Wyobraź sobie, że bierzesz Range Rovera z początku tysiąclecia – tego, który już jest królem luksusowych SUV-ów – i cofasz go do czasów, gdy samochody miały jeszcze duszę, a nie tylko ekrany i czujniki. Velvet MotorworksEstońscy czarodzieje za kierownicą robią właśnie to: wzięli trzecią generację (L322) i przekształcili ją w coś, co emanuje nostalgią, ale jednocześnie kipi nowoczesną mocą. Range Rover Reimagined to nie tylko renowacja, to odrodzenie – z nutą ironii, bo kto by pomyślał, że „stare” stanie się nowym trendem? Ale hej, w świecie, w którym nowe SUV-y przypominają raczej smartfony na kołach, ten analogowy klimat to prawdziwa gratka. Przygotuj się na jazdę, która poprowadzi Cię przez błoto i autostradę, nie rezygnując ze stylu.
Trzecia generacja Range Rovera, znana jako L322, była produkowana w latach 2001-2012, z rocznikami od 2002 do 2012. Był to pierwszy Range Rover z nadwoziem samonośnym, które nie było już oparte na ramie, co zapewniło lepszą dynamikę jazdy i niższą masę – dzięki wpływowi BMW na ówczesny rozwój. Później został wyposażony w 5-litrowy silnik V8 z turbodoładowaniem Jaguara, który dodał odpowiednią moc dla luksusowego SUV-a. Velvet Motorworks postrzega ten model jako idealne tło dla modelu – Range Rover Reimagined: na tyle nowoczesnego, by nie wymagał całkowitej przebudowy, ale jednocześnie na tyle nostalgicznego, by móc nawiązać do estetyki swoich starszych braci z lat 70.
Ale po co się tym przejmować? Ponieważ nowoczesne SUV-y, choć naszpikowane technologią, często tracą te cechy. dotykowe, analogowe wrażenie – kliknięcie przycisku, które wydaje się jak dotknięcie palcem, a nie tylko stuknięcie w ekran. Velvet Motorworks przywraca je z nutą cynizmu: „Po co kupować nowego Range Rovera, skoro można mieć starego, który jest lepszy niż nowy?”. I rzeczywiście, L322 był przełomowy: dzielił platformę z BMW X5 i serią 5/7, co zapewniało mu lepsze prowadzenie, ale zachowało możliwości terenowe. To nie tylko samochód, to element dziedzictwa motoryzacyjnego, który warto zachować – i udoskonalić. Ironia, prawda? W czasach, gdy samochody stały się bardziej niezawodne, ale mniej emocjonalne, ten projekt przywraca im duszę. Więcej o historii modelu można przeczytać tutaj. Range Rover (L322) Wikipedia.
Jeśli interesują Cię podobne modele, sprawdź nasz artykuł o Range Rover Sport SV Park City Edition 2025.
Wizja Velvet Motorworks: Cofanie daty jako sztuka
Velvet Motorworks to nie tylko garaż dla restauracji; to antydatowanie – biorą nowocześniejszy model i sprawiają, że wygląda starzej, ze wszystkimi nowoczesnymi dodatkami. Projekt „Reimagined” koncentruje się na modelu L322, który przekształcają w „odwrócony restomod” – zamiast tworzyć stary, nowoczesny, tworzą nowoczesny klasyk. Każdy samochód jest… jednorazowy, wykonywane na zamówienie klienta, z ręczną robotą i szczegółami, których nie można uzyskać przy masowej produkcji.
Współpracują z projektantem Nilsem Piirmą, który stworzył wizualizacje 3D, a produkcja odbędzie się w Estonii. Harmonogram? W trzecim kwartale 2025 roku ukończone zostaną projekty i koncepcje 3D, w drugim kwartale 2026 roku powstanie pierwszy prototyp, a w czwartym kwartale rozpocznie się limitowana produkcja. Nie jest to produkcja masowa – każdy egzemplarz jest unikatowy, niczym dzieło sztuki na czterech kołach. A jeśli myślisz, że to tylko estetyczna zabawka, jesteś w błędzie. Zachowano DNA Range Rovera: luksus, moc i możliwości terenowe. Mihkel Külaots, założyciel, mówi, że L322 pochodzi z czasów jego nastoletnich, a teraz daje mu nowe życie – z odrobiną charakteru.
Projekt: Przeszłość w nowej odsłonie
Magia dzieje się na zewnątrz. Velvet Motorworks dodaje okrągłe reflektory LED Ze światłami do jazdy dziennej nawiązującymi do klasycznych modeli z lat 70., pionowymi listwami w osłonie chłodnicy zamiast poziomych oraz subtelnymi zmianami w nadwoziu, które nadają samochodowi bardziej płaski i solidny wygląd. Przedni zderzak został przeprojektowany, wyżej umieszczony dla lepszego kąta natarcia, profil jest lekko podniesiony, a koła wyposażone są w opony terenowe, takie jak BFGoodrich All-Terrain – wszystko to nadaje klasyczny, „oldschoolowy” wygląd, ale z nowoczesną precyzją. Tylny zderzak ma przeprojektowany zderzak dla lepszego kąta zejścia, a całość wygląda jak połączenie lat 70. i współczesnego samochodu terenowego.
Wnętrze? Połączenie starego z nowym: wysokiej jakości materiały, ręcznie wykonane detale, Apple CarPlay, zaawansowane systemy bezpieczeństwa (ADAS) i nowoczesna elektronika, która nie psuje analogowego uroku. Wyobraź sobie skórę, która daje wrażenie bycia w starym klubie, z ekranem odtwarzającym Twoją ulubioną playlistę. Ironia, prawda? W czasach, gdy samochody są bardziej komputerami, przywracają one poczucie prowadzenia czegoś żywego. I tak, zachowują legendarny komfort L322, który zawsze był bardziej luksusowy niż SUV.
Range Rover – nowa generacja wydajności i inżynierii: serce, które bije mocniej
Pod maską nadal znajduje się doładowany silnik benzynowy V8, oparty na 4,2-litrowym lub 5-litrowym silniku Jaguara, o oryginalnej mocy od 294 kW (395 KM) do 375 kW (503 KM) i momencie obrotowym do 625 Nm (461 lb-ft). Velvet dopracowuje go, wprowadzając ulepszenia w układzie dolotowym, doładowaniu i oprogramowaniu, co daje około 373 kW (500 KM), lepszą reakcję i angażującą jazdę – niestety, konkretne dane nie zostały jeszcze ujawnione, ale spodziewaj się ulepszeń w stosunku do oryginału. Dodano opcjonalny aktywny układ wydechowy: cichy dla eleganckiej jazdy lub głośny dla ryku V8, który przyspiesza bicie serca.
Podwozie jest nowocześnie dostrojone, aby zapewnić płynną jazdę i pewne prowadzenie, bez poświęcania zdolności terenowych - Range Rover pozostaje królem terenu. Zmodyfikowane zawieszenie pneumatyczne, elektryka dla lepszej niezawodności, zabezpieczenie antykorozyjne - wszystko to rozwiązuje typowe problemy starszych modeli L322, takie jak kruche części plastikowe i rdza. Oryginalne przyspieszenie od 0 do 100 km/h (62 mph) wynosiło około 6,5 sekundy dla doładowanego silnika V8, a prędkość maksymalna wynosi do 209 km/h (130 mph, ograniczona) - dzięki ulepszeniom będzie jeszcze lepiej, bez utraty analogowego charakteru. A cynizm? W świecie samochodów elektrycznych, gdzie wszystko jest ciche i bezduszne, ten silnik V8 jest jak stary rocker, który wciąż wie, jak bawić. Pozytywne: W końcu ktoś, kto rozumie, że moc to nie tylko liczby, ale i odczucia.
Wyzwania i wady: Nie wszystko złoto, co się świeci
Oczywiście, nie jest to pozbawione wyzwań. Backdatowanie oznacza integrację nowoczesnej technologii ze starymi konstrukcjami, co może powodować problemy z niezawodnością i konserwacją. Purzyści mogą narzekać, że nie jest to wystarczająco „klasyczne” – niektórzy krytykują nowy przedni grill jako niezgrabny, twierdząc, że oryginalny projekt L322 nie wymagał żadnych zmian. Koszt? Astronomiczny, ponieważ wszystko jest niestandardowe – podstawowy L322 kosztuje 25 000–40 000 dolarów, a restomod prawdopodobnie sześciocyfrową kwotę. Do tego dochodzą przepisy: homologacja, emisja spalin, bezpieczeństwo – wszystko w zależności od kraju. Ale dla tych, którzy mogą sobie na to pozwolić, warto: wyjątkowy samochód z historią. A z drugiej strony: to sposób na zachowanie L322, który zawsze był niedoceniany za swoją zawodność, a mimo to jest ikoną.
Podsumowanie: Range Rover wyobrażony na nowo
Firma Velvet Motorworks nie tylko odrestaurowała samochód, tworząc Range Rovera Reimagined – stworzyła most między przeszłością a przyszłością. Dzięki stylistyce retro z lat 70., doładowanemu silnikowi V8 o mocy około 373 kW (500 KM), nowoczesnym dodatkom, takim jak Apple CarPlay i ADAS, oraz zachowanym możliwościom terenowym, ten L322 jest jak stary przyjaciel, który powrócił silniejszy i mądrzejszy. Słyszymy to samo z wielu źródeł: to powrót nowoczesnego klasyka, który łączy nostalgiczny urok z nowoczesnymi osiągami, nie tracąc przy tym duszy.
Osobiście? Jako entuzjasta motoryzacji, który jeździł wszystkim, od zabytkowych Land Roverów po najnowsze elektryczne potwory, uważam ten projekt za orzeźwiający. Trochę cyniczny: w czasach, gdy samochody są bardziej gadżetami niż pojazdami, to analogowe uczucie jest jak ciepły uścisk. Ale z drugiej strony – każdy Range Rover ma swoją duszę, a ten ma ją podwójną. Cena? Jeszcze nie ujawniona, ale spodziewaj się sześciocyfrowej kwoty, godnej inwestycji dla tych, którzy doceniają historię – a może te samochody staną się nowymi klasykami, które odrestaurują Twoje wnuki. Jeśli lubisz luksus z charakterem, zarejestruj się na stronie Strona internetowa Velvet Motorworks – możesz być jednym z pierwszych, którzy dosiądą tej legendy. A kto wie, może stanie się nowym „marzeniem każdego dżentelmena-rolnika”, jak mawiają niektórzy. Podziel się swoimi przemyśleniami w komentarzach: czy chciałbyś mieć taki? Czy retrodatowanie to przyszłość, czy tylko chwilowa moda?