Kratkowane siedzenia, kolory z ery Walkmana i 443 konie mechaniczne pod maską – Mercedes Klasy G powraca do lat osiemdziesiątych, ale tylko dla tych, którzy mogą sobie na to pozwolić. A jest ich tylko 460. To seria - Mercedes Klasy G SILNIEJSZY NIŻ LATA 80-TE.
Jeśli istnieje samochód, który może łączyć w sobie nostalgię ze stylem, to jest to nowy Mercedes-Benz Klasy G Edycja SILNIEJSZA NIŻ LATA 80.. Ale uwaga – to nie jest kolejny modny, retro-wyjściowy wypad. To starannie skrojona edycja, która z niesamowitą precyzją oddaje ducha pierwszej generacji Klasy G (W460), powstałej w latach 80. ubiegłego wieku. Samochód, który kiedyś podbijał górskie szlaki, dziś podbija serca – ale tylko w limitowanej serii 460 egzemplarzy.
Jest to odpowiedź Mercedesa na powszechne podekscytowanie związane z ubiegłoroczną produkcją wynoszącą 500 000 egzemplarzy. Klasa G. Miłość była tak silna, że powiedzieli: „Niech się tak stanie!” I tak powstał czterokołowy wehikuł czasu, w którym można podróżować wspomnieniami.
Mercedes G-Class SILNIEJSZY NIŻ LATA 80. Paleta kolorów, którą może zrozumieć tylko ktoś, kto słuchał kasety
Wszystko zaczyna się od kolorów. Nie rzucające się w oczy, nie błyszczące cyfrowo – ale prawdziwie nostalgiczne. Agawa zielona Jest to ziemia o zielonym kolorze z zapachem sosen i błotnistych ścieżek, Krem stały jest eleganckim, niemal arystokratycznym wyborem dla miejskiego poszukiwacza przygód, Kolorado Beżowy Przypomina mi stare zdjęcia z safari, pożółkłe od czasu i słońca. To! Mercedes Klasy G SILNIEJSZY NIŻ LATA 80-TE!
Każdy z tych kolorów jest wsparty brutalnymi szczegółami Magno Czarnej Nocy – od przedniego grilla po błotniki i osłonę podwozia. Panuje na masce historyczny emblemat Mercedesa, jakby zostało zdjęte z bramy garażowej z 1983 roku. Z tyłu? Oryginalna metalowa odznaka „Mercedes-Benz” z lat 80-tych. Nie mylcie się – to nie rekonstrukcja, to renesans.
Kratkowane siedzenia, mapa górska i Burmester. Wszystko w jednym zdaniu.
Wsiądź do Mercedesa Klasy G SILNIEJSZEGO NIŻ LATA 80. XX wieku i przenieś się w czasie do końca. Siedzenia są tapicerowane Tkanina w kratkę w kolorze gołębiej szarości, który Mercedes dosłownie wyciągnął ze swoich archiwów. Ale nie daj się zwieść wyglądowi vintage – oto one, które na Ciebie czekają ogromny ekran cyfrowy, nawigacja nowej generacji, System dźwiękowy Burmester 3D i oczywiście bezprzewodowy Apple CarPlay.
Na klamce pasażera wita Cię znak „SILNIEJSZY NIŻ LATA 80.”, a progi zdobią mapa topograficzna góry Schöckl, legendarny poligon doświadczalny nad Grazem, gdzie każda Klasa G udowadnia swoją wartość. Odznakę znajdziesz obok słupka B „Schöckl udowodnił” w stylu retro – szczegół, który wprawi w drżenie nawet najbardziej zagorzałego kolekcjonera.
Pod maską retro – nowoczesna mechanika bez kompromisów
Mimo że wszystko dookoła krzyczy „stara szkoła”, pod maską kryje się nowoczesna poezja technologiczna. Klienci mogą wybierać pomiędzy dwiema wersjami: G450d z sześciocylindrowym silnikiem wysokoprężnym lub brutalnie mocnym G500 z 3,0-litrowym turbodoładowanym silnikiem benzynowym.
G 500 służy do 443 KM (330 kW) I Moment obrotowy 560 Nm (413 lb-ft), co katapultuje go do setki 5,3 sekundy – co jest zaskakująco dużą szybkością w przypadku pojazdu o wysokości dwóch nastoletnich głów. W obu przypadkach następuje przeniesienie mocy 9-biegowa automatyczna skrzynia biegów, ze wsparciem wszystkich trzech blokad mechanizmu różnicowego i legendarnego Napęd 4MATIC.
Jeśli więc oczekujesz, że ta piękna retro maszyna utrzyma się na asfalcie, to jesteś w błędzie. To nadal jest G – a G nie zna granic.
Dlaczego warto mieć takie urządzenie? Ponieważ jest ich tylko 460.
Mówimy o samochodzie, który nie jest po prostu pojazdem – jest manifestem. Przedmiot kolekcjonerski. Rozmowy na każdym przystanku. Cena? Zaczyna się o 160.055 €ale każde euro jest warte chwili spędzonej na drodze, w garażu lub w gablocie kolekcjonera. W tej sprawie nie ma miejsca na racjonalność – chodzi o emocje, estetykę, historię i niezapomniane przeżycia.
Jeśli zastanawiasz się, co oznacza „SILNIEJSZY NIŻ LATA 80.”, to odpowiemy: oznacza to, że jesteś gotowy na coś więcej niż tylko przejażdżkę. Jesteś gotowy zamieszkać z samochodem, który przetrwał próbę czasu, a nawet został udoskonalony.