Hypershell Carbon X i jego napędzane sztuczną inteligencją odpowiedniki to nie tylko przyszłościowe gadżety fitness, ale prawdziwa ewolucja chodzenia, wspinaczki i przenoszenia ciężarów. Rewolucja w mobilności nie dzieje się w kosmosie, ale na najbliższym szlaku górskim.
Zapomnij o bolących nogach i przeklinaniu plecaka pośrodku gór. Egzoszkielety Hypershell – Go X, Pro X i Zwycięzca nagrody CES Hypershell Carbon X – wykorzystuje sztuczną inteligencję, aby wzmocnić Twoje nogi, zwiększyć ich szybkość i wytrzymałość. Dowiedz się, jak ta technologia noszona na ciele, rodem z filmów science fiction, staje się rzeczywistością (i dlaczego jest bardziej przydatna niż plecak odrzutowy).
Iron Man, ale w niebieskich spodniach trekkingowych
Od zawsze, odkąd istnieje science fiction, istnieje obsesja na punkcie supermocy. Latająca zbroja, niezniszczalne ciała, siła, która z łatwością może unieść samochód. Jednak Hypershell stworzył coś bardziej użytecznego (i znacznie bardziej prawdopodobnego): egzoszkielet, który nie zapewnia niezniszczalności, lecz trwałość. Nie uczyni cię superbohaterem, ale pomoże ci przejść więcej kilometrów, wspiąć się wyżej i znieść więcej, nie tracąc woli życia.
Czym jest Hypershell?
Hypershell to startup, który na Kickstarterze zrealizował swoją wizję przeniesienia mocy ze świata science fiction do rzeczywistości. Ich pierwszy model zebrał ponad 1,2 miliona dolarów, co dowodzi, że ludzie długo czekali na technologię, która naprawdę poszerzy nasze granice. Droga do produktu finalnego nie obyła się bez przeszkód – po ponad stu iteracjach projektu, kilku opóźnieniach i dużej ilości kawy narodził się Hypershell X. Inteligentny egzopancerz, który jest teraz dostępny w trzech wersjach: Go X, Pro X i Carbon X. Należy jednak podkreślić, że nie jest to urządzenie robotyczne, które przejmuje twoje ruchy, ale przedłużenie twojego ciała. Jeśli okulary są przedłużeniem Twojego wzroku, Hypershell jest przedłużeniem Twoich nóg.
Sztuczna inteligencja, która czyta Cię jak otwartą książkę
Sercem magii Hypershell jest ich MotionEngine, który wykorzystuje precyzyjne czujniki i zaawansowane algorytmy, aby przewidywać Twoje ruchy. Nie chodzi o czytanie w myślach, ale o wyczuwanie intencji ciała – niezależnie od tego, czy chodzi o wspinaczkę, schodzenie, bieganie czy po prostu odpoczynek – i dostosowywanie ruchów w ułamku sekundy. W rezultacie odnosisz wrażenie, że to nie urządzenie się porusza, a ty, a ty jesteś silniejszy, szybszy i mniej zmęczony. Ruch jest bardziej płynny, naturalny i mniej męczący, przez co każdy krok przypomina chodzenie po księżycu, z tą różnicą, że nie trzeba zakładać skafandra kosmicznego.
Poznajcie modele: od niedzielnego wędrowca po Iron Mana-lite
Model Go X jest najlżejszy i najbardziej przenośny ze wszystkich, skierowany do okazjonalnych podróżników, którzy oczekują większej mocy bez zbędnego ciężaru. Przeznaczony jest dla miejskich podróżników i weekendowych piechurów, którzy nie szukają ekstremalnych wrażeń, lecz wsparcia na dłuższych trasach. Pro X idzie o krok dalej, oferując większą moc i bardziej zaawansowany system sztucznej inteligencji, który jeszcze lepiej dostosowuje się do nieprzewidywalnych ruchów i trudniejszego terenu. To wybór dla tych, którzy nie boją się śliskich zboczy, piasku ani trudnych leśnych ścieżek. Na szczycie oferty znajduje się Carbon X, flagowy model z mocą pomocniczą 800 W i wagą zaledwie 1,8 kg (bez akumulatora). Jego imponujące osiągi zostały docenione również na targach CES, gdzie otrzymał nagrodę za innowacyjność. Dzięki temu modelowi zyskujesz niemal jeden koń mechaniczny na nogach i zasięg 17,5 kilometra na jednym ładowaniu, które odbywa się szybko dzięki systemowi 65 W. Wszystkie modele wyróżniają się eleganckim i dyskretnym wzornictwem, które nie pełni roli rekwizytu laboratoryjnego, ale jest przemyślanym sportowym dodatkiem, inspirowanym kształtami z Ghost in the Shell oraz aerodynamicznymi liniami samochodów McLaren i Porsche.
Przetestowane w naturze. I w galerii handlowej.
Użytkownicy Hypershell pochodzą z różnych środowisk. Wśród nich są ekstremalni wspinacze, narciarze, podróżnicy, a nawet sprzedawcy, którzy każdego dnia pokonują kilometry w centrach handlowych. Jeden z darczyńców na Kickstarterze, pracujący jako kolekcjoner wózków sklepowych, poinformował, że urządzenie znacznie zmniejszyło u niego zmęczenie. Inni wykorzystują je podczas długich wędrówek lub zwiedzania miast, wykonując dziesiątki tysięcy kroków dziennie. To technologia, która nie jest zarezerwowana wyłącznie dla wojska czy laboratoriów, ale dla każdego, kto chce pozostać na nogach dłużej bez konsekwencji.
Jeśli jednak interesują Cię konkretne dane: model Carbon X zaprojektowano z myślą o 2000 kilometrach pracy w ekstremalnych warunkach, natomiast Go X i Pro X wytrzymują do 1500 kilometrów przy maksymalnym obciążeniu. W codziennym użytkowaniu liczby te wynoszą nawet 20 000 kilometrów w przypadku modelu Carbon X i 15 000 kilometrów w przypadku pozostałych modeli. Wszystkie trzy modele działają w zakresie temperatur od -20 do 60 stopni Celsjusza, co oznacza, że równie skutecznie sprawdzają się na ośnieżonych szlakach górskich, jak i w suchych warunkach pustynnych. Dzięki ochronie IP54 są odporne na kurz i zachlapania, dzięki czemu bez problemu poradzą sobie z deszczem, błotem i innymi warunkami pogodowymi.
Co dalej? (Podpowiedź: nie ogranicza się to już tylko do nóg)
Chociaż firma nie ujawnia jeszcze szczegółowych planów, jej wskazówki wskazują na przyszłość, w której egzoszkielety będą jeszcze potężniejsze, inteligentniejsze i bardziej intuicyjne. Trwają prace nad rozwiązaniami zapewniającymi większy zasięg, bardziej zaawansowaną sztuczną inteligencję i większą wszechstronność, co sugeruje, że Hypershell myśli o czymś więcej niż tylko o pieszych wędrówkach. Nie wyklucza się możliwości modernizacji innych części ciała, co otwiera drzwi do jeszcze szerszego zastosowania w życiu codziennym. Ostateczny cel pozostaje jednak ten sam – nie zastąpienie człowieka, lecz zwiększenie jego możliwości.
Wnioski: Science fiction nie jest już „gdzieś w dalekiej przyszłości”
Seria Hypershell X to spojrzenie w przyszłość, w której technologia nie będzie już obecna wyłącznie w naszych inteligentnych urządzeniach, ale będzie oddziaływać bezpośrednio na nasze ciała. To zmiana w rozumieniu sprawności fizycznej – nie jako czegoś, co jest dane raz na zawsze, ale jako czegoś, co można udoskonalić. Dla każdego, kto kiedykolwiek przeklinał każdy krok pod koniec długiej wędrówki lub żałował, że nie ma dodatkowej pary nóg, może to być najlepsze przybliżenie. I szczerze mówiąc – po co komu latający pancerz, skoro można wspiąć się na górę naturalnym krokiem, tak jakbyś miał wspomaganie motoryczne?
Cena przyszłości, na którą Cię stać – jeśli nie jesteś na barkach inflacji
Witamy w przyszłości, w której moc nie jest już zarezerwowana dla motocykli i supersamochodów, ale także – dla Twoich nóg. Mówimy o egzoszkielet, urządzenie, które dosłownie daje Ci dodatkową siłę, poprawia wytrzymałość i wygładza Twoje ruchy dzięki sztucznej inteligencji. James Bond spotyka Ironmana – tylko w wydaniu przystosowanym do warunków zewnętrznych. Oczywiście, jak wszystko, co ma związek z przyszłością, nie jest to tanie. Ale hej – nawet elektryczny rower górski może dziś kosztować ponad 2000 euro, a i tak trzeba samemu pedałować. W Hypershell powiedziano: „Po co się męczyć, skoro może ci pomóc robot?” A jaka jest ich polityka cenowa? Futurystyczny z nutką realizmu. Jak science fiction, które można włożyć do koszyka.
Hypershell dla każdego – od niedzielnych wędrowców po poważnych robocopów
Hypershell Go X, model podstawowy dla codziennego miejskiego eksploratora lub weekendowego turysty górskiego, kosztuje obecnie 899 euro. Ta wersja nie narobi Ci kłopotów, ale sprawi, że będziesz pokonywać schody - lub wzgórza - z uśmiechem.
Uaktualnij do modelu średniej klasy Pro X (1.099 €) Zapewnia większą moc, lepszą stabilność i inteligentniejsze wykrywanie ruchu. Gdyby egzoszkielet przenosił espresso, byłoby to podwójne espresso z mlekiem – więcej energii, ale nadal w przystępnej cenie.
Dla wszystkich, którzy przysięgają na zasadę „wszystko albo nic”, jest też Hypershell Carbon X za 1649 €. Model ten łączy w sobie najlepsze wsparcie, ultralekką konstrukcję z włókna węglowego, maksymalny zasięg i uczucie, jakbyś właśnie wygrał przesłuchanie na kolejnego cyborga w Hollywood.
Jaka jest cena przyszłości? Zaskakująco… dostępne
Oczywiście, że chodzi ceny w przedsprzedaży – co oznacza, że urządzenia te jeszcze nie przebijają się przez twoje mięśnie, lecz zmierzają z przyszłości w kierunku twojego wejścia. Gdy tylko nastąpi oficjalna premiera detaliczna, cena najprawdopodobniej wzrośnie – tak jak wtedy, gdy po raz pierwszy wypróbowałeś tę bestię. Wszystkie modele zawierają podstawową konfigurację, natomiast akcesoria, takie jak zapasowe baterie, zestaw AeroFlex (ponieważ przepływ powietrza nigdy nie boli) i rozszerzona gwarancja są dostępne osobno.
I owszem, liczby te nie są małe – ale umieśćmy je w odpowiednim kontekście. Robotyka noszona do niedawna w ogóle nie było dostępne dla przeciętnego użytkownika. Jest to technologia, która jeszcze wczoraj była zarezerwowana dla wojska, medycyny i filmów science fiction. Dziś może z łatwością stać się częścią Twojego codziennego życia.
Mądra inwestycja w ruch
Innymi słowy: jeśli chcesz wydać 400 dolarów na smartwatch, który liczy Twoje kroki (a czasami błędnie rozpoznaje odpoczynek jako sen) bez większego zastanowienia, to może czas zmienić zegarek. Co to oznacza, jeśli za nieco ponad dwukrotnie wyższą cenę otrzymasz urządzenie, które naprawdę ułatwia życie Twojemu organizmowi – a nie tylko ostrzega Cię, że znów za długo siedzisz?
Hypershell to nie tylko egzoszkielet. To jest stwierdzenie. O tym, że przyszłość nie jest już kwestią odległych lat, ale czymś, co – przy odrobinie szczęścia i dużej ciekawości – można już dziś zapiąć na pas.