TCL Playcube to nowy miniprojektor, który udowadnia, że technologia może zyskać nową jakość również w grach – jeśli nie ze względu na swoją funkcjonalność, to przynajmniej ze względu na formę rozrywki.
Jeśli kiedykolwiek próbowałeś ustawić przenośny projektor pod idealnym „kątem” z książką, kubkiem i modlitwą, to wiesz: estetyka i funkcjonalność nie zawsze idą tutaj w parze. Jednakże TCL najwyraźniej nie zdecydował się na proste rozwiązanie problemu Kostka do zabawy TCL, ale umieścił ją w nostalgicznej, retro formie – z jednym z najbardziej rozpoznawalnych kształtów wszech czasów: Kostką Rubika.
Przedstawiamy Państwu Kostka do zabawy TCL – projektor, który nie boi się kręcić, zupełnie jak prawdziwi nostalgicy z lat 80., którzy bezskutecznie próbowali ułożyć kostkę. Tym razem nie musisz myśleć w kategoriach sześciu kolorów – po prostu przewróć stronę, a zobaczysz kino.
TCL Playcube: kponieważ forma spotyka się z funkcją
Większość przenośnych projektorów ma jedną wspólną trudność: ich konfigurację. Trybuny są albo za słabe, albo za duże. Zamiast tego Playcube wykorzystuje własną obudowę – aby zmienić kąt projektora, wystarczy obrócić bok, jak w przypadku kostki Rubika.
Wynik? Bez dodatkowych akcesoriów, bez kabli, bez zamieszania. Tylko jeden sześcian, jeden obrót, jedno „aha!” moment.
Dane techniczne: Mało światła, dużo charakteru
TCL wciąż nie ujawnia dokładnych specyfikacji technicznych, ale wiadomo już kilka rzeczy:
- Wbudowana bateria do użytku na zewnątrz (czytaj: wieczór filmowy na tarasie? Tak, proszę).
- Głośnik owinięty materiałem, który wyraźnie ma na celu uzyskanie „odczucia Sonos”.
- Uszczelniona optyka, co ma zapobiegać przedostawaniu się kurzu – dzięki temu będziesz mieć o jedną rzecz mniej do zmartwienia, jeśli zabierzesz go na weekendowy wypad na łono natury.
Jedyne co jest trochę niepokojące to jasność: 750 lumenów ISO To wystarczy na ciemny pokój lub noc pod gwiazdami, ale w ciągu dnia? Nie do końca. Choć wygląda fajnie, niestety nie wyczarowuje światła z powietrza.
Kompaktowy… prawie
Playcube nie jest najcieńszym ani najbardziej stylowym projektorem – w końcu to kostka. Jednak jego symetryczny kształt sprawia, że łatwiej go spakować do plecaka lub torby. Nic nie wystaje, nic się nie łamie. Jedyna luka? Jeśli nie jesteś fanem „pudełkowej” estetyki, Playcube prawdopodobnie Cię nie przekona. Ale hej – jeśli sześcian może rozwiązać Twój problem z kątami projekcji, to dlaczego nie?
Wnioski: Mniej kabli, większa grywalność
TCL Playcube może nie być rewolucją w technologii projektorów, ale na pewno powiewem świeżości w podejściu do projektowania. Projektor, który odważnie bawi i nie ukrywa swojej inspiracji. I choć nie jest to najmocniejszy projektor dostępny na rynku, jego przyjemny design sprawia, że jest idealnym towarzyszem wieczorów filmowych, wypraw kempingowych lub... czegokolwiek, do czego używasz przenośnego projektora.
Jeśli więc jesteś typem osoby, która szuka czegoś innego – czegoś, co łączy w sobie design, nostalgię i praktyczność – to TCL Playcube może być dla Ciebie idealnym (przypominającym kostkę) rozwiązaniem.