fbpx

Mare Filipič: Zawsze szuka czegoś nowego

Kilka dni temu Mare Filipič wrócił z tygodnia mody w Paryżu, gdzie za kulisami pokazów mody na jesień/zimę 2014 tworzył fryzury dla największych projektantów mody. Dlatego nasza rozmowa była zrozumiała o aktualnych trendach, o światowych stolicach mody, o tym, jak dbacie o włosy, o najbardziej przegapionym trendzie, który kobiety niestety masowo chwyciły…

Czy po 14 latach pracy na największych fashion weekach masz takie same odczucia jak podczas pierwszego pokazu Fendi w Mediolanie w 2000 roku?
Wrażenia są jeszcze lepsze. Jako najstarsza asystentka zaufały mi topowe modelki sezonu, a ponieważ jestem najbardziej doświadczona, zajmuję się włosami modelek przed wyjściem na wybieg. Praca na tygodniach mody nigdy nie jest powtarzalna. Mówię, że masz szafę z milionem szuflad. Tydzień mody to szuflada, którą otwierasz tylko raz. W końcu, gdybyś następnym razem chciał zrobić tę samą fryzurę, Karl Lagerfeld powiedziałby: „Pokaż mi coś nowego”. Już mi to sprzedałeś.” Musisz być ciągle innowacyjny, twój mózg musi ciągle szukać nowych, świeżych, kreatywnych rozwiązań. Podczas tygodni mody występują ekstrema pracy, co oznacza, że dzień pracy trwa 20 godzin. Z drugiej strony praca w Salonie Fryzjerskim Mare Dressing w Ljubljanie jest dla mnie świetną przeciwwagą. Po każdym powrocie z pokazów mody przywożę nowoczesny sprzęt, produkty, nowe inspiracje i wiedzę oraz świeżą energię, którą przekazuję moim pracownikom i klientom. Oto, co mówię: wczoraj „ubierałem” piękne modelki na pokazach mody, dziś czeszę piękne klientki w salonach Mare dresura friuse przy ulicy Beethovenova 12 i Vodnikova Cesta 106 w Lublanie.

Jakie fryzury wypatrzyłaś na ulicach Paryża, skąd właśnie wróciłaś?
Zauważam rzeczy, które przeszkadzają mi bardziej niż rzeczy piękne. Kiedy przybywam na Fashion Week, otacza mnie karawana ludzi z całego świata, którzy przybyli, by tworzyć piękne rzeczy. I tak oczy przyzwyczajają się do rzeczy pięknych, piękniejszych i jeszcze piękniejszych. Jedyne na co zwróciłam uwagę to kolory na włosach: ładne przejścia, np. z ciemnego na jasny. Ludzie kiedyś farbowali się na określony kolor, ale teraz blond zmienia się w czarny lub jasnobrązowy, a końce są dość jasne. Na pierwszym planie są techniki, w których nakładasz kilka warstw koloru na wyczucie, aby stworzyć większą grafikę na włosach. Praktycznie nie widać osoby, która ma tylko zwykłe farbowane włosy.

Jakie są obecne trendy?
Trudno mówić o trendach, bo jest ich milion. Każdy projektant chce promować swój trend na pokazie mody. Ale nawet wielkie domy mody, takie jak Louis Vuitton, nie mogą popchnąć tego trendu do przodu, ponieważ to ludzie chwytają to, co im się podoba. Jest to ruch czegoś, co zabiera stado. Trudno byłoby wskazać włosy związane lub rozpuszczone, wszystko powinno być, ale musimy wiedzieć, co wybrać na określoną okazję i styl. Kucyki są fajne i młodzieńcze dla niektórych projektantów, ale musisz zwrócić uwagę na szczegóły, które sprawiają, że kucyk jest fajny w porównaniu z nieumytym kucykiem. Projektanci używają końskiego ogona, ponieważ uważa się go za coś młodzieńczego, dlatego marki takie jak Chanel, na przykład, zachowują się młodziej, więc lubią odmładzać. Bardzo „w” jest glamour grunge, czyli naturalne włosy, które nie są przesadzone, ale nie nudne. Są czymś, są zdrowe, lśniące i wyglądają naturalnie.

Dziewięć lat temu opublikowaliśmy twój wywiad w City Magazine. Czy możemy spojrzeć na to, co zmieniło się przez cały ten czas? Jaka jest, powiedzmy, największa różnica?
Największą zmianę widzę u mężczyzn, bo dziesięć lat temu chodzili w klapkach i surferskich spodniach, mieli fryzury w stylu grunge, ale teraz ci mężczyźni są zupełnie inni. Mają fryzury w stylu lat 50., włosy zrobione produktem, obcisłe spodnie i kamizelkę, więc to naprawdę totalna metamorfoza. Nie mogłem mówić o tak ekstremalnych zmianach u kobiet.

Trudno mówić o trendach, bo jest ich milion.

Do którego tygodnia mody najbardziej lubisz wracać?
Każdy ma swoją specyfikę. Najrzadziej pracowałem w Nowym Jorku, ale uważam, że jest tam cudownie, jest tam bardziej komercyjnie, proste, przydatne rzeczy się tam robi. Paryż to piękna klasyka, robimy tam szykowne i wyjątkowe fryzury. Londyn jest szalenie kreatywny, chce być wyjątkowy, rodzą się tam nowe pomysły, stał się inkubatorem dla młodych projektantów, więc London Fashion Week nie jest już traktowany poważnie. Milano jest klasyczne, dopracowane.

Czy włosy są pierwszą rzeczą, na którą zwracasz uwagę u mężczyzny?
Oczywiście, dostrzegam włosy, z których wszystko czytam. Jak dobry był fryzjer, jak dobry był kolor, grafika i nawyki higieniczne danej osoby, wszystko.

Trend, który się przyjął i jest Twoim zdaniem największą modową modą?
Bez wątpienia przedłużanie włosów. W przeciwnym razie długie włosy wyrażają pewność siebie kobiety, ale przedłużanie nie.

Z Wami od 2004 roku

od roku 2004 badamy miejskie trendy i codziennie informujemy naszą społeczność obserwujących o najnowszych stylach życia, podróżach, stylu i produktach, które inspirują pasją. Od 2023 roku oferujemy treści w głównych językach świata.