Elon Musk postawił sobie kolejne zadanie: stworzyć Teslę, na którą stać będzie nawet tych, którzy nie mają udziałów w tej firmie. Wynik? Już wkrótce pojawi się nowy model Tesla Q 2025 – miejski elektryczny crossover z ambicjami: połączyć przystępną cenę i technologię przyszłości z atrakcyjnym wyglądem. Jeśli spełni obietnice, może stać się Volkswagenem Garbusem XXI wieku – tyle że bez zapachu benzyny. Według niektórych przewidywań nastąpi to najwcześniej 12 czerwca 2025 roku.
Słyszeliśmy o tym od dawna Tesli za 25 tysięcy. Wygląda na to, że zamiast pustych obietnic dostaniemy konkretny produkt. Nowy model Tesla Q 2025 ma być wszystkim, czym jest Wzór 3 obiecano – tylko mniejsze, tańsze i bardziej dostosowane do potrzeb mas. Jeśli chodzi o cenę, można go uznać za poważnego konkurenta dla chińskich elektryków, ale jeśli chodzi o markę, pozostaje wierny amerykańskiemu mesjaszowi technologii.
A co, gdybyśmy powiedzieli, że nowy model Tesla Q 2025 może być od początku częścią większej historii? Pierwszy program robotaxi Tesli, który będzie obejmował autonomiczne pojazdy – początkowo Model Y, a później prawie na pewno Model Q – prawdopodobnie zostanie uruchomiony w Austin 12 czerwca 2025 r. Data ta będzie oznaczać nie tylko nadejście nowego, niedrogiego modelu, ale także pierwszy prawdziwy krok w kierunku wizji autonomicznej Tesli bez kierowcy. Oczekuje się, że flota początkowo będzie składać się z 10 pojazdów, z możliwością wykładniczej rozbudowy – potencjalnie o Model Q, który ze względu na swoją architekturę będzie idealną platformą dla masowej mobilności autonomicznej.
Zobacz ten post na Instagramie
A jeśli litera „Q” brzmi dla Ciebie jak coś z Jamesa Bonda, nie jesteś sam. Musk najwyraźniej nie chce Tesli „Model 2”, ponieważ „to po prostu nie jest fajne”. I rzeczywiście, Model Q ma już w nazwie coś tajemniczego i futurystycznego, jakby miał sam jeździć do szkoły i z powrotem.
Nowy model Tesla Q 2025: Znajomy, ale jeszcze bardziej praktyczny design o długości 4 metrów
Według dotychczasowych informacji oczekuje się, że Model Q Pod względem projektu najbardziej przypominał nieco pomniejszony i podniesiony Model 3 – z większą ilością kompaktowe proporcje, z charakterystyczną sylwetką Tesli. Większy prześwit i nieco większa kabina mają zapewnić lepszą ergonomię i poczucie przestronności, dzięki czemu Model Q blisko projektu crossoveraale nie będzie to klasyczny SUV. Cechą szczególną, której oczekują koneserzy, jest całkowicie otwierany bagażnik – prawdziwa wersja „pięciodrzwiowa”, prawie jak hatchback, co ułatwi dostęp i zwiększy użyteczność. Jednakże projekt pozostanie zgodny z wytycznymi marki dotyczącymi aerodynamiki: miękkie linie, gładka powierzchnia bez zbędnych elementów a niski współczynnik oporu powietrza nadal będzie priorytetem, ponieważ Tesla tradycyjnie wykorzystuje aerodynamikę do zwiększania zasięgu. Model Q będzie zatem eleganckim połączeniem funkcjonalności miejskiego hatchbacka i języka stylistycznego „poważnej Tesli”.
Platforma: Cybercab w przebraniu?
Według kilku źródeł nowy model Tesla Q 2025 będzie: udostępnił platformę nadchodzącemu Cybercab, Robotaxi Tesli. Oznacza to radykalnie uproszczoną konstrukcję: mniej komponentów, większe giga-castingi (tzw. „megacasting”), minimalną ilość okablowania (być może nawet prawie żadną) i całkowicie nową, modułową konstrukcję wnętrza. Jeśli Tesla przeniesie część architektury Cybercab również do Modelu Q, możemy oczekiwać, że projekt będzie prawdziwie cyfrowy: bez tradycyjnych jednostek ECU, ale centralnie sterowaną platformę obliczeniową – „jak iPhone na kółkach”.
I nie tylko to: Model Q może być jednym z pierwszych modeli produkcyjnych gotowy do ładowania indukcyjnego (bezprzewodowego) – Elon Musk wielokrotnie wspominał o tym jako o przyszłości, a Tesla podobno już współpracuje za kulisami z firmami takimi jak WiTricity i HEVO. Wyobraź sobie: po prostu przejeżdżasz nocą po stacji ładowania w swoim garażu – bez kabli, bez szukania gniazdek, bez wysiłku. Eleganckie, futurystyczne i idealne dla (przyszłych) samochodów autonomicznych, które mogą same znaleźć swoją energię. Najprawdopodobniej klasyczna ładowarka nadal będzie istnieć.
Architektura: mniej kabli, więcej sygnału – nowy model Tesla Q 202
Choć brzmi to banalnie, decyzja ta jest już prawie bezprzewodowa architektura wnętrz nadzwyczajne konsekwencje. Cybertruck był pierwszym modelem Tesli, w którym zastosowano bezprzewodowe połączenia między niektórymi podzespołami. Oczekuje się, że Model Q udoskonali to podejście – od świateł, wycieraczek po czujniki i monitory elektroniczne, wszystko powinno być sterowane centralnie i bez klasycznego „festiwalu spaghetti” za pośrednictwem kabla. Mniej kabli = mniejsza waga + mniejsze ryzyko awarii + tańsza instalacja. Wynik? Tańszy, lżejszy i bardziej modułowy samochód, który można szybciej modernizować i składać.
Sprzęt: HW4 czy HW5?
Nowy model Tesla Q 2025 będzie niemal na pewno wyposażony w sprzęt do autonomicznej jazdy Tesli Sprzęt 4 (HW4) – lub nawet z następną generacją HW5, która ma zostać użyta po raz pierwszy w Cybercab. To postawiłoby Model Q na czele segmentu „budżetowego” z możliwością całkowitej autonomii, kiedy oprogramowanie faktycznie to umożliwi (czytaj: za kilka lat, optymistycznie rzecz biorąc). HW4 oferuje ulepszone przetwarzanie danych, lepsze kamery i redundancję – oznacza to, że samochód ma systemy bezpieczeństwa, które mogą przejąć kontrolę w przypadku awarii głównego systemu. Innymi słowy: Model Q nie będzie tylko „Teslą premium”, ale potencjalnie jeden z najinteligentniejszych małych samochodów na rynku.
Zarządzanie baterią i temperaturą
Podstawą będzie najwyraźniej Bateria LFP (litowo-żelazowo-fosforanowa), prawdopodobnie o pojemności od 50 do 53 kWh. Technologia ta jest już wykorzystywana w Modelu 3 RWD i jest idealna pod kątem niższych kosztów, mniejszej degradacji i regularnego ładowania do 100 %. Ale jest w tym coś jeszcze: możliwe wersje z ogniwami 4680, znany z Modelu Y Texas. Ogniwa te umożliwiają większą gęstość energii i lepszą kontrolę termiczną, co oznacza mniejsza waga, większy zasięg i lepszą stabilność działania. Tesla mogła zatem oferować dwa rodzaje akumulatorów: LFP dla modeli podstawowych i 4680 dla wersji o dużej wydajności lub dalekiego zasięgu.
Plotki sugerują również, całkowicie nowy układ chłodzenia – coś, co Tesla testuje w „suchej” konstrukcji, w której baterie nie mają klasycznych obwodów cieczowych, ale powierzchnie chłodzące zintegrowane z samą konstrukcją. Byłoby to bardziej oszczędne i oszczędniejsze pod względem przestrzeni. Nowy model Tesla Q 2025 przyniesie kolejną innowację.
Wnętrze prawdopodobnie będzie porównywalne ze wszystkimi istniejącymi modelami.
Ładowanie: szybkie, inteligentne, a może nawet bezdotykowe
Szybkie ładowanie w sieci Supercharger? Wyraźnie. Mówi się o wsparciu dla 170–250 kWco oznacza, że Model Q z mniejszą baterią będzie ładowany 10–80 % w mniej niż 25 minut. Jeśli dodamy możliwość przyszłości ładowanie indukcyjne w domu, to Model Q będzie jak dotąd najbardziej „przyjaznym dla leniwych” pojazdem elektrycznym: bez kabli, bez kłopotów, bez wymówek.
Ponadto krążą plotki o ładowanie dwustronne (od pojazdu do ładunku) – co oznacza, że Model Q może również zasilać Twój dom (lub lodówkę na kempingu). Jeśli to prawda, to stanie się prawdziwym małym bankomatem energii na czterech kółkach.
Podsumowując: Nowy model Tesla Q 2025 nie będzie po prostu „tanią Teslą”. Może być najbardziej zaawansowana platforma w swojej klasie, być może nawet poligonem doświadczalnym dla technologii, które pewnego dnia staną się standardem (tak jak Model S był standardem dla Autopilota). Jeśli Tesla rzeczywiście wprowadzi ładowanie indukcyjne, architekturę bezprzewodową, HW5 i modułową konstrukcję… wówczas Model Q będzie czymś więcej niż samochodem – stanie się platformą przyszłości opakowaną w przystępny pakiet.
Wnioski: Jeśli jest tak, jak mówią, to będzie cholernie dobra oferta
Nowy model Tesla Q 2025 może stać się najlepiej sprzedającym się samochodem w kolekcji Muska. I nie dlatego, że jest najszybszy lub najbardziej „rzucający się w oczy”, ale dlatego, że będzie... dostępny. Co nadal jest niemal rewolucyjnym pomysłem w świecie Tesli. Jeśli specyfikacje się sprawdzą i jeśli Elon tym razem rzeczywiście dotrzyma harmonogramu, Model Q pomoże spełnić obietnice Tesli składane od dawna: że dobre samochody elektryczne będą dostępne dla każdego, a nie tylko dla wybranych z „kawalerkami Model X”.
Czy jesteś gotowy na elektryczny mainstream? Tesla Q może dostarczyć to rozwiązanie prosto do Twojego domu – i to za cenę, która nie będzie wymagała od Ciebie sprzedaży nerki.