Dłuższe dni, lepsze nastroje. Eksperci radzą, jak najlepiej wykorzystać czas letni, zwłaszcza gdy odczuwamy skutki roku pandemicznego i nadmiaru stresu, jaki ze sobą niósł.
Zmiana czasu na letni daje nam dodatkową godzinę światła, co może pomóc w „jaśniejszym” nastroju. Badania pokazują, że ekspozycja na światło słoneczne aktywuje serotoninę, co wiąże się ze wzrostem nastroju, poczuciem spokoju i skupienia.
Kiedy poziom serotoniny jest niski, jesteś narażony na depresję i stany lękowe.
Eksperci wyjaśniają, że ekspozycja na światło słoneczne zwiększa poziom witaminy D, która wpływa na zaburzenia zdrowia psychicznego, a większe ilości zmniejszają depresję i lęki.
Dłuższe dni i światło dzienne oraz cieplejsza pogoda dają nam siłę, by obudzić się na nowo i przypomnieć sobie moc naszych ciał. Podobnie jak zwierzęta, również ludzie budzą się z zimowego snu, czują na nowo rozkwitającą przyrodę, „piją” światło i chcą żyć każdym oddechem życia.
Ponieważ wszystkie te pozytywne oczekiwania i „nowe narodziny” są ważne dla naszego nastroju, konieczne jest, abyśmy w tych czasach epidemii, kiedy jesteśmy zamknięci w swoich pokojach, korzystali z każdej chwili, mieli czas dla siebie, myśleli pozytywnie, poruszaj się na łonie natury i na świeżym powietrzu. Nasze ciała wciąż tęsknią za ruchem w tych czasach, dlatego wybierz się na spacer przy ulubionej muzyce lub w towarzystwie pojedź na rowerze.
Jeśli czas nie pozwala na ruch na łonie natury, przebywajcie jak najwięcej na swoich tarasach, w ogródkach, na balkonach, może zjedzcie tam obiad, napijcie się kawy.
W tym przebudzeniu przede wszystkim zdrowo się odżywiaj, jedz jak najwięcej warzyw liściastych, ale przede wszystkim spróbuj czegoś innego, czegoś nowego, wyrwij się z codzienności, bo to budzi w Tobie „nowe” życie.