„Są takie części serca, o których nawet nie wiesz, że je masz, dopóki nie poczujesz miłości do dziecka”. — Annę Lamott
Melissa L. Fenton i Rita Templeton, dumne matki czwórki synów, odkryły, jak wygląda życie z synami i dlaczego ich współżycie można porównać do szalonej przejażdżki w wesołym miasteczku.
—
Jesteśmy wyjątkową rasą, ja, mamami chłopców. Dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, że wychowujemy żywe istoty, które robią tak wiele rzeczy inaczej niż my. Na przykład sikają na stojąco lub odmawiają brania prysznica przez rok, a następnie biorą prysznic pięć razy dziennie w następnym roku.
Typowy dzień matki chłopców to wiele niezrozumiałych chrząknięć, ciało pełne siniaków, bałagan w domu i lodówka, która opróżnia się szybciej, niż można powiedzieć ciastko.
Bycie mamą jedynych chłopców jest jak szalona przejażdżka w wesołym miasteczku, a ostatnią rzeczą, którą chcesz usłyszeć, są pytania typu: — Czy wszystkie są twoje? i komentarze typu: – Nie chcesz córki?
Tak, to chaos, ale nam to nie przeszkadza, ponieważ rzeczywistość jest tym, do czego jesteśmy przyzwyczajeni.
Oto 11 sytuacji, które zdarzają się nam cały czas.
1. Żal nam ludzi
Wszystkie te głębokie, smutne westchnienia i opadające szczęki, kiedy mówię im, że mam własnych chłopców, są całkowicie bezcelowe. Istnieją przekonania, że wychowywanie dzieci płci męskiej jest mniej zabawne. Co za bezsens.
2. Czasami może nam być smutno, że nigdy nie pójdziemy na zakupy z suknią ślubną, ale jednocześnie odczuwamy wielką ulgę
To prawda, będzie mi brakować tej wyjątkowej chwili z córką, której nie mam, ale z drugiej strony bardzo się cieszę, że nie będę musiała przez to przechodzić. Jeśli przyszła synowa pozwoli mi pojechać z nią po suknię ślubną, obiecuję, że wesprę ją w 100% w jej wyborze.
3. Wychowywanie synów poprzez udział w pracach domowych
Nauczę moich synów, jak zmienić oponę w samochodzie lub naprawić rurę w zlewie. Ale nauczę je też, jak przygotować porządny posiłek, wyprać pranie w pralce czy wykąpać maluszka. Dlaczego, aby byli wartościowymi partnerami w ich przyszłym życiu rodzinnym.
4. Wszystko w naszym domu jest zepsute lub brudne
Domy pełne chłopców są nieuchronnie i całkowicie zniszczone. Czy widziałeś kiedyś dwuletniego chłopca brutalnie popychającego i ciągnącego zabawkową ciężarówkę? Później robią to samo z kanapą. A każda rzecz w naszym domu, która jest dłuższa niż 15 cm i którą można obrócić, staje się bronią. Myślę o założeniu firmy, ponieważ myślę, że mógłbym już skończyć inżynierię lądową.
5. Od razu wiemy, co wymaga przeszycia, a jakie łatki
Nie mam doświadczenia w służbie zdrowia, ale jestem pewien, że mógłbym wykonywać zawód pielęgniarki. W ciągu kilku sekund mogę powiedzieć, które urazy wymagają pomocy w nagłych wypadkach, a którymi w ogóle nie trzeba się zajmować. A temu, kto wynalazł kleje do skóry, plastry i cały inny sprzęt do opatrywania ran tego czy innego rodzaju, jestem mu winien sporo pieniędzy.
6. Kilogram wołowiny można zamienić w danie dla smakoszy w 15 minut
Głodni nastolatkowie dbają o to, by jedzenie szybko się skończyło, naprawdę szybko. Dzięki temu bardzo szybko nauczysz się przygotowywać bardzo, bardzo duże porcje. Nikt nie ma umiejętności przygotowywania fast foodów tak, jak mamy chłopców.
7. Nie mamy pojęcia, jak to jest mieć „te dni miesiąca” w tym samym czasie, co nasza zamieszkała córka i za to jesteśmy dozgonnie wdzięczni
Sami mamy wystarczającą ilość estrogenu i PMS, więc prawdopodobnie to dobrze, że jako jedyni w domu mamy okres.
8. Nikt nie kradnie naszych perfum i balsamów
Biorąc pod uwagę, jak często pożyczałam od mamy kosmetyki, to musi być karma. Na szczęście, ponieważ nie mam córki, nie muszę pytać, kto ostatnio używał mojego pachnącego masła shea lub ulubionych perfum o zapachu magnolii. Chyba że policzę jeden raz, kiedy moi chłopcy pomyśleli, że fajnie jest rozsmarować krem po pokoju, ale to już inna historia.
9. Oczywiście czasami zastanawiamy się, jak wyglądałoby życie z córkami
Jestem pewna, że matki dziewczynek wyobrażają sobie, jak wyglądałoby życie z ich synami, tak jak ludzie wyobrażają sobie, jak wyglądałoby ich życie, gdyby byli celebrytami, bezdomnymi lub kimś zupełnie innym. Po trzecie, jest to całkowicie naturalne i wszyscy mamy takie myśli. Ale żeby było jasne: nie oznacza to, że mniej kochamy naszych synów lub że bez córki czujemy się niespełnieni.
10. Nie, nie chcemy przebijać „synowie matki”, ale silnego, niezależnego mężczyzny, który będzie dobrym mężem i ojcem
Kogoś, kogo przyszła żona przyjdzie i nam to zabierze, bo jesteśmy bardzo, bardzo, bardzo zmęczeni. Proszę, weź je, całą czwórkę. I nie, nie możesz ich zwrócić. Do zobaczenia, gdy przybędą wnuki!
11. Możemy na chwilę stonować dramatyzm
Ludzie często mówią nam, że mamy szczęście, bo „chłopcy nie dramatyzują”, co wcale nie jest prawdą. Ale dobrą rzeczą w męskich dramatach jest to, że łatwiej je złagodzić. Faceci odrzucą wszelkie argumenty, komentarze i argumenty, gdy tylko pokażesz im talerz z jedzeniem lub pilota. Tak, to może brzmieć zbyt prosto, ale to prawda.
I za to je kochamy. Kochamy naszych chłopców i wszystko, co przynosi ich wychowanie. Nie oznacza to, że nie potrzebujemy trochę kobiecego czasu, więc nie myślcie, że tylko dlatego, że żyjemy „na placu zabaw” nie interesuje nas kobiece towarzystwo.
Jeśli masz koleżankę, która ma tylko synów, zaproś ją na coś całkowicie kobiecego, uprzyjemnij jej dzień bukietem.