Toyota kończy produkcję modelu GR Supra MkV, ale już teraz wspomina o następcy, którego premiera spodziewana jest szybciej niż podczas poprzedniej 17-letniej przerwy.
Toyota potwierdził, że produkcja Toyoty Supry 2026 zakończy się wiosną 2026 roku. Na pożegnanie zostanie wprowadzona specjalna wersja Toyoty Supry Edycja ostateczna 2026, która będzie dostępna w limitowanej serii 1300 pojazdów na całym świecie, w tym 900 w USA.
Toyota Supra 2026 Final Edition zostanie wyposażona w rzędowy silnik sześciocylindrowy o pojemności 3,0 litra, mocy 382 koni mechanicznych i momencie obrotowym 368 lb-ft. Będzie dostępny z sześciobiegową manualną skrzynią biegów lub ośmiobiegową automatyczną skrzynią biegów. Cechy szczególne obejmują 19-calowe matowoczarne felgi, tylny spojler z włókna węglowego i ekskluzywne kolory, takie jak Mikan Blast.
Co dalej? Supra 6.0?
Chociaż Toyota nie ujawniła jeszcze szczegółów na temat nowej generacji Supry, Cooper Ericksen, wiceprezes ds. planowania produktu w Toyota Motor North America, powiedział w wywiadzie dla MotorTrend:
„Logiczne byłoby mieć Suprę nowej generacji. Ale kiedy i jak, jeszcze nie ustalono”.
Ericksen dodał, że na pewno będzie okres przejściowy między tymi dwoma modelami, ale firma zamierza ten okres znacznie skrócić w porównaniu z poprzednią 17-letnią przerwą między czwartą i piątą generacją.
Koniec współpracy z BMW? I spojrzenie w przyszłość
Piąta generacja Toyoty Supra była owocem współpracy z BMW, ponieważ dzieliła platformę i wiele podzespołów z modelem Z4. BMW planuje jednak zakończyć produkcję modelu Z4 w 2026 roku, co oznacza, że przyszła Supra będzie prawdopodobnie rozwijana niezależnie lub we współpracy z nowym partnerem.
A teraz przejdźmy do gorącego tematu: co szykuje Toyota w 2027 roku?
Jeśli wierzyć SlashGear, czeka nas prawdziwa Toyota Supra, bez żadnej współpracy z BMW. Co oznacza, że silnik, podwozie i nadwozie – wszystko wyprodukowane w Toyocie. Na papierze będzie to o wiele bardziej niezależny samochód sportowy, być może nawet bardziej autentyczny.
A co będzie napędzać tę bestię? Mówi się o 2-litrowym turbodoładowanym silniku z hybrydowym wspomaganiem, który ma generować do 592 koni mechanicznych. Nie, to nie literówka – prawie 600 koni mechanicznych w dwulitrowym silniku. Technologia się rozwija, ale tradycja najwyraźniej... kapituluje?
Konstrukcja, skrzynia biegów i inne kompromisy
Choć wizualizacje projektu nie są jeszcze oficjalne, mówi się, że nowa Supra będzie bardziej agresywna, odważniejsza i mniej podporządkowana europejskim gustom. Krótko mówiąc – Japończycy zaprojektują własny samochód.
Ale fani manualnej skrzyni biegów mogą być pewni, że się nie pogubią: krążą pogłoski, że MK6 będzie wyposażony w automatyczną skrzynię biegów, prawdopodobnie 8- lub nawet 10-biegową, z opcją symulacji manualnej zmiany biegów. Symulowane. Oznacza to, że niektórzy kierowcy będą prawdopodobnie udawać, że zmieniają biegi, podczas gdy samochód w rzeczywistości będzie myślał za nich. Witamy w przyszłości?
Przyszłość wyścigów: silniki V8, wydechy boczne i Daytona
Jeśli obawiasz się, że Supra staje się zbyt przyjazna dla środowiska, możesz być spokojny: w ofercie są również wersje wyścigowe. Na przykład: Oczekuje się, że Supra na Mistrzostwa Supercars w sezonie 2026 będzie miała 5-litrowy silnik V8 z Lexusa LC500 i doskonałe parametry aerodynamiczne z bocznymi wydechami. To dotyczy tylko torów wyścigowych, ale mimo wszystko - serca miłośników motoryzacji biją odrobinę szybciej.
Ponadto w styczniu 2025 r. na torze Daytona zadebiutuje nowy model GR Supra GT4 EVO2, który zapewni na torze jeszcze lepsze osiągi. Supra więc nigdzie się nie wybiera – po prostu przechodzi transformację.
Supra w liczbach:
- Produkcja: 2019–2026
- Silnik: 3,0 litra rzędowa szóstka
- Moc: 382 KM
- Moment obrotowy: 368 funtów-stóp
- Przyspieszenie 0–100 km/h: 3,9 sekundy (automatyczna skrzynia biegów)
- Prędkość maksymalna: 250 km/h (ograniczona)
- Produkcja: Magna Steyr, Graz, Austria
Wnioski: Toyota Supra Re:loaded
Toyota Supra z roku 2026 żegna się, ale duch Supry żyje nadal. Miłośnicy samochodów sportowych mogą z optymizmem patrzeć w przyszłość, gdyż obietnica pojawienia się nowej generacji modeli spodziewana jest szybciej niż po poprzedniej 17-letniej przerwie. Tymczasem edycja Final Edition jest wspaniałą okazją dla kolekcjonerów i entuzjastów motoryzacji do zdobycia kawałka historii motoryzacji.