Mniej seksu oznacza pierwszy rok małżeństwa dla par, które chciały sprawdzić, czy w ogóle będą mogły zamieszkać razem przed samym ślubem. Sytuacja poprawia się, ale dopiero po czterech latach.
Zdecydowana większość par decyduje się na wspólne zamieszkanie przed ślubem i nie chce czekać z przeprowadzką do wspólnego mieszkania do dnia ślubu. Chociaż terapeuci małżeńscy z zadowoleniem przyjmują trend wspólnego pożycia przed ślubem, w rzeczywistości może to być dla nich katastrofalne życie seksualne.
Niedawne badanie opublikowane w Dziennik badań seksualnych, wykazało, że pary, które mieszkały razem przed ślubem, miały mniej seksu i niższy poziom satysfakcji seksualnej w pierwszym roku małżeństwa w porównaniu z tymi, które nie mieszkały razem. Naukowcy odkryli również, że jeśli parze udało się pozostać w związku małżeńskim przez co najmniej cztery lata, problemy zwykle same znikały. Pary biorące udział w badaniu miały średnio około dwudziestki.
Badanie monitorowało wskaźnik satysfakcja seksualna w pierwszych czterech latach małżeństwa i wziął pod uwagę wszystkie czynniki, które mogą mieć na to wpływ życie seksualne pary, nawet jeśli dzieci urodzą się przed formalnym zawarciem małżeństwa.
Stwierdzono również, że pary, które spotykały się przez rok lub dłużej, zwykle uprawiały mniej seksu i było gorzej w pierwszym roku małżeństwa. Jeśli para miała dzieci urodzone przed ślubem, nie miało to istotnego negatywnego wpływu na życie seksualne pary w pierwszym roku małżeństwa.
To wszystko nie jest takie ponure
Pary, które żyły ze sobą przed ślubem, nie muszą źle się skończyć. Zadowolenie z seksum, a jego częstotliwość pojawia się po czterech latach małżeństwa. W przypadku par, które wcześniej miały dzieci, czwarty rok małżeństwa oznaczał również czas, w którym zaczęły uprawiać więcej seksu. Więc bądź odważny!