Latem do kin trafi kontynuacja komedii Poročne čice (Kilku drużbów, 2011), która powstała pod kierunkiem twórców pierwszej części i zapewnia dawkę śmiechu w niecodziennych sytuacjach. Mark Lamprell zgodził się wyreżyserować historię napisaną przez Deana Craiga.
Trochę więcej o samej historii. Narzeczony Łukasza najpierw przeżywa niefortunny upadek z klifu i cudem przeżywa, wszyscy odczuwają ulgę, gdy spada na niego kolejny ogromny głaz, co niestety jest dla niego śmiertelne. Teraz mają jego świadkowie ślubu David, Tom i Graham trudne zadanie, ponieważ muszą jakoś sprowadzić przyjaciela z powrotem do Londynu na pogrzeb. I tu się zaczyna serię absurdalnie zabawnych sytuacji, a Lukov również oddycha im po szyjach szalony kuzyn Henry. Grozi im to karą psychiczną i fizyczną, jeśli nie dostarczą „paczki” na czas.
Dla trzech świadków ślubu zadanie nie jest łatwe, ponieważ oni samolot psuje się na środku pustyni, muszą więc awaryjnie wylądować, a następnie samodzielnie przeciągnąć trumnę przez gorącą pustynię. Przepełnieni bólem i poczuciem winy chłopcy muszą uporać się ze zwłokami i niemal niemożliwymi sytuacjami, które przydarzają im się podczas opieki nad przyjacielem w trumnie. To wszystko są obowiązki świadków ślubu, prawda?
Galeria - Sceny z filmu Kilku mniej ludzi (2017)
Komedia
Świadkowie ślubu 2 (Kilka mniej mężczyzn)
(2017, Australia)
W reżyserii: Marka Lamprella. Oni grają: Xavier Samuel, Kris Marshall, Kevin Bishop, James Helm, Ryan Corr, Shane Jacobson, Deborah Mailman.
W kinie od 27 lipca.