Rowery elektryczne to zdecydowanie najgorętszy trend w 2020 roku. I nic dziwnego, że będziesz musiał ustawić się w kolejce do gwiazdy tej płyty. Mianowicie, pomimo dość wysokiej ceny, która w naszym kraju wynosi około 2999 euro, jego funkcje wydają się warte każdego centa.
ew
Jeśli Twoimi osobistymi preferencjami jest wersja kombi, będziesz zachwycony Teslą Model S Shooting Brake, ponieważ reprezentuje on wszystko, czego zawsze marzyli myślący o przyszłości ojcowie rodzin. Fantastycznie piękne, elektryczne, duże rodzinne kombi. Idealnie wpasowany w duszę nowego typu członka społeczeństwa, „ekometroseksualnego”.
Mercedes-Benz zatrzymał rozwój silników benzynowych i wysokoprężnych. Wszystkie zasoby i wiedza będą teraz kierowane tylko do elektryczności.
Rzadko kiedy przyszłość można zobaczyć i poczuć tak bezpośrednio, jak na Międzynarodowym Salonie Motoryzacyjnym (IAA) we Frankfurcie, gdzie zdaniem wielu Volkswagen wykonał kluczowy krok. Na rynku pojawił się pojazd Volkswagen ID.3, który cenowo jest na tyle zbliżony do konwencjonalnych pojazdów z silnikami spalinowymi, że jest w stanie przekonać wiele osób, które tylko uważały, że pomysł samochodu elektrycznego to za dużo. Jego podstawowa cena będzie niższa niż 30 000 euro. Dzięki różnym zachętom i dotacjom może spaść jeszcze niżej. W dziedzinę, w której samochód elektryczny jest całkowicie logicznym wyborem.
Volkswagen dosłownie zmienił branżę motoryzacyjną wiele dekad temu wraz z wprowadzeniem na rynek oryginalnego Garbusa, oficjalnie wprowadzonego na rynek w 1938 roku. Wygląda na to, że ID.3 to samochód, który będzie równie ważny dla niemieckiej firmy. To pierwszy seryjny, w pełni elektryczny pojazd Volkswagena przeznaczony do masowej, „ludowej produkcji”. ID.3 to w pewnym sensie „prawnuk” oryginalnego Garbusa, czyli samochód, który odmieni sposób postrzegania samochodów elektrycznych i rozpocznie nową erę przyjaznej dla środowiska mobilności dla marki Volkswagen.
Rower elektryczny, który może osiągnąć prędkość 45 km/h i przejechać 200 kilometrów.
Samochody elektryczne to rzeczywistość i może nie tak niedostępna, jak myślisz. Może nie całkiem nowy, ale na rynku samochodów używanych można kupić świetnego elektrycznego młodzieńca za cenę nowego Volkswagena Polo. Dlaczego więc naszym zdaniem nadszedł czas na zakup pierwszego pojazdu elektrycznego? Ujawnimy Ci to w tym poście.
Lornetki elektryczne stały się miejską rzeczywistością. Widzimy je praktycznie wszędzie. Jednak ze względu na swoją konstrukcję są stosunkowo niebezpiecznym środkiem transportu. Zdali sobie z tego sprawę w firmie Yamaha i dzięki koncepcji Tritown reprezentują przyszłość hulajnóg elektrycznych.
Bentley, podobnie jak wielu producentów, swoją przyszłość widzi w elektryczności. Ale dzięki koncepcji Bentley EXP 100 GT chce nas zabrać w czasie – dobre 15 lat w przyszłość.
Jeszcze kilka lat temu elektryczny Aston Martin byłby grzechem. Dziś jednak jest zdecydowanie obiektem pożądania publiczności piątego pokolenia.
Kiedy mówimy o nadmiarze w świecie motoryzacyjnym, zawsze patrzymy na kilka kluczowych liczb: przyspieszenie od 0 do 100 km/h, ewentualnie moc i prędkość maksymalna. Ze wszystkimi wymienionymi danymi chorwacki Rimac zaskakuje!
Tych z nas, którzy lubią patrzeć w przyszłość, cieszymy, że Volkswagen ugryzł jabłko i zapowiedział pojazdy w pełni elektryczne, które będą jeździć w pełni autonomicznie. Wszystko to powinno zacząć się dziać po 2022 roku. Volkswagen ID to koncepcja, która łączy tę wizję.