fbpx

Złowieszczy plan Google, by oczyścić sieć za pomocą modułu blokującego reklamy wbudowanego w Chrome, „zabije” ⅔ słoweńskich mediów

Potwierdziły się pogłoski, że Google szykuje coś wielkiego. W przyszłym roku pojawi się przeglądarka Google Chrome, która automatycznie będzie blokować wszelkie reklamy, które użytkownicy uznają za irytujące, radykalnie zmieniając krajobraz Internetu i mediów. Tak dokładnie, że wkrótce będziesz nie do poznania. Sieć nagle stanie się niezwykle mała. I prawdopodobnie tylko z kilkoma słoweńskimi mediami.

Media internetowe są w dużej mierze bardzo porównywalne gratisy w formie drukowanej. Żyją z dochodów, które generują emitować reklamy w Internecie. A wśród nich są też te niezwykle irytujące, które od czasu do czasu sprawiają, że wszyscy jesteśmy trochę zdenerwowani. Ale z drugiej strony trzeba zdać sobie z tego sprawę w przypadku niektórych Media internetowe tego typu reklamy stanowi także aż 80 procent wszystkich przychodów, natomiast reklama w „pudełkach” – czyli banerach internetowych w kwadratach – to tylko grosze. Jest to szczególnie charakterystyczne dla Słoweńska przestrzeń medialna - także i głównie ze względu na niewielkie rozmiary i wyjątkowość językową języka słoweńskiego. Słoweńskie media mogą przetrwać tylko wtedy, gdy będą stosować wyjątkowo irytujące formy reklamy.

Jeśli odwrócimy trochę historię do góry nogami. Media tworzą historie, ponieważ zarabiają pieniądze, grając w reklamy, z którego płacą autorom tych opowiadań. Dowodem na to, że tych pieniędzy jest coraz mniej, jest także badanie viralnewschart.com, które w porównaniu z rokiem 2011 dostrzegł niezaprzeczalny fakt, jaki tworzą słoweńskie media internetowe O 37 proc. mniej artykułów publikowanych na ich portalach. Są to badania, które obecnie prowadzone są na ul 287 słoweńskich serwisów internetowych. Ciekawe jest również to, że użytkownicy coraz rzadziej reagują na historie publikowane w sieciach społecznościowych. Oznacza to, że coraz mniej uwagi poświęcają historiom z polubieniami i innymi działaniami. Zasięg słoweńskich mediów internetowych a raczej ich znaczenie już drastycznie spada w oczach słoweńskich użytkowników. Bezpośrednim dowodem jest pokolenie millenialsów, które praktycznie nie śledzi lokalnych mediów internetowych i żyje już w dwujęzycznym świecie, w którym mówi się po angielsku, a dopiero potem po słoweńsku.

Tester irytujących reklam w webmastertools - Narzędzia dla webmasterów.
Tester irytujących reklam w webmastertools - Narzędzia dla webmasterów.

Wróćmy jednak do blokowania reklam, z którego żyją słoweńskie strony internetowe. Google jest firmą która zajmuje się reklamą, z tego żyje i ma jeden z największych monopoli w sieci, porównywalny jedynie z Facebook. Dlatego jakoś nie wchodzi do historii sam, ale w towarzystwie największych. Z tego też powodu nie możemy już postrzegać tego posunięcia jako po prostu posunięcia Google, ale jako posunięcie Google I Facebook oraz niektórzy gracze korporacyjni, którzy ze względu na charakter kreacji medialnej i marki nie potrzebują „irytujących reklam”. Koalicja na rzecz „Standardu lepszych reklam” jest zatem również niezwykle szeroka i obejmuje oprócz Google i Facebooka firmy Procter & Gamble, Unilever, GroupM WPP, Thomson Reuters, The Washington Post i IAB. Wiarygodne nazwy firm, którzy żyją w innej rzeczywistości niż słoweńskie media.

W jaki sposób Google zdecyduje, które reklamy zablokować jest bardzo proste, ponieważ od lat prowadzi badania, w których jest ich więcej niż 25 000 użytkowników zaznaczono reklamy, które zostały pomieszane. Włączył te ustalenia do filtra, zwany w Google blokerem reklam, który uniemożliwia odtwarzanie takich reklam. Ponieważ Google Chrome (i jej wersje mobilne), z której przeglądarki w Słowenii korzysta ponad 75 procent użytkowników tego rodzaju blokowanie będzie oznaczać drastyczny spadek przychodów z reklam z dnia na dzień słoweńskie media, którzy nie będą mogli serwować swoim gościom reklam, co w niektórych przypadkach przynosi im nawet 80 procent wszystkich przychodów. Oczywiście od razu możemy logicznie stwierdzić, że tego typu posunięcie będzie dla większości słoweńskie media odciął już rozpoczęte „skrzydła”, ostatecznie je uziemił i uniemożliwił im finansowo tworzenie treści. Ale to nie jedyny problem...

Google usunie to, co mu się nie spodoba. Jednocześnie nie pozwoli tym witrynom na organiczny rozwój.
Google usunie to, co mu się nie spodoba. Jednocześnie nie pozwoli tym witrynom na naturalny rozwój.

Wszyscy zgadzamy się, że media są podstawą demokracji, ponieważ niezależne media zapobiegają dyktaturome, ponieważ swoim krytycznym spojrzeniem na społeczeństwo umożliwiają równowagę społeczną. Wtedy będziesz mógł mieć monopol taki jak oni Google I Facebook, oznacza doskonałą broń do tworzenia dyktatury i narzucania opinii masom z niezwykle prostymi ustawieniami algorytmu, które priorytetowo traktują wygląd niektórych treści, a nie pokazują użytkownikom innych treści.

Również dlatego tego typu gra z mediami jest niezwykle niebezpieczna i może już oznaczać drogę do niej jakiś nowy świat kontrolowanych informacji, które może zapewnić jedynie garstka wybranych mediów. Częścią tej strategii jest z pewnością centralizacja i monopolizacja mediów. Mniej mediów, łatwiejsza kontrola informacji.

A Google nie jest to jedyny model z tego rodzaju filtrem. Jakiś czas temu zaczął też używać czegoś podobnego Facebook, który rzadziej pokazuje użytkownikom wpisy ze stron mediów internetowych, na których z kolei (po kliknięciu w link do Facebooka karmić) użytkownik jest witany irytującymi reklamami. Na takich stronach naturalny zasięg postów na Facebooku spadł aż o połowę. Więc coś takiego filtrowanie już trwachoć nikt o tym głośno nie mówi. Ponadto Google od dłuższego czasu ogranicza widoczność takich stron w wynikach wyszukiwania. I robi to po cichu i bez ostrzeżenia, jak wielu podkreśla eksperci w optymalizacji SEO. Przez ogłoszenie publiczne Google i jego filtr razem wzięty po prostu manifestuje się w pewnym fakcie.

'Filtracja' lub blokowanie będzie miało najmniejszy wpływ na witryny amerykańskich mediów lub strony anglojęzyczne. Od dawna adaptują model biznesowy w Internecie, gdyż w USA od dawna nie ma leasingu reklam przez agencje medialne i jest to Google Adwords/Adsense w istocie jedyny (i niemal monopolistyczny) dochodowy model biznesowy mediów znajdujących się w ogonie i „złotym” środku. Z tego też powodu tego typu media utrzymują się ze sponsoringu i przyłączać programy, dzięki którym również tworzą aż do 70 procent wszystkich przychodów. W ostatnich latach dołączył do tego content marketing, który już jest dobrym źródłem dochodów tego typu serwisów. Ze względu na użycie języka angielskiego potencjał wzrostu tego typu serwisów medialnych jest praktycznie nieograniczony. Model biznesowy Reklamy Google'a jest nadal akceptowalne ze względu na nieporównywalnie większy zasięg tego typu serwisów. Tymczasem w Słowenia media żyją w zupełnie innej rzeczywistości medialnej. Słoweński jako język pozwala na tak mały zasięg, że nie ma medium, które mogłoby w pełni funkcjonować komercyjnie jedynie poprzez emisję nieagresywnych form reklam. Z wyjątkiem tych mediów, które mają za sobą inną metodę medialną, jak na przykład telewizja, która tuszuje powstającą wewnątrz stratę online działy mediów.

Przewidywanie Google to oficjalne ostrzeżenie dla mediów, aby się przygotowały, bo w przyszłym roku wszystko będzie inne. Tym samym zapraszają media do korzystania z narzędzia do testowania stron internetowych „Narzędzia dla webmasterów” sprawdź osobno ich stronę internetową lub metody reklamowe, których używają opracowane narzędzia Do test strony internetowej. I powinni już dziś podjąć działania przeciwko takim metodom reklamowym  Google nie pozwoli już na to w przyszłości.

Więcej informacji

Źródła:
theverge.com
adage.com

Ze względu na dużą liczbę wzmianek na Facebooku i Google, ta historia nie będzie miała szansy uzyskać normalnego rozgłosu na Facebooku karmić, ponieważ algorytm automatycznie ograniczy jego zakres. Jeśli zdarzy Ci się go złapać, udostępnij go na swojej tablicy!

Z Wami od 2004 roku

od roku 2004 badamy miejskie trendy i codziennie informujemy naszą społeczność obserwujących o najnowszych stylach życia, podróżach, stylu i produktach, które inspirują pasją. Od 2023 roku oferujemy treści w głównych językach świata.