Ku zaskoczeniu wszystkich, po raz pierwszy w 123-letniej historii klubu piłkarze Leicester City zdobyli tytuł mistrza Anglii. Decyzja o wyłonieniu mistrza zapadła na dwie rundy przed końcem, kiedy najbliższy prześladowca Tottenham oddał Chealse'owi dwa punkty (2:2) i zmarnował szansę na „fotofinisz”. Piłkarski krasnal, który przywraca romantyzm marnotrawnemu światu piłki nożnej, świętował w salonie zdobycie tytułu najlepszego strzelca sezonu, a obecnie gracza roku na wyspie.
Angielski klub piłkarski Miasto Leicester napisał jedną z najwspanialszych historii w historii współczesnego futbolu i został największą sensacją w klubowej historii angielskiego futbolu. Piłkarski karzeł, który w zeszłym sezonie ledwo uniknął spadku do II ligi, w tym roku niespodziewanie zwyciężył tytuł mistrza Anglii w piłce nożnej, ponieważ na dwa okrążenia przed końcem ma nieuchwytną przewagę nad rywalami.
CZYTAJ WIĘCEJ: Co je Lionel Messi? To jest na talerzu gwiazdy Barcelony!
Tak twórcy bajki nie mogli się doczekać zdobycia tytułu, niecierpliwie czekając na ostatni gwizdek sędziego meczu pomiędzy Tottenhamem i Chelsea właśnie w salonie Jamiego Vardy’ego. Remis oznaczał tylko jedno. Tytuł trafia do „Lisica”, a zespół świętuje Claudio Ranieriego i jego fani mogli zacząć.
Więcej informacji:
lcfc.com