Czy całowanie jest naprawdę ważniejsze niż seks? Najwyraźniej tak, przynajmniej według tych badań.
Rafał Włodarski, autor badania i profesor w Oksfordzie odkryli, że tak całowanie ważniejsze niż seks. Brała udział w badaniach 308 mężczyzn i 594 kobiety w wieku od 18 do 63 lat, a z ustaleń wynika, że całowanie może pomóc ludziom najpierw ocenia potencjalnych partnerów, a następnie pomaga im utrzymać ich w związku. Rola całowania w związku jest zatem nieoceniona, ponieważ tworzy bliskość. Inna wysunięta przez badaczy hipoteza dotycząca całowania, że celem całowania jest podniecenie seksualne pary i przygotowanie jej do stosunku, nie sprawdziła się. A następnie podniecenie seksualne nie jest głównym powodem pocałunku i odwrotnie.
Niektóre pocałunki są przerażające
Odkryli także, jaki rodzaj całowania jest dobry, a który denerwujący lub niechciany. Pocałunki tam, gdzie masz partnera Otwarte oczy lub ich oczy „wędrują” dookoła, nie do końca okazując pasję. W rzeczywistości okazuje się, że jest zupełnie odwrotnie: w tym momencie wolałabym mieć partnera gdziekolwiek indziej, tylko nie tutaj. I nie ma znaczenia, czy robi to mężczyzna, czy kobieta. Nie są nawet pożądane „słodkie” pocałunki – pocałunki tam, gdzie namiętność jest wszędzie, z wyjątkiem np. sypialni (gdzie oczywiście powinna być). W dodatku ponad jedna trzecia kobiet twierdzi, że pocałunki zbyt mokre, czyli pocałunki ze zbyt dużą ilością języka i śliny, budzą u nich przerażenie.
Jak lubimy się całować?
Tak robi 67 procent mężczyzn woli całować językiem, to samo dotyczy 47 procent kobiet. To także najważniejszy pocałunek w związku! 46 procent ludzi woli takie być pocałowany w szyję. 3 proc. przyznaje, że jest to ich ulubione miejsce do całowania pośladek, 2,6 proc. przysięga na pocałunki za nogi Preferuje to 1,1 proc stopy. Gdzie wolisz pocałunki?