Drodzy Czytelnicy, usiądźcie wygodnie, zapnijcie pasy i napijcie się kawy, bo przed Wami historia samochodu, który wygląda, jakby uciekł z sekretnego hangaru i postanowił rządzić na drogach! Porsche Taycan Black Edition 2026 to elektryczna maszyna, która łączy w sobie urok, moc i wyposażenie, które sprawi, że nawet najwięksi fani benzynowych potworów choć na chwilę pomyślą o elektryczności. Wyobraźcie sobie: mroczny, tajemniczy wygląd, akumulator, który pozwoli Wam przejechać pół Słowenii, i listę standardowego wyposażenia, która oszczędzi Wam godzin klikania w konfiguratorze Porsche. Dołączcie do mnie w tej podróży!
Taycan, niegdyś gwiazda Stuttgartu, w tym roku nieco osamotniła się na listach przebojów. Elektryczny sedan Ostatnio uderzyły w ścianę, a nawet Porsche nie jest odporne na tę burzę. Co więc zrobić, gdy Twoja elektryczna duma potrzebuje wzmocnienia? Bierzesz wszystko, co kochają Twoi klienci, pakujesz w jeden pakiet, malujesz na czarno, żeby wyglądało jak prywatny transport Batmana i mówisz: „Dość tego chaosu w konfiguratorze!”. Porsche Taycan Black Edition, dostępne dla… Taycan, Taycan 4 i Taycan 4S to odpowiedź Porsche na oczekiwania klientów dotyczące wartości, stylu i prostoty.
Mroczna elegancja, która przyciąga wzrok
Czarna edycja To samochód, który krzyczy: „Patrz na mnie!”. Pakiet SportDesign nadaje mu bardziej agresywny wygląd – przedni i tylny zderzak są tak ostre, że mogłyby ciąć masło. Listwy okienne, nakładki lusterek i tylne emblematy są w połyskującej czerni, jakby samochód był ubrany w smoking. I, proszę, zatrzymajcie się na chwilę – czarne lusterka boczne? To ekskluzywny dodatek, który znajdziecie tylko w Black Edition, nigdzie indziej w gamie Porsche! A koła? Och, 21-calowe, ze srebrnymi powierzchniami, które błyszczą jak diamenty na tle czarnych akcentów. To samochód, który przyciąga uwagę, zanim jeszcze naciśniesz pedał gazu – przepraszam, elektryczny.
Wnętrze? To jak wejście do luksusowego statku kosmicznego. Czarna, tłoczona skóra, podświetlane progi z napisem „Black Edition” i fotele z wytłoczonym herbem Porsche na oparciach emanują prestiżem. I wiesz co? Wszystko w standardzie. Bez dodatkowych opłat. Bez konieczności bawienia się konfiguratorem bardziej skomplikowanym niż zbudowanie komputera kwantowego.
Wyposażenie standardowe, które pozostawi Cię bez słowa
Porsche wysłuchało swoich klientów i stwierdziło: „Koniec z niekończącymi się listami opcji!” Czarna edycja Oferuje wszystko, czego dusza zapragnie, bez żadnych dodatkowych kosztów. Wyobraź sobie: fotele z 14-stopniową regulacją, tak wygodne, że mógłbyś w nich spędzić cały dzień. System dźwięku przestrzennego Bose, który zamienia każdą piosenkę w koncert. Kamery Surround View z aktywnym asystentem parkowania, dzięki którym nie będziesz musiał się pocić na wąskich uliczkach Lublany. Reflektory LED HD Matrix oświetlające drogę niczym w dzień. I oczywiście te reflektory projekcyjne, które rzucają logo Porsche na ziemię – bo czemu nie?
Wszystkie kolory z kategorii „Odcienie” (Jet Black Metallic, Volcano Grey Metallic, Dolomite Silver Metallic i Ice Grey Metallic) są bezpłatne, a dla bardziej odważnych dostępny jest cały katalog „Lakier do próbek”. Chcesz Taycana w kolorze swojego ulubionego drinka? Żaden problem, Porsche Ci to zapewni.
Siła, która przyspiesza bicie serca
Pod podłogą – bo tutaj nie ma maski – Black Edition kryje akumulator Performance Plus o pojemności 105 kWh, który jest dostępny opcjonalnie za 5780 dolarów. Oczywiście bez dopłaty. Akumulator ten zwiększa zasięg do 512 km w przypadku podstawowego Taycana, 473 km w przypadku Taycana 4 i 475 km w przypadku Taycana 4S. A moc? Podstawowy Taycan i Taycan 4 generują teraz 429 koni mechanicznych (zamiast 402), a Taycan 4S – 590 koni mechanicznych (zamiast 536). To wystarczy, by wywołać uśmiech na twarzy od Lublany do Mariboru po naciśnięciu przycisku elektrycznego.
Według Porsche, nowe modele są zoptymalizowane pod kątem wydajności. Łączne zużycie energii elektrycznej (WLTP) wynosi od 17,7 do 20,9 kWh/100 km, a zasięg w mieście od 528 do 821 km, w zależności od modelu. Dzięki systemom takim jak Porsche Charging Planner i Porsche Intelligent Range Manager, jazda jest jeszcze inteligentniejsza – samochód praktycznie myśli za Ciebie, jeśli chodzi o ładowanie i nawigację. Co więcej: ładowanie jest szybsze niż kiedykolwiek, ponieważ Taycan obsługuje stacje szybkiego ładowania o mocy do 320 kW, co oznacza, że jesteś gotowy do działania w 15 minut.
Ile kosztuje ta czarna perła?
Porsche nie ujawnia ceny, ale plotki sugerują, że podstawowa wersja Black Edition może kosztować około 125 000 dolarów. Jeśli to prawda, to prawdziwa okazja, ponieważ to samo wyposażenie dodane osobno podniosłoby cenę do 130 000 dolarów. Według naszych informacji, Black Edition jest dostępny tylko w Stanach Zjednoczonych. Dostawy rozpoczną się jesienią 2025 roku, więc umów się na jazdę próbną Porsche już teraz.
Podsumowanie: Elektryczna maszyna snów
Porsche Taycan Black Edition z 2026 roku jest jak elektryczny James Bond – elegancki, mocny i pełen niespodzianek. Z wszystkimi najlepszymi funkcjami w jednym pakiecie, mrocznym wyglądem, który przyciąga wzrok, i baterią pozwalającą wyjechać z Nowego Jorku i wrócić bez zatrzymywania się na stacji ładowania, to samochód, który nawet najwięksi sceptycy elektryczności z pewnością by podziwiali.