Zapomnij o dyskretnym luksusie. BRABUS XL 800 to efektowny, brutalny i całkowicie szalony pojazd dla tych, którzy parkują obok jachtu na Riwierze. A jeżdżą z większą emisją dwutlenku węgla niż w Formule 1.
Gdyby Bruce Wayne miał weekendowy dom w Monte Carlo i chciałby pojechać na safari do Kenii, kupiłby BRABUSA XL 800. Nie dlatego, że potrzebuje 800 koni mechanicznych (588 kW) i 1000 Nm momentu obrotowego – ale dlatego, że je po prostu ma. możesz. A także dlatego, że chce włączyć oświetlenie LED swojego dachu za pomocą aplikacji w telefonie, będąc ubranym w smoking.
Oparty na Mercedesie-AMG G 63, ale przeprojektowany z maniakalnym perfekcjonizmem firmy BRABUS, model XL 800 to sportowy SUV, który pod każdym względem przewyższa wszystko inne - od Rolls-Royce'a Cullinana po Range Rovera SV.
Pod karbonową maską BRABUS XL 800: 800 koni mechanicznych w służbie ekstrawagancji
Pod maską znajduje się słynny 4-litrowy silnik V8 biturbo, który w tej wersji rozwija moc 800 koni mechanicznych (588 kW) i dosłownie rozpędza bestię do 100 km/h w 4,6 sekundy. Elektronicznie ograniczona prędkość maksymalna wynosi 210 km/h (130 mph), ale bądźmy szczerzy - jadąc tym pojazdem po Monako, bardziej martwisz się o to, jak poradzisz sobie z prędkością 5 km/h na Casino Square.
Osie portalowe i prześwit 47 cm – bo tak, dlaczego nie?
Tak, BRABUS XL 800 ma większy prześwit niż większość kamperów. Przy imponujących 47 centymetrach (18,5 cala) nie powstrzyma go nawet koszula nocna z wysokim stanem. Dzięki osom portalowym (z przodu!) pojazd pokonuje krawężniki z taką samą elegancją, z jaką arystokrata porusza się po czerwonym dywanie.
Zawieszenie jest regulowane za pomocą elektronicznie sterowanych amortyzatorów, a system dźwiękowy układu wydechowego można przełączyć na tryb „przyjazny dla okolicy”, gdy wracasz nocą do swojej willi w Roquebrune-Cap-Martin.
Styl i szczegóły Carbon dla Instagrama
Nadwozie pokryto pakietem szerokokadłubowym BRABUS WIDESTAR wykonanym z widocznego włókna węglowego. Zintegrowane wyciągarki z przodu, dyfuzor z tyłu, oświetlenie LED z boku – każdy szczegół krzyczy na zamówienie. 22-calowe felgi BRABUS Monoblock Z/HD dodają ostatecznego wykończenia „nie dotykaj mnie”.
Wnętrza dla milionerów, którzy uważają Rolls-Royce'a za zbyt zwyczajnego
W środku znajdziemy pikowaną skórę Double Cube (oczywiście szytą ręcznie), podsufitkę Alcantara Dinamica i akcenty z włókna węglowego na każdej powierzchni, która nie została jeszcze pokryta skórą. Pasażerowie tylnych siedzeń mają do dyspozycji własny wyświetlacz cyfrowy na suficie, na którym mogą sprawdzić godzinę, prędkość, a prawdopodobnie także cenę wina w hotelu Hermitage.
Cena? Tylko dla wybranych
BRABUS XL 800 BRABUS XL 800, którego cena zaczyna się od 630 767 euro (bez VAT), nie jest samochodem – to klub, do którego dołączają wyłącznie ci, dla których nawet Ferrari 812 Superfast wydaje się zbyt przeciętne. W cenę wliczony jest nie tylko pojazd, ale także personalizacja, prestiż i – szczerze mówiąc – najbardziej fotogeniczny samochód na Lazurowym Wybrzeżu.
Wnioski: Dlaczego BRABUS XL 800 nie jest dla każdego (i to dobrze)
BRABUS XL 800 nie jest przeznaczony dla osób poszukujących dyskrecji. Nie dla tych, którzy martwią się o zużycie paliwa. Ale to coś dla tych, którzy wiedzą, że życie jest za krótkie, by się nudzić i że czasami trzeba przybyć do Saint-Tropez z większą ilością węgla niż większość żaglówek.
Choć konkurenci tacy jak Rolls-Royce Cullinan Black Badge czy Bentley Bentayga Speed oferują luksus i moc, żaden z nich nie łączy w sobie wszystko z taką brutalnością, surowością i – szczerze mówiąc – przepychem jak BRABUS XL 800. A jeśli ktoś cię zapyta, dlaczego wydałeś tyle samo na SUV-a, co na czteropokojowe mieszkanie w Lublanie… zaproś go na przejażdżkę. No cóż, dajmy mu zrozumieć samego siebie.