Wyobraź sobie Michaela Jordana skaczącego po błotnistych ścieżkach zamiast na boisku do koszykówki, w czymś, co wygląda jak połączenie legendarnej ikony i solidnego buta trekkingowego. Brzmi szalenie? Cóż, Nike spełniło to marzenie, prezentując Air Jordan 1 Low Element, który nie jest już przeznaczony tylko na miejskie ulice, ale na prawdziwe szlaki. Dzięki ochronie Gore-Tex i agresywnej podeszwie, buty zachowują kultowy wygląd, ale dodają praktyczności tym, którzy łączą styl z przygodą. Czy przetrwają próbę czasu tak jak oryginał? Czytaj dalej.
Air Jordan 1 Low Element Cholewka z Gore-Texu łączy skórę nubukową i nylon balistyczny z podszewką Gore-Tex zapewniającą wodoodporność, piankową podeszwą środkową zapewniającą amortyzację oraz gumową podeszwą zewnętrzną z wyrazistym bieżnikiem zapewniającym przyczepność. Sznurowadła są odblaskowe i dzianinowe, z podwójnym paskiem ułatwiającym zakładanie i zdejmowanie. Cena wynosi 205 dolarów (około 175 euro według kursu wymiany z 1 października 2025 r.). Premiera 1 października 2025 r. Dostępne w kolorach: lodowcowy błękit, średnia oliwka i czarny/żelazna szarość, z dodatkowymi opcjami.
Air Jordan 1 Low Element – design i materiały: od koszykówki do lasu
Oryginalne buty Air Jordan 1 Low Element z 1985 roku były przeznaczone na boiska do koszykówki, gdzie Jordan latał jak ptak – a przynajmniej tak głoszą legendy. Teraz, 40 lat później, Nike przeprojektowało je, tworząc coś na wzór linii ACG przeznaczonej do aktywności na świeżym powietrzu. Cholewka to połączenie skóry nubukowej i nylonu balistycznego, wytrzymałego jak stara kurtka wojskowa, a jednocześnie oddychającego. Podszewka Gore-Tex chroni przed wodą, jakby but miał niewidzialną osłonę – idealne na deszczowe wędrówki lub miejskie kałuże.
Podeszwa zewnętrzna to gwiazda wieczoru: zamiast płaskiej gumy do gry w hali, zastosowano agresywny wzór bieżnika, który otula palce i piętę, zapewniając lepszą przyczepność na nierównym terenie. To jak dodanie napędu na cztery koła do miejskiego samochodu sportowego – nagle jest gotowy na błoto, a nie tylko asfalt. Pianka w podeszwie środkowej amortyzuje wstrząsy, dzięki czemu stopy nie bolą po całym dniu chodzenia, a odblaskowe sznurowadła zapewniają widoczność w słabym świetle. Projekt nawiązuje do poprzednich modeli przeznaczonych do biegów terenowych, takich jak wysoka wersja Air Jordan 1 Low Element, i łączy podobieństwa do Nike Mars Yard, nadając im surowy, a jednocześnie rozpoznawalny wygląd.
Komfort, technologia i praktyczność
Wnętrze nastawione jest na wygodę: podwójne paski na języku i pięcie ułatwiają zakładanie, nawet w rękawiczkach lub zmarzniętych palcach – praktyczne rozwiązanie na chłodne poranki na szlaku. To nie tylko modny dodatek; to but, który rozumie, że życie nie zawsze jest słoneczne. Odblaskowe detale zapewniają bezpieczeństwo w ciemności, a perforowany przód zapewnia pewną wentylację – choć Gore-Tex stawia na wodoodporność, a nie na oddychalność latem. Brak inteligentnych czujników i bezprzewodowych aktualizacji, ale jak na hybrydowy but łączący modę uliczną z trekkingiem, to w zupełności wystarczy. Gwarancja jest standardowa dla Nike, bez specjalnych obietnic dotyczących użytkowania na szlaku, ale materiały wskazują na długą żywotność, a ich wytrzymałość przypomina modele ACG.
Konkurencyjne ramy: kim są rywalizujący wędrowcy
W świecie hybrydowych butów sportowych, łączących modę i funkcjonalność, **Air Jordan 1 Element Low** plasuje się obok Nike ACG Mountain Fly Low i Salomon XT-6. Salomon to bardziej purystyczny model do pieszych wędrówek, z lepszą przyczepnością w ekstremalnym terenie, ale mniej kultowy. Adidas Terrex oferuje podobne opcje Gore-Tex w niższej cenie, ale Jordan oferuje element „jumpmana” – dla tych, którzy chcą czuć się stylowo nawet w lesie. Konkurencja jest silna, ale styl Jordan jest nie do pobicia dla sneakerheadów poszukujących wszechstronności bez poświęcania wyglądu.
Wniosek: Air Jordan 1 Element Low
Air Jordan 1 Element Low Nie jest idealny — nie nadaje się do ekstremalnych wędrówek, jak buty Specialized, a cena około 175 dolarów jest wysoka jak na coś, co może być po prostu modowym chwytem. Ale każdy but ma swoje plusy: ten łączy legendarną sylwetkę z poważną funkcjonalnością, aby zapewnić Ci suchość i styl, bez względu na pogodę. Jeśli jesteś sneakerheadem, który od czasu do czasu zapuszcza się na łono natury, lub po prostu chcesz czegoś innego na swoje miejskie spacery, to jest to godna inwestycja. Za 205 dolarów (175 dolarów) oferuje wartość w postaci wszechstronności i historii, z materiałami, które obiecują trwałość i projektem, który nie poświęca estetyki na rzecz praktyczności. Polecam go tym, którzy cenią połączenie starej szkoły z nowoczesną praktycznością — jak dobry stary przyjaciel, który nauczył się nowej sztuczki. Jeśli szukasz sneakersa, który będzie pasował do Twoich stóp i Twojego stylu, to jest to solidny wybór, bez przesady.