Nowa rzeczywistość! Fraza, która tej jesieni odbija się echem w naszych głowach. Wciąż pijani po innym lecie dostrzegamy, że życie, które znaliśmy, odeszło.
czasopismo
#248 jest wyjątkowy. Trafia w nasze ręce po trzymiesięcznej przerwie, która jest zdecydowanie najdłuższą w ciągu naszych 17 lat.
W dzisiejszych czasach, gdy Słowenia i świat walczą z koronawirusem, trudno zachować dystans. Nie ten społeczny, ten jest absolutnie konieczny, ale o tym poniżej.
Wpłynęliśmy w nowy rok (a nawet w nową dekadę)... i w noworoczne postanowienia. Obiecaliśmy sobie, że schudniemy, będziemy więcej ćwiczyć, będziemy milsi, dokończymy wszystkie otwarte projekty, które zostały z zeszłego roku itp. I szczerze mówiąc, większość z nas tego nie zrobi: szybko czujemy się przytłoczeni, dochodzimy do wniosku, że to wszystko zajmuje nam zbyt dużo czasu, albo zastanawiamy się, o czym do diabła myśleliśmy, decydując się na naukę gry w Nowym Rok trąbka... Bla, bla, bla!
DO PRZODU! To napis na moim biurku, to tapeta na moim smartfonie. Towarzyszy mi w różnych okresach mojego życia i służy jako osobista maksyma, ponieważ moim celem w życiu jest rozwój, postęp i zdobywanie większej wiedzy i umiejętności w absolutnie każdej dziedzinie życia.
Dziś ośrodki narciarskie to rozgałęzione konglomeraty różnorodnych obiektów, usług i ofert. Otoczyliśmy ich luksusowymi apartamentami, drogimi, ale często przeciętnymi restauracjami, otoczyliśmy kamerami i domkami przypominającymi kryjówki złoczyńców z Jamesa Bonda… wygórowane 100 euro dziennie.
Październik to zdecydowanie najlepszy miesiąc jesieni. Cóż, przynajmniej dla mnie. Radosne kolory i „wygodne jedzenie” zastępujące lekkie letnie posiłki to tylko dwa z powodów, dla których październik jest taki cudowny.
Obecnie poświęcam swoje myśli prasie. Mniej lub bardziej zmusza mnie do tego sytuacja, w jakiej znajdują się takie media, a także wiadomość lub odkrycie, że jedno z moich ulubionych mediów drukowanych, British Shortlist, nie jest już wydawane.
Latem wszystko zwalnia. Nadal musimy zarabiać, aby przeżyć, praca nie ustaje całkowicie, aw tym czasie stawiamy na życie. Wzywają nas tereny zielone, harmonogramy stają się luźniejsze, witamina D uszczęśliwia.
Czy zauważyłeś już zmianę? Zgadza się, odświeżyliśmy Twój ulubiony miejski freebie. Dlaczego? Abyś mógł jeszcze bardziej cieszyć się naszymi treściami i czerpać inspirację do swoich miejskich przygód. Wprowadziliśmy dział fetyszystyczny, w którym co miesiąc będzie można znaleźć coś odważnego, nowego, pięknego i hedonistycznego. Nie martw się, nadal będziemy informować Cię na bieżąco o tym, co dzieje się w mieście, nowych przystankach dla smakoszy, nowinkach technicznych i mobilnych oraz trendach w modzie i urodzie, tyle że od teraz wszystko będzie wyglądać trochę inaczej.
Czy kiedykolwiek myślałeś, że projektanci tak naprawdę kształtują naszą codzienność, że są stale obecni w naszym życiu? Nasze smartfony, zegarki, okulary, biżuteria – ktoś je stworzył i zadbał o każdy szczegół, a potem z naszych gadżetów zrobił coś niezastąpionego. Wnętrze naszego samochodu, nasze buty, ubrania, krzesła i stoły - praktycznie wszystko, co posiadamy i czego używamy, zostało przez kogoś z miłością zaprojektowane i wykonane.
Wiosna to czas, kiedy sprzątamy. Czyścimy nasze szafy, sprzątamy nasz dom, sprzątamy nasze otoczenie, może nawet oczyszczamy nasze myśli i ducha.