fbpx

Bang & Olufsen Beo Grace 2025: słuchawki za 1500 euro – biżuteria do uszu czy instrument studyjny?

Kiedy duński design spotyka się z dźwiękiem premium – ale cena przewyższa cenę smartfona

Beo Grace
Zdjęcie: Bang & Olufsen

Bang & Olufsen zaprezentował Beo Grace, bezprzewodowe słuchawki łączące w sobie aluminium, inteligentne sterowanie i adaptacyjną redukcję szumów. Kosztują 1500 euro, co nasuwa pytanie: czy płacimy za dźwięk, czy przede wszystkim za prestiż?

Większość słuchawek bezprzewodowych jest zaprojektowana tak, aby były praktycznie niewidoczne. Bang & Olufsen idzie w innym kierunku: Beo Grace To nie tylko urządzenie do słuchania, ale i modny dodatek. Cena 1500 euro to wyraźny sygnał, że kupujesz coś więcej niż tylko „gadżet”. Ale ile tak naprawdę zyskujesz, kupując również biżuterię?

Zdjęcie: Bang & Olufsen
Zdjęcie: Bang & Olufsen

Ikony designu w miniaturze

Bang & Olufsen od wieków buduje swoją markę na estetyce. Beo Grace to połączenie przeszłości z teraźniejszością: metalowe zauszniki nawiązują do kultowego modelu A8, ale tym razem bez zaczepów na uszy. Obudowa wykonana jest ze szczotkowanego aluminium, a etui z funkcją ładowania otwiera się „z minimalnym wysiłkiem” – typowa dla B&O poezja doświadczenia użytkownika.

Zamiast klasycznego sterowania „dotykowego” tutaj się ukrywa czujnik ciśnienia:Każde kliknięcie jest fizycznie odczuwalne i wspierane słyszalnym sygnałem zwrotnym. Dzięki temu nie musisz już przypadkowo zatrzymywać muzyki, gdy chcesz tylko dostosować głośność.

Zdjęcie: Bang & Olufsen

Technologia dźwięku – obietnice i ograniczenia

Na papierze Beo Grace jest imponującym przykładem technologii:

  • Kierowcy: 12-milimetrowe membrany tytanowe zapewniające precyzyjny dźwięk.
  • ANC: Sześć mikrofonów i system EarSense, który w czasie rzeczywistym mierzy kształt ucha i odpowiednio dostosowuje dźwięk oraz redukcję szumów.
  • NearTap: Głośność można regulować poprzez stukanie w ucho – w prawo, aby głośniej, w lewo, aby ciszej.
  • Łączność: Bluetooth 5.3, obsługa SBC, AAC i LC3. Niestety, brak LDAC i aptX Lossless.
  • Wytrzymałość: Ochrona IP57 przed kurzem i wodą.

Ale wraz z baterią nadchodzi czas na rzeczywistość: 4,5 godziny z włączonym ANC, razem 17 godzin z etui ładującym. To poniżej średniej w porównaniu z konkurencją. Ale to, co się wyróżnia, to współpraca z Breathe: bateria ma podobno wytrzymać ponad 2000 cykli ładowania, czyli cztery razy dłużej niż konwencjonalne słuchawki.

Skrzynka ma jeszcze jedną zaletę: może pełnić funkcję nadajnika za pośrednictwem USB typu C lub wejście liniowe, co oznacza, że Beo Grace można podłączyć także do starszych urządzeń bez Bluetooth.

Zdjęcie: Bang & Olufsen

Cena i pozycjonowanie

Za 1500 euro Beo Grace Bardziej konkurują z luksusowymi zegarkami niż ze słuchawkami Sony czy Apple. Są nawet akcesoria – na przykład skórzane etui za około 400 euro. Nie chodzi o wydajność „za euro”, ale o estetykę i symbol prestiżu.

Bang & Olufsen nie celuje w rynek masowy. Ich celem jest stworzenie „noszonej rzeźby dźwiękowej” – czegoś, co odegra równie ważną rolę w modzie, co w muzyce.

Zdjęcie: Bang & Olufsen
Zdjęcie: Bang & Olufsen
Zdjęcie: Bang & Olufsen

Werdykt

Beo Grace To nie jest słuchawki dla każdego. Jeśli zależy Ci na żywotności baterii lub najwyższej jakości kodekach, prawdopodobnie będziesz rozczarowany. Ale jeśli zależy Ci na designie, jakości wykonania i ekskluzywności, to prawdopodobnie są to najbardziej efektowne słuchawki, jakie możesz założyć do ucha.

Zdjęcie: Bang & Olufsen

Pytanie, które stawiają te słuchawki, jest proste: ile płacimy za dźwięk w sprzęcie audio, a ile za tożsamość? W przypadku Beo Grace odpowiedź jest jasna – jedno i drugie, ale w proporcji determinowanej przez luksus.

 

Więcej informacji

bang-olufsen.com

Z Wami od 2004 roku

od roku 2004 badamy miejskie trendy i codziennie informujemy naszą społeczność obserwujących o najnowszych stylach życia, podróżach, stylu i produktach, które inspirują pasją. Od 2023 roku oferujemy treści w głównych językach świata.