Mercedes-Benz oficjalnie potwierdził coś, o czym plotkowano od dawna – wkrótce pojawi się mniejsza wersja legendarnego modelu klasy G! Ale czeka nas jeszcze jedna niespodzianka: Mercedes-Benz Baby G będzie wyłącznie elektryczny. Czy rewolucja w segmencie luksusowych SUV-ów jest już na horyzoncie? I co ważniejsze – czy nowy model będzie w stanie zachować brutalność i charakter prawdziwej Klasy G?
W branży motoryzacyjnej jest to jasne: elektryfikacja nie jest już kwestią „czy”, ale „kiedy i jak”. Mercedes-Benz dostarczył już elektryczną wersję modelu G – model EQG, więc nie jest zaskoczeniem, że Baby G pójdzie tą samą drogą. Chociaż oficjalna specyfikacja techniczna nie została jeszcze ujawniona, możemy spodziewać się, że Baby G zostanie wyposażony w najnowsze technologie, takie jak zaawansowane układy napędowe elektryczne i system napędu na cztery koła (4MATIC).
Biorąc pod uwagę rozwój elektrycznych SUV-ów, oferowane są dwie opcje: Mercedes-Benz Baby G będzie miał pojedynczy silnik na tylnej osi (w prostszej wersji) lub dwa (lub nawet trzy) silniki elektryczne, aby zapewnić najwyższej klasy możliwości jazdy w terenie. Mercedes-Benz udowodnił już, że potrafi łączyć luksus z wytrzymałością w terenie – pytanie tylko, jak daleko zajdzie w najmniejszym modelu klasy G.
Projekt: klasyka w nowoczesnym wydaniu
Jedno jest pewne – Mercedes nie będzie ryzykował zbyt wielu eksperymentów projektowych. Baby G zachowa słynny pudełkowaty kształt i solidne linie, które od dziesięcioleci definiują klasę G. Możemy spodziewać się klasycznego pionowego grilla, okrągłych reflektorów LED i szerokich błotników.
Jednocześnie Mercedes przygotowuje się do poważnej zmiany w designie swoich pojazdów: obecnie modele elektryczne i benzynowe znacznie różnią się wizualnie, ale w przyszłości wszystkie wersje (benzynowe, hybrydowe i elektryczne) będą miały ten sam styl. Pierwszym przykładem będzie nowa generacja CLA, a następnie ta sama filozofia zostanie zapewne przeniesiona do Baby G.
Czy Baby G będzie nadal prawdziwym G?
Największą obawą purystów motoryzacyjnych jest to, czy Baby G będzie nadal prawdziwym SUV-em, czy tylko „pomalowaną” wersją przeznaczoną na drogi miejskie. To jest pytanie, które zadecyduje o sukcesie tego modelu. Mercedes-Benz ma długą tradycję budowy luksusowych SUV-ów, więc nie należy oczekiwać, że nowy model będzie po prostu pomniejszoną wersją GLB lub innego SUV-a.
Chociaż Baby G będzie z pewnością bardziej przystępny cenowo od swojego „starszego brata”, nie należy oczekiwać, że będzie tani. Klasa G jest synonimem luksusu i ekskluzywności, dlatego prawdopodobnie pozostanie prestiżowym wyborem nawet w wersji kompaktowej.
Podsumowanie: nowa era dla Klasy G
Mercedes-Benz Baby G wnosi powiew świeżości do segmentu luksusowych SUV-ów. Napęd elektryczny, mniejsze wymiary i nowoczesny design mogą sprawić, że samochód ten stanie się niezwykle popularny wśród kierowców, którzy chcą mieć kultową klasę G, ale w bardziej kompaktowej i ekologicznej formie.
Czy Baby G zachowa legendarny status Klasy G? Dowiemy się wkrótce. Jedno jest pewne – Mercedes-Benz jest zdecydowany przenieść swój najbardziej rozpoznawalny sześcian w przyszłość.