Stolica Malty, Valletta, została uznana przez magazyn Condé Nast Traveller za najlepsze miejsce do życia w Europie na rok 2025. Ale czy życie w tym słonecznym śródziemnomorskim klejnocie naprawdę przypomina pocztówkę – czy też ma swoją cenę (podpowiedź: ma i to realną)?
Valletta to miasto małe jak kostka masła – zaledwie mila długości i mniej niż 6000 mieszkańców. Ale w tym maleńkim gigancie, położonym między dwiema malowniczymi zatokami i w całości objętym ochroną UNESCO, bije serce historii, architektury i śródziemnomorskiej swobody.
Jeśli jesteś jednym z tych, którzy uwielbiają weekendowe wypady do miast, ale myśl o korkach i zgiełku miasta przyprawia Cię o ból głowy – Valletta jest dla Ciebie idealna. Naprawdę wszystko się tu dzieje. pieszoOd cappuccino po katedrę, od muzeum po morze – wszystko jest w zasięgu dziesięciu minut spacerem. Samochód? Jaki samochód? Jeśli przegapiłeś fitness, jedynym wzniesieniem, które będziesz musiał pokonać, będą schody prowadzące do apartamentu.

Życie po słonecznej stronie Europy
Z prawie 300 słonecznych dni Każdego roku Valletta niepostrzeżenie dzierży koronę najbardziej uśmiechniętego miasta w Europie. Średnie temperatury zimą wynoszące około 12°C i temperatury latem, które z łatwością przekraczają 30°C, stwarzają warunki, w których wstawanie o poranku nie sprawia trudności. Zwłaszcza gdy wita Cię widok na lśniące Morze Śródziemne, gdy pijesz kawę.
Słońce niesie ze sobą bezpieczeństwo: według Numbeo Valletta ma wysoki wynik w kategorii klimatu (97,44) i wysoki poziom bezpieczeństwa (63,76), co stawia ją na celowniku cyfrowych nomadów. Po co dzwonić na spotkania na Zoomie z mieszkania z widokiem na parking, skoro można to robić z tarasu z widokiem na morze?

Valletta: Życie jest dosłownie tutaj na ulicy
Jeśli ciekawi Cię prawdziwy styl życia w Valletcie – pozwól lokalnym przewodnikom powiedzieć: „Ludzie tu naprawdę żyją na świeżym powietrzu. Wszystko dzieje się na ulicy, nad morzem, wśród ludzi”. Brzmi jak bajka? Trochę tak jest. Dni zaczynają się od pogawędki przy kawie, potem bezcelowy spacer po brukowanych uliczkach, a często kończą się w lokalnej restauracji serwującej świeże przysmaki z owoców morza.
Valletta jest jak żywe muzeum i salon na świeżym powietrzu. Połączenie barokowych kościołów, galerii sztuki i ulicznej muzyki sprawia, że czujesz się jednocześnie turystą i mieszkańcem – i to już po kilku dniach.

Ale czekaj… Ile?
Oczywiście, każda bajka ma swoją cenę. A w Valletcie ma ona swoją cenę. Czynsze za kawalerki w centrum sięgają nawet… 1100 euro miesięcznie – czyli prawie tyle, ile wynosi średnia pensja w niektórych częściach Europy. Luksus ma swoją cenę. Zwłaszcza jeśli chodzi o luksus życia bez samochodów, z croissantem w dłoni i słońcem we włosach.

Podsumowanie: Czy chciałbyś mieszkać na pocztówce?
Valletta nie jest dla każdego. Jeśli jesteś przyzwyczajony do życia w dużym mieście, z mnóstwem uliczek, hałasem i stresem – cisza uliczek i powolne tempo mogą Cię przytłoczyć. Ale jeśli marzysz o życiu, w którym dzień wita Cię zapachem morza, historia emanuje z każdego muru, a każdy wieczór to potencjalna randka z romantyczną osobą – to Valletta może być Twoim małym europejskim rajem. 300 słonecznych dni w roku ma swoją cenę.

Słońce, historia, morze – i oczywiście 1100 euro za 40 metrów kwadratowych.
Tak, życie w najlepszym mieście Europy jest jak kieliszek maltańskiego wina: przyjemne, słoneczne, ale nie do końca darmowe.






