Tak, ty też. Prawdopodobnie używasz tego sprayu do nosa, który ratuje Ci życie każdej zimy i wiosny, nieprawidłowo. Lekarze ujawniają teraz, że przy prawidłowym stosowaniu nie będziesz już „leczyć” gardła zamiast nosa.
Brzmi to jak nowa teoria spiskowa, ale tak naprawdę jest to fakt medyczny: większość z nas spray do nosa jest używane całkowicie niepoprawnie.
Jedno z tych viralowych wyznań na TikToku – tym razem autorstwa Amber Guttilli – ujawniło dość nieprzyjemną prawdę: po 30 latach (!) stosowania zdała sobie sprawę, że lek nie działa optymalnie, jeśli kieruje się go bezpośrednio do nosa. Kto by pomyślał?
Nie przeciwko mózgowi, lecz przeciwko oku
Jeśli do tej pory po prostu wtłaczałeś spray do nozdrzy i naciskałeś z całej siły – zgodnie z zasadą „im więcej strzykasz, tym bardziej pomaga” – to mamy dla Ciebie wiadomość. Lekarze zalecają, aby skierować dyszę natryskową w kierunku zewnętrznego kącika oka, a nie w kierunku środka głowy.
Dlaczego? Prosty. Jeśli aerozol dostanie się do przegrody nosowej – ściany w środku nosa, która ma tendencję do krwawienia i wysychania – lek nie dotrze tam, gdzie organizm go naprawdę potrzebuje. Prawdziwym celem są małżowiny nosowe, gdzie znajdują się tkanki objęte stanem zapalnym, a lek dociera tam najłatwiej, jeśli kierujesz strumień aerozolu bokiem.
@amber.guttilla Teraz działa to na mnie o wiele lepiej. Nie miałam pojęcia, że istnieje na to jakaś technika 👃🏻 #flonaza #alergie #alergie sezonowe #flonasehack ♬ oryginalny dźwięk – Amber Rose
Mniej głęboko, więcej wpływu
I jeszcze jedna dodatkowa wskazówka dla tych, którzy na mecie dyszą jak maratończycy, gdy spryskują teren: Zatrzymaj konie. Wdychanie zbyt głębokiego powietrza może spowodować, że lek trafi do gardła – co może przynieść więcej szkody niż pożytku, ponieważ w tym miejscu lek nie pomaga. Według nowojorskiego alergologa dr Roberta Sportera: kluczem jest delikatne wąchanie. Nie jest to więc zapach zatrzymujący powietrze, ale elegancki, przypominający perfumy.
A to pociąganie za policzek? To nie magia, ale może pomóc.
Jedną z popularniejszych technik online jest delikatne pociągnięcie policzków w celu rozszerzenia nozdrzy i stworzenia „autostrady” dla sprayu. Dr Sporter uważa, że nie jest to konieczne, ale może pomóc. Jeśli uda Ci się wyglądać jak mistrz jogi dla swoich nozdrzy – to jest to odwaga.
Terminowe stosowanie i ryzyko uzależnienia
Czy przegapiłeś „oficjalny” początek sezonu? uczulony rozpylający? Nie panikuj – nadal masz czas, aby zacząć prawidłowo korzystać z urządzenia. Ważne jest tylko, aby używać sprayu regularnie, nie tylko wtedy, gdy kichasz jak szalony.
Ale bądź ostrożny! Nie sięgaj po spraye obkurczające błonę śluzową nosa, takie jak oksymetazolina lub fenylefryna, jeżeli planujesz stosować je dłużej niż trzy dni. Dlaczego? Ponieważ Twój nos szybko się do tego przyzwyczaja, a Ty stajesz się niewolnikiem sprayu. Spraye ze sterydami, takie jak Flonase, są delikatniejsze, ale nawet w tym przypadku obowiązuje zasada: najważniejsza jest konsekwencja.
Wnioski: mniej chaosu, więcej oddechu
Jeśli czujesz, że właśnie dokonałeś osobistego objawienia w dziedzinie farmaceutyki – nie jesteś sam. Spray do nosa może okazać się Twoim najlepszym przyjacielem w sezonie pylenia, ale tylko jeśli używasz go prawidłowo. Więc – odchyl się do tyłu, wskaż oko, powąchaj delikatnie i… odetchnij z ulgą.
Jeśli ta rozproszona prawda Cię zaskoczyła, podziel się artykułem ze znajomymi – prawdopodobieństwo, że oni również używają go nieprawidłowo, jest zaskakująco wysokie.