fbpx

Bugatti Tourbillon Équipe Pur Sang – gdy dziedzictwo wyścigów spotyka się ze sztuką współczesną

Bestia z duszą szwajcarskiego zegarka i sercem samochodu wyścigowego

Bugatti Tourbillon Équipe Pur Sang
Zdjęcie: Bugatti

Bugatti Tourbillon Équipe Pur Sang to nie tylko nazwa pakietu wyposażenia – to hołd dla wyścigowego dziedzictwa Bugatti, odświeżony na potrzeby XXI wieku.

Kiedy Bugatti prezentuje nowy hipersamochód, cały świat milknie i słucha. A kiedy ten hipersamochód będzie nosił nazwę Tourbillon, widać wyraźnie, że chodzi o coś więcej niż tylko o moc i oszałamiające przyspieszenie. Ale kiedy dodasz do tego tag Zespół Czystej Krwistaje się jasne, że Bugatti nie tylko produkuje samochody, ale także kontynuuje tradycję. To nie jest po prostu samochód – to historia na czterech kołach Bugatti Tourbillon Équipe Pur Sang, wycięta z włókna węglowego i wzbogacona o analogową duszę. A gdyby Jeremy Clarkson był w pobliżu, powiedziałby pewnie coś w stylu: „To jest głośniejsze niż koncert Metalliki w łodzi podwodnej – i porusza się jak gepard na Red Bullu”.

Bugatti Tourbillon Équipe Pur Sang – nazwa z historią i znaczeniem

Nazwa Zespół Czystej Krwi, co można przetłumaczyć jako „zespół pełnej krwi angielskiej”, nie jest przypadkiem. Jest to bezpośredni hołd dla legendarnej dyscypliny wyścigowej Bugatti, odpowiedzialnej za liczne zwycięstwa i rekordy, które pomogły stworzyć mit marki z Molsheim. Dziś nazwę tę zdobi specjalny pakiet specyfikacji Tourbillon, który nie tylko podkreśla wyścigowego ducha samochodu, ale także wynosi go na nowy poziom pod względem wizualnym i technicznym. Gdyby butelka wina nosiła taką nazwę, otwierano by ją tylko na weselu, chrzcinach lub wygranej w Formule 1. I to wszystko w tym samym czasie.

Zdjęcie: Bugatti

Aerodynamiczna transformacja – Bugatti Tourbillon Équipe Pur Sang

Pakiet Équipe Pur Sang zmienia samochód – Bugatti Tourbillon Équipe Pur Sang – w hipersportowe dzieło sztuki z funkcjonalnością. Przedni splitter i specjalnie zaprojektowane tylne skrzydło z delikatnymi klapami współpracują ze sobą, aby zapewnić lepszą wydajność aerodynamiczną i zwiększyć docisk. Samochód dosłownie przyciska się do podłoża, ale jednocześnie wygląda jeszcze bardziej dramatycznie – jakby właśnie opuścił tor Le Mans i niechcący wjechał na Pola Elizejskie.

Historia ma swój ciąg dalszy z tyłu – króluje tu dyfuzor inspirowany sportami motorowymi, a także oszałamiający układ wydechowy z 8 końcówkami, który nie jest tylko elementem estetycznym. Dźwięk, który wydaje, jest symfonią mechanicznej doskonałości. To tak, jakby Beethoven, AC/DC i silnik Rolls-Royce Merlin połączyły siły.

Zdjęcie: Bugatti

Felgi nie są po prostu nowe – to prawdziwa innowacja inżynieryjna. Kierunkowo ukształtowane, z cienkimi, podłużnymi szprychami, o różnych wymiarach z przodu (20 cali) i z tyłu (21 cali), specjalnie zaprojektowane do lewej i prawej strony pojazdu. Ich zadaniem jest redukcja turbulencji i poprawa chłodzenia tylnej chłodnicy, zwiększając przepływ powietrza nawet o 8 procent. Oznacza to, że podczas gdy Twoje sushi traci świeżość w lodówce, ten samochód chłodzi swój tył, wykorzystując sztukę aerodynamiki.

Wnętrze – luksus z nutą wyścigów

Wnętrze kabiny kontynuuje historię dzięki wyrafinowanemu haftowi logo Équipe Pur Sang na desce rozdzielczej i oparciach siedzeń. Wnętrze łączy Alcantarę z detalami z pakietu Medium Carbon Fiber i akcesoriami z wykończenia Black Poli. Wszystko ma swój powód – nic nie jest zbędne. To tak, jakby Rolls-Royce i Red Bull Racing połączyły siły, aby zaprojektować przestrzeń, w której James Bond mógłby usiąść w dniu wolnym.

Standardowe fotele Performance zapewniają dodatkowe podparcie boczne przy dużych przeciążeniach, nie zmniejszając przy tym komfortu. Kabina jest jednocześnie sportowa i elegancka – Bugatti wie, jak łączyć ze sobą światy, które dla innych mogłyby wydawać się nie do pogodzenia. Luksus i ekstremalność? Oczywiście. Wskaźniki analogowe jak w zegarkach szwajcarskich? Absolutnie. A ekran cyfrowy, który zniknie jak dawny Twitter po przejęciu władzy przez Elona Muska? To też.

Zdjęcie: Bugatti

Tworzenie na zamówienie – osobiste doświadczenie na najwyższym poziomie

Proces konfiguracji Bugatti Tourbillon nie odbywa się w konwencjonalnym salonie wystawowym. Klienta zaprasza się do Château Saint Jean w Molsheim lub do innej lokalizacji Bugatti, gdzie współpracuje z zespołem ekspertów i projektantów, aby stworzyć pojazd, który będzie wyrazem jego osobowości. Wybór opcji jest imponujący i obejmuje 23 nowe kolory nadwozia, 20 opcji skóry, 10 kolorów Alcantary i 7 kolorów dywaników. Nawet instrumenty stworzone we współpracy ze szwajcarskimi zegarmistrzami pozwalają na wiele konfiguracji i są produkowane według tych samych standardów, co najwyższej klasy zegarki mechaniczne.

Każdy samochód jest wyjątkowy. Każdy jest historią. Każdy z nich jest hołdem dla 115-letniej tradycji marki. Nie w stylu prezentacji PowerPoint, ale bardziej jak antyczny zamek, zapraszający do przechowywania w nim czegoś, co nigdy nie wyjdzie z mody: czystego prestiżu i władzy.

Zdjęcie: Bugatti

Technika, która zaciera granice tego, co możliwe

Pod karoserią kryje się arcydzieło inżynierii. Silnik wolnossący V16 o pojemności 8,3 litra, który samodzielnie rozwija moc 1000 KM (735 kW), może być wzmocniony o dodatkowe 800 KM (588 kW) przy pomocy trzech silników elektrycznych. Moc całkowita: 1800 KM (1324 kW). I to bez turbosprężarek.

Zaawansowana rama z włókna węglowego T800, w której zintegrowano również akumulator, przyczynia się do redukcji masy — Tourbillon jest lżejszy od Chirona, pomimo dodatkowych elementów elektrycznych. A jaki jest wynik? Brutalny występ. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa około 2 sekundy, a prędkość maksymalna została ograniczona do 445 km/h (276 mph). Jeśli uda ci się to przetrwać bez zawrotów głowy, Jeremy prawdopodobnie pogratuluje ci i powie: „Pan, panie, nie jest człowiekiem”.

Wnioski: sztuka, władza i tradycja w jednym

Bugatti Tourbillon Équipe Pur Sang to nie tylko pojazd. To ikona, to ruchomy posąg, to świadectwo tego, co może osiągnąć ludzka wyobraźnia i wiedza inżynieryjna, gdy uwolnią się od ograniczeń.

Cena wywoławcza 3,8 mln euroale w rzeczywistości jest ich bliżej 5 milionów. Limitowana edycja 250 egzemplarzy oznacza, że samochód ten z pewnością stanie się cennym przedmiotem kolekcjonerskim – i to zanim zużyje się pierwsza opona. To nie jest zwykła inwestycja – to samochodowa Mona Lisa z duszą Hellboya.

Dla tych, którzy szukają czegoś więcej niż tylko prędkości – dla tych, którzy cenią dziedzictwo, estetykę, innowację – Bugatti Tourbillon Équipe Pur Sang nie jest zwykłym wyborem. To jest cel podróży. A co jeśli kiedyś będziesz nim jeździł po słoweńskich drogach? Mamy nadzieję, że krawężnik jest na tyle duży, że zmieści się w nim pierwszy policjant.

Więcej informacji

bugatti.com

Z Wami od 2004 roku

od roku 2004 badamy miejskie trendy i codziennie informujemy naszą społeczność obserwujących o najnowszych stylach życia, podróżach, stylu i produktach, które inspirują pasją. Od 2023 roku oferujemy treści w głównych językach świata.