Każdy z nas ma wspomnienia związane z wizytą w McDonald’s. Może była to pierwsza randka, rodzinny lunch, a może szybki przystanek w drodze do domu po pracowitym dniu. Ale jest jedna rzecz, która zawsze była częścią tego doświadczenia. Teraz ta era powoli dobiega końca, a wraz z nią część kultury, którą uważaliśmy za oczywistość.
Kiedy usłyszymy słowo „McDonald's", przed naszymi oczami pojawiają się obrazy Big Maców, McNuggetsów i oczywiście samoobsługowych napojów. Czy wiesz, że historia tych napojów jest nierozerwalnie związana z historią McDonald's?
Raya Kroca, wizjoner stojący za sukcesem McDonald's, nie pochodził ze świata fast foodów. Jego pasją były napoje bufetowe. Był sprzedawcą maszyn do koktajli mlecznych i McDonald's przykuł jego uwagę, gdy stał się jego głównym klientem. Zaskakujące, prawda?
Ale czasy nieuchronnie się zmieniają. Być może mniej osób decyduje się na jedzenie poza domem, a może wszyscy nie doceniliśmy opłacalności napojów bufetowych. Tak czy inaczej, zmiany są na horyzoncie.
Warto jednak od czasu do czasu zwolnić tempo i oddać się nostalgii. Przypomnieć sobie czasy, kiedy mieszaliśmy różne smaki napojów gazowanych w jednej szklance i czuliśmy się jak prawdziwi twórcy. Czasy, kiedy wizyta w McDonald's była czymś więcej niż tylko szybką przekąską - to było przeżycie.
Napoje samoobsługowe to specjalność spotykana głównie na kontynencie północnoamerykańskim. Kultura ta oferuje odwiedzającym restaurację możliwość zaserwowania sobie wybranego napoju i uzupełnienia go w razie potrzeby. Chociaż w USA i Kanadzie podejście to jest niemal oczywiste, w innych częściach świata jest ono znacznie mniej rozpowszechnione. W wielu krajach częstą praktyką jest serwowanie przez kelnera zamówionego napoju, bez możliwości samoobsługi. Ta różnica w kulturze serwowania napojów stanowi interesujący wgląd w różnice w zwyczajach i oczekiwaniach konsumentów w zależności od kontynentu.
Do 2032 roku McDonald's zaprzestanie korzystania z samoobsługowych stanowisk z napojami w swoich restauracjach w całych Stanach Zjednoczonych.
Wniosek: Mówią, że wszystko co dobre szybko się kończy. Ale to nie znaczy, że nie możemy docenić i pamiętać złotych czasów. Wznieśmy więc nasze kieliszki (lub papierowe kubki) na cześć minionej epoki i w oczekiwaniu na nową.