Wyobraź sobie scenariusz: tworzysz odnoszącą sukcesy firmę, zabierasz ją na Rajd Dakar, zachwycasz świat, a potem... po prostu odchodzisz. I zaczynasz od nowa. To nie scenariusz meksykańskiej opery mydlanej, to Zhang Xue. Człowiek, który dał światu Kove Moto, powraca z nową marką, ZX Moto i 820 X. Brzmi to podejrzanie jak „ostatni pożegnalny koncert” gwiazdy rocka, ale patrząc na specyfikację tej trzycylindrowej maszyny, staje się jasne: ten facet nie żartuje. To inżynier, który ewidentnie nienawidzi nudy.
Bądźmy brutalnie szczerzy. Chińskie marki motocykli często są takie same. tanie kopie Zegary na targu – z daleka wyglądają dobrze, ale z bliska widać, że wskazówki chodzą do tyłu. Większość z nas pozostaje obojętna. ZX Moto Firma nie narodziła się w próżni spotkań korporacyjnych i kradzieży własności intelektualnej. Jej założyciel, Zhang Xue, nie jest kimś, kto po prostu rysuje loga w programie PowerPoint. Jest inżynierem, który spędził lata w głębinach układów napędowych.

I to jest dokładnie to, co wiadomo o ZX Moto 820 XZamiast nas na targach EICMA Znudzony futurystycznymi, plastelinowymi koncepcjami, które nigdy nie ujrzą asfaltu, przywiózł motocykl, który wygląda, jakby jutro można było go uruchomić i nim jeździć. Żadnych „marketingowych bzdur”, tylko metal, guma i benzyna.
Heart of the Beast: Trzy bębny zmieniające zasady gry
Tu robi się naprawdę ciekawie i każdy prawdziwy „maniak motoryzacji” podnosi brwi. Chińscy producenci zazwyczaj trzymają się sprawdzonych silników dwucylindrowych. Proste, tanie, bezpieczne. A Zhang powiedział: „Nie, dziękuję, to dla amatorów.”
ZX Moto 820 X napędy silnik rzędowy trzycylindrowy z objętością 818,8 cm3Dlaczego to takie ważne? Ponieważ silniki trzycylindrowe oferują ten święty Graal pomiędzy momentem obrotowym silnika dwucylindrowego a obrotami silnika czterocylindrowego. Liczby te są wręcz szokujące jak na nowicjusza na rynku:
-
Moc: 87 kW (117 KM) przy 11 000 obr./min.
-
Moment obrotowy: 85 Nm (63 funty-stopy) przy 9000 obr./min.
-
Stopień sprężania: 13:1.
Umieszczając te liczby w kontekście, stawiają go one w samym środku ringu z europejską arystokracją, taką jak Triumph Tiger 900 Lub MV Agusta Enduro VeloceJak na markę, która istnieje krócej niż przeciętna dieta, to całkiem sporo. odważnieTo nie jest wyszukiwarka jedzenia; to maszyna, która chce, żebyś ją „pchał”.
Projekt: Funkcja przed pozowaniem
Przyjrzyjmy mu się. Czy komuś kogoś przypomina? Oczywiście. Ten dziób i boczne rozcięcia nie świadczą o wycieku gorącej wody. Ale ten typ roweru nie służy do wybiegu, lecz przetrwania. Prototyp na targach EICMA był w kolorze piaskowym z bagażem, co jasno dawało do zrozumienia: „To nie jest zabawka dla influencerów na Instagramie, to narzędzie w podróży”.
Rama jest prosta, stalowa, z aluminiowym wahaczem. Siedzisko jest ustawione na wysokości 830 mm (32,7 cala), a rozstaw osi wynosi 1532 mm (60,3 cala)Koło ma 19 cali z przodu i 17 cali z tyłu. To idealny kompromis – wystarczająco stabilne do prędkości autostradowych, gdy uciekasz od odpowiedzialności, i wystarczająco zwinne na drogach gruntowych.
Ale bądź ostrożny z wagą. Masa sucha (bez płynów) jest 218 kg (481 funtów). Dodając do tego ropę, benzynę i sprzęt, nie jest to typowa baletnica. To konkretna „babcia”, która będzie wymagała twardej ręki. Jeśli opuściłeś dzień nóg na siłowni, tutaj tego pożałujesz.

Technologia: Analogowe wrażenia w cyfrowym świecie
Szczegóły techniczne pokazują, że Zhang myśli jak motocyklista, który utknął na odludziu. Układ wtrysku paliwa jest Boscha, gaz jest elektroniczny (jazda na przewodach), ale uważaj – ma zapasowe stalowe oplotyTo genialne! To właśnie ten rodzaj paranoi, który uwielbiam w motocyklach przygodowych. Nawet jeśli twój chip padnie w środku Mongolii, nadal masz mechaniczne połączenie.
„To nie jest kolejny chiński silnik. To wypowiedź inżynierska człowieka, który odszedł z własnej firmy, aby działać po swojemu, bez kompromisów ze strony zarządu”.
Podsumowanie: Przygotuj się na nową falę
To byłoby łatwe. ZX Moto 820X Odrzuć to machnięciem ręki i cynizmem, mówiąc, że to kolejna próba ze Wschodu. Ale specyfikacja, a zwłaszcza ten trzycylindrowy silnik, sugerują coś innego. Wskazują na ambicję i wiedzę techniczną. Podczas gdy ceny uznanych motocykli szybują w górę i sprzedają nam „status”, Zhang Xue ma solidną mechanikę.
Jeśli to urządzenie będzie działać tak niezawodnie, jak obiecują liczby na papierze, a cena będzie odpowiednia (a prawdopodobnie znacznie niższa niż u konkurencji), to mamy przed sobą potencjalny hit. Oczywiście, dziedzictwo marki (dziedzictwo marki) jest zerowe. Sieć serwisowa jest pod znakiem zapytania. Ale dla tych, którzy cenią osiągi, dźwięk trzech cylindrów i kunszt inżynierski, a nie emblematy na zbiorniku paliwa, może to być najciekawsza nowość roku. Świat motocyklowy potrzebuje właśnie takiej zmiany.





