Po sukcesie SU7 Xiaomi ogłasza nowego elektrycznego SUV-a – YU7. Dzięki designowi nawiązującemu do Ferrari Purosangue i reflektorów w stylu McLarena, YU7 zapewnia więcej niż tylko technologię w przystępnej cenie. Jeśli Xiaomi naprawi wady materiałowe, Porsche będzie miało poważny problem.
Modelem SU7 Xiaomi udowodniło, że ich wejście w świat motoryzacji to coś więcej niż tylko posunięcie marketingowe. To sedan, do którego niektórzy nawet porównywali Porsche Taycan, zszokowało branżę motoryzacyjną. Nic dziwnego, że sprzedali już więcej niż 130 000 egzemplarzy. Ale teraz przyszedł czas na coś wyższego, większego i bardziej prestiżowego – to nadchodzi Xiaomi YU7, elektryczny SUV, który może jeszcze bardziej wstrząsnąć rynkiem.
Projekt: Ferrari + McLaren = Xiaomi?
Kiedy po raz pierwszy spojrzysz na YU7, jasne jest, że Xiaomi nie tylko podąża za trendami, ale ma odwagę interpretować je na swój własny sposób.
- Przednia część: Reflektory mocno nawiązujące do modeli McLarena nadają agresywny wygląd.
- Linia boczna: Tutaj jest oczywiste podobieństwo z Purosangue Ferrari – sportowa elegancja, która jednocześnie jest mocna i dynamiczna.
- Solidne akcesoria: Czarne wykończenia błotników i bocznych listew progowych dodają odrobinę crossoveru haki do podnoszenia oznaka technologicznego wyrafinowania.
S Długość 4999 mm I Rozstaw osi 3000 mm obiecuje przestronne wnętrze przy zachowaniu sportowych proporcji. Waga? Imponujące, ale bez przesady 2405 kilogramów. W międzyczasie Standardowe koła 21 cali dodają jeszcze większej śmiałości.
Możliwości, które przekonują
YU7 napędzany jest dwoma silnikami elektrycznymi, które wspólnie się rozwijają 508 kW (około 680 koni mechanicznych):
- Silnik z przodu: 220 kW (295 KM)
- Silnik z tyłu: 288 kW (386 KM)
Przyspieszenie od 0 do 100 km/h powinno być blisko 4 sekundy. Choć pojemność akumulatora nie została jeszcze ujawniona, spodziewamy się konfiguracji podobnej do tej z SU7 – czyli ok 90 kWh i bliski zasięg 600 km. Szybkie ładowanie prawdopodobnie pozwoli na naładowanie aż do 80 % w 30 minut.
Gdzie jest jeszcze miejsce na poprawę?
Chociaż SU7 na drodze jest prawie jak Taycan, było kilka rozczarowań – zwłaszcza w materiały wewnątrz. Jak również podkreślił tiktoker połączyć, wnętrze nie osiąga wyżyn europejskich konkurentów. Jeśli Xiaomi dobrze poradzi sobie z YU7, Porsche i Tesla mogą zacząć poważnie kwestionować dalsze działania.
Bomba cenowa
Jedną z największych zalet Xiaomi jest cena. SU7 jest już dostępny w Chinach 28 000 € (cena w Chinach)czyli tyle, co Tesla Model 3 na rynku chińskim (Tesla należy do droższych modeli). Jeśli Xiaomi YU7 utrzyma podobną strategię i wyląduje w okolicy 35 000 EUR do 40 000 EUR, będzie to eksplozja na rynku elektrycznych SUV-ów. W Europie cena będzie wynosić ok 70 000 euro, jeśli samochód trafi na ten rynek.
Podsumowanie: Xiaomi YU7 – SUV, który miażdży oczekiwania
Xiaomi YU7 to nie tylko kolejny elektryczny SUV. To dowód na to, że technologiczni giganci w ciągu kilku lat mogą stać się poważnymi graczami w branży motoryzacyjnej. Z dotykiem Ferrari, osiągami Taycana i ceną, która dla Tesli wydaje się koszmarem, YU7 obiecuje wiele.
Jeśli Xiaomi naprawi małe rzeczy i ulepszy materiały, możemy spodziewać się, że ten pojazd stanie się symbol nowej ery elektromobilności. Porsche, Tesla, przygotujcie się – lato 2025 będzie gorąco!