Porsche Macan. Kiedyś porządny benzynowy crossover, który rozwalał drogi rykiem sześciocylindrowego silnika, teraz – BZZZ! – elektryczna bestia, która w tym roku wyprzedza swojego kopalnego brata pod względem sprzedaży. I to nie dlatego, że silnik benzynowy jest do bani, ale dlatego, że został wycofany ze sprzedaży w Unii Europejskiej jak jakaś przestarzała dyskietka. Brukselscy biurokraci najwyraźniej postanowili: „Benzyna? To dla dziadków!”. Cóż, benzynowy Macan wkrótce zniknie również w reszcie świata – przejdzie na emeryturę w 2026 roku. Porsche już szykuje nowego crossovera z silnikiem spalinowym, ale ten będzie miał inną nazwę i każe nam czekać do 2028 roku. Do tego czasu elektryczne słodycze lecą z Zuffenhausen, a nowy Porsche Macan GTS jest najsłodszy ze wszystkich.
Porsche Macan GTS Lokuje się wygodnie między 4S a Turbo, niczym dziecko w rodzinie, które chce, żeby wszystkie oczy były zwrócone na niego. Zapożycza tylny silnik elektryczny z Turbo, co przekłada się na 509 koni mechanicznych – lub 563 po naciśnięciu przycisku doładowania. kontrola uruchamiania i przez chwilę czujesz się jakbyś pilotował SpaceX rakieta. Moment obrotowy? Aż 954 Nm! Wystarczająco, żeby nie puścić głowy, gdy… Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 3,6 sekundy. Turbo nadal jest o pół sekundy szybszy, ale bądźmy realistami – jeśli potrzebujesz tej pół sekundy, jesteś albo kierowcą wyścigowym formuła E albo po prostu lubisz wyrzucać pieniądze przez okno.
GTS standardowo wyposażony jest w pakiet Sport Chrono, Torque Vectoring Plus i zawieszenie pneumatyczne zestrojone tak, jakby inżynierowie z Zuffenhausen jeździli po torze wyścigowym i jednocześnie pili kawę. Ma najniższy środek ciężkości spośród wszystkich elektrycznych Macanów, a za kilka euro więcej, otrzymujemy skrętne tylne koła. Amortyzatory i stabilizatory są dostrojone tak, aby jazda była precyzyjna jak laser. To nie jest samochód do leniwej jazdy do sklepu w klapkach – to Porsche, które rzuca wyzwanie, by pokazać mu, co potrafisz na krętej drodze.
Spojrzenie, które krzyczy „GTS!”
Nadwozie – Porsche Macan GTS? Czarne akcenty, przyciemnione reflektory i tylne światła, jakby samochód właśnie uciekł z planu zdjęciowego nowego Batmana. Standardowy pakiet Sport Design oferuje bardziej agresywne zderzaki, które będą zdobić również inne Macany od lata 2026 roku. Progi boczne są bardziej muskularne, jakby GTS właśnie zrobił 100 pompek. Do palety kolorów dołącza nowy odcień Lugano Blue, obok Carmine Red i Chalk, a łącznie można wybierać spośród 15 standardowych kolorów lub – jeśli masz dużo pieniędzy – 60 dodatkowych w Porsche Exclusive Manufaktur. Koła? Standardowo są 21-calowe, ale prawdziwi faceci wybierają 22-calowe w kolorze Anthracite Grey. Bo czemu nie?
Wnętrza, które Cię otuliły – i opróżnią Twój portfel
Porsche nie byłoby Porsche, gdyby nie oferowało miliona sposobów na wydanie jeszcze większej ilości pieniędzy. Nowy pakiet wnętrza GTS oferuje kontrastowe przeszycia pasujące do kolorów nadwozia – Carmine Red, Slate Grey Neo lub Lugano Blue. Logo GTS zdobi kierownicę i deskę rozdzielczą, ale pakiet ten otrzymasz tylko po dopłacie za karbonowe wykończenie. Bo wiesz, w Porsche nic nie ma za darmo – może poza zapachem nowej skóry. Wnętrze przypomina kokpit statku kosmicznego, tyle że pachnie niemiecką precyzją i odrobiną twojego przyszłego kredytu hipotecznego.
Price? Lepiej usiądź – skąd wziąłeś te liczby?
Zamówienia w USA są już przyjmowane, a ceny zaczynają się od ok. 95 tys. euro (93 tys. funtów), co potwierdzają oficjalne źródła Porsche na rynku amerykańskim i co szacują europejskie media motoryzacyjne na podstawie aktualnych modeli Macan Electric.
Dokładna europejska cena nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona, ale na podstawie porównań (np. Macan Turbo kosztuje w Niemczech około 110 000 euro) oraz doniesień z wiarygodnych źródeł, takich jak InsideEVs, Autoblog i Car and Driver, które powołują się na komunikaty prasowe Porsche, spodziewamy się ceny wywoławczej wynoszącej około 95 000-100 000 euro (bez VAT i wyposażenia opcjonalnego). To zaledwie 6000 euro ($6500) mniej niż 630-konny Turbo. Dla porównania, stary benzynowy Macan GTS, sześciocylindrowa piękność sprzed dekady, był o około 9200 euro ($10 000) tańszy. Dostawy rozpoczną się wiosną 2026 roku, a jeśli myśleliście, że za te pieniądze dostaniecie coś za darmo, najwyraźniej zapomnieliście, że to Porsche.
Podsumowanie: Elektryczność, która oddycha Porsche
Nowe Porsche Macan GTS jest jak elektryczny scyzoryk szwajcarski – szybki, precyzyjny i gotowy opróżnić Twoje konto bankowe, zanim zdążysz krzyknąć „wow”. Łączy w sobie brutalną moc, przyciągający wzrok wygląd i dynamikę jazdy, którą Jeremy Clarkson określiłby jako „jazdę po maśle, ale z młotem kowalskim w dłoni”. Pomimo zawrotnej ceny, to samochód, który dowodzi, że elektryczność nie oznacza końca zabawy.