W świecie, w którym sztuczna inteligencja przejmuje już nasze obowiązki, rozmawiając z nami jak starzy przyjaciele i od czasu do czasu zmyślając fakty, internet wynalazł nowy, dość pikantny sposób na wyrażenie frustracji. Poznajcie „clankera” – termin, który wywodzi się z Gwiezdnych Wojen i jest teraz synonimem wszystkiego, co nas irytuje w sztucznej inteligencji. I tak, jeśli zapytasz ChatGPT, może pomyśleć, że mówisz o starym brytyjskim slangu oznaczającym metaliczne dźwięki. Ironia losu, prawda?
Termin „clanker” nie jest nowy i pochodzi z laboratoriów Doliny Krzemowej, ale ma swoje korzenie w serii Gwiezdne WojnyPo raz pierwszy pojawił się w grze wideo z 2005 roku, a później w filmie animowanym „Gwiezdne wojny: Wojny klonów” (2008), gdzie żołnierze-klony używali go do walki z droidami – metalowymi potworami, które wydawały grzechoczące dźwięki podczas chodzenia. Dziś jednak przeniósł się na TikToka i Instagram, gdzie stanowi obrazę dla sztucznej inteligencji. To tak, jakby chciał powiedzieć: „Hej, ty metalowy substytucie mózgu, odejdź!”.
@nadweyt widziałem tego brzękacza podczas porannego spaceru. Wygląda na to, że są zbyt przyzwyczajone. uważaj tam. #clanker Trobot 1TP10 #clankermemes #fyp #wireback ♬ oryginalny dźwięk – nadwe
Rozprzestrzenia się jak pożar w mediach społecznościowych, gdzie pojawiają się filmy przedstawiające dystopijne scenariusze, w których ludzie wyrażają swoją wrogość wobec „brzęczących” urządzeń. W jednym z viralowych klipów rodzic mówi dziecku: „Nie rozmawiamy z nimi”, a w innym mężczyzna wygania robota z pokoju, krzycząc: „Wynoś się stąd z tym brudnym gratem!”. Memy zgromadziły setki milionów wyświetleń, a jak donosi Euronews, amerykański senator użył tego terminu, wzywając do regulacji chatbotów opartych na sztucznej inteligencji w obsłudze klienta. NPR dodaje, że jest to powszechnie używane określenie robotów i sztucznej inteligencji, odzwierciedlające nasze zbiorowe obawy.
Dlaczego teraz? Frustracje w dobie sztucznej inteligencji
Popularność „brzękacza” zbiega się z falą niezadowolenia ze sztucznej inteligencji. Ludzie narzekają na „halucynacje” – kiedy sztuczna inteligencja zmyśla informacje, jakby była na jakiejś szalonej imprezie – i obawiają się utraty pracy. Według raportu EY z lipca 2025 roku, 42 procent Europejczyków uważa, że sztuczna inteligencja zagraża im bezrobociem. Są też tacy, którzy ufają chatbotom jako terapeutom, a nawet partnerom w związkach. Kto by pomyślał, że pewnego dnia będziemy flirtować z algorytmami? Być może to znak, że sztuczna inteligencja stała się zbyt „ludzka” – albo że jesteśmy zbyt leniwi.
Duże modele językowe, takie jak ChatGPT, uczą się z danych internetowych, które nie zawsze są aktualne, przez co często nie rozumieją nowego slangu. To jak pytanie wiktoriańskiego dżentelmena o TikToka – konsternacja gwarantowana. A gdy w sieci pojawiają się wizje przyszłości z oddzielnymi kranami „tylko dla brzęczących”, zastanawiamy się: czy to tylko żart, czy poważny znak ostrzegawczy?
@jaursland może te chrząkające stwory są w porządku, kolejny robot zauważony na Soco w Austin w Teksasie #fyp #atx #soco Trobot 1TP10 ♬ oryginalny dźwięk – Jaurs
Wniosek: Clanker
W miarę jak sztuczna inteligencja staje się częścią naszego codziennego życia, „clanker” nie jest już tylko memem, ale odbiciem naszych lęków i frustracji. Może czas zadać sobie pytanie, czy będziemy żyć w harmonii z naszymi metalowymi towarzyszami – czy nadal będziemy ich obrażać z bezpiecznej odległości kanapy. Co o tym sądzisz? Podziel się swoimi przemyśleniami w komentarzach lub w mediach społecznościowych – może nawet z własnym memem z clankerem. A jeśli chcesz zobaczyć viralowe filmy, sprawdź TikToka lub Instagrama @coolguyz.online.