W czasach, gdy rowery elektryczne stają się częścią codziennego życia, kask Also Alpha Wave to ten, który dodaje Twojej jeździe nutę futuryzmu – z oświetleniem, głośnikami i ochroną, której pozazdrościłby nawet Iron Man. Czy to wreszcie kask, który przekona nas do noszenia go bez narzekania?
Wyobraź sobie: mkniesz ulicami miasta na rowerze elektrycznym, słuchasz podcastu o najnowszych nowinkach technologicznych, a Twój kask oświetla drogę przed Tobą i ostrzega przed zakrętami. Brzmi jak coś z filmu? Cóż, witamy w rzeczywistości. Fala alfa Kask, wprowadzony przez nową markę Rivian, specjalizującą się w mobilności miejskiej. Ten kask to nie tylko ochrona głowy; to prawdziwy technologiczny pomocnik, którego można porównać do smartfona – z tą różnicą, że nosi się go na głowie. I tak, ironicznie, podczas gdy świat zmaga się z rozpraszaniem uwagi na drodze, ten kask inteligentnie je integruje.
Czym jest Also i dlaczego warto się tym zainteresować?
Jest to również nowa marka spin-off firmy RivianFirma znana z pojazdów elektrycznych koncentruje się na „transcendentalnej mobilności” – co w zasadzie oznacza, że chce sprawić, by jazda po mieście była mniej stresująca i przyjemniejsza. Została zaprezentowana w październiku 2025 roku wraz z rowerem elektrycznym TM-B, który kosztuje około 4150 euro (4500 dolarów). Jednak Also to nie tylko rowery; to cały ekosystem, w którym kask Alpha Wave odgrywa kluczową rolę. Jak na ironię, podczas gdy Rivian produkuje ciężarówki do off-roadowych przygód, Also mierzy się z miejską dżunglą, gdzie korki uliczne stanowią największe zagrożenie.

Rewolucyjne funkcje, które Cię zadziwią
Alpha Wave to nie jest zwykły kask. Zacznijmy od systemu Release Layer System (RLS), który składa się z czterech paneli, które uwalniają się w momencie uderzenia, redukując siły rotacyjne. To tak, jakby kask mówił: „Hej, jeśli upadniesz, to przynajmniej jest miękki”. Według ekspertów to krok naprzód w ochronie przed urazami mózgu.
Do tego dochodzi system pasków podbródkowych HighBar: opuszczane dźwignie i pokrętło obsługiwane jedną ręką do łatwej regulacji. Wreszcie koniec z niezręcznym szarpaniem za paski, które sprawia, że wyglądasz jak nowicjusz. A głośniki? Wbudowane, aby obsługiwać dźwięk i połączenia, ale nadal pozwalają słyszeć otoczenie – bo przecież nikt nie chce zostać potrącony przez autobus, słuchając swojej playlisty.

Oświetlenie to kolejny atut: dwie przednie lampki LED – jedna o mocy 150 lumenów, a druga o mocy 50 lumenów, idealna na przykład do przeszukiwania torby. Z tyłu czerwone diody LED współpracują z oświetleniem rowerowym Biomotion TM-B. To tak, jakby kask i rower tańczyły razem w nocnym ruchu ulicznym.
Integracja i inteligentne połączenia
Kask synchronizuje się z wyświetlaczem roweru lub telefonem, umożliwiając nawigację, słuchanie muzyki i rozmowy telefoniczne bez użycia rąk. To jak osobisty asystent na głowie – tyle że nie wymaga on pensji. W kontekście mobilności miejskiej, gdzie bezpieczeństwo jest priorytetem, ta integracja sprawia, że jazda staje się mniej samotna i bardziej zintegrowana. Ale bądźmy szczerzy: w mieście pełnym rozpraszaczy, ironia polega na tym, że technologia rozwiązuje problem, który sama stworzyła.

Cena, dostępność i po co czekać?
Kask Alpha Wave nie został jeszcze oficjalnie zaprezentowany, ale można zarezerwować miejsce, wpłacając zwrotny depozyt w wysokości 0,92 € (1 $). Oczekuje się, że będzie dostępny wiosną 2026 roku, wraz z rowerem elektrycznym. TM-BJeśli jesteś entuzjastą technologii, warto było czekać - w końcu kask, który nie jest tylko niezbędny, ale wręcz niezbędny.
Alpha Wave reprezentuje przyszłość miejskiej mobilności: bezpieczną, inteligentną i odrobinę przyjemną. Czy zmieni nasz sposób jazdy? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – Twój stary kask będzie się wydawał przestarzały.





