Jak wygląda związek po zdradzie?
Przyjrzyjmy się parze omawiającej swój związek i wspólną podróż po niewierności.
(Lola, 27 lat, i Nico, 27 lat – podsumowanie zgiełku)
L: Nasz pierwszy rok był dość szalony. Bawiliśmy się przez kilka miesięcy, wszystko wydawało się naturalne i zdrowe.
N: Lolę poznałam niedługo po przeprowadzce, więc dopiero zaczynałam odkrywać nowe życie, przyjaciół, życie nocne…
L: Czułem się niezależny i odnoszący sukcesy w mojej karierze.
N: Spędziliśmy razem dużo czasu i staraliśmy się to zmieścić w ciągu tygodnia. W weekendy zawsze byliśmy razem.
L: Po trzech miesiącach zostaliśmy parą. Po około czterech miesiącach wiedziałem, że jestem zakochany.
N: Nie byłam już zainteresowana byciem z kimś innym. Mógłbym być sam przy niej bez żadnych wymówek.
L: Zawsze mówił, że jest gotów ustatkować się ze mną, ale jego zachowanie czasami sugerowało coś innego.
N: Kłóciłbym się o głupie rzeczy, takie jak przygotowywanie jedzenia lub prawidłowe gotowanie. Oboje lubimy robić rzeczy po swojemu. Lola nie lubi, gdy mówi się jej, co ma robić.
L: Mogę być naprawdę niepewny. Ciężko mi pozwolić mu się bawić beze mnie. Po około roku poczułem, że składa puste obietnice.
N: Problem był głównie związany z moimi decyzjami. Kłamałam — lub ukrywałam szczegóły — na temat zażywania narkotyków.
L: Ciągle pytałem: czy powinniśmy zerwać?
N: Byłem ślepy na problem. Myślałem, że nasz związek jest silny i że moje złe uczynki zawsze można jakoś naprawić.
L: Myślę, że moja decyzja o niewierności była nieświadomą konsekwencją. Musiałbym zmierzyć się z faktem, że czułem się całkowicie pokonany, ale byłem niewierny, aby związek się skończył. Ale wtedy nie zdawałem sobie z tego sprawy.
Po trzech dniach mu o tym powiedziałem. Myślę, że wiedział, że coś jest nie tak. Nie wiem, czy kiedykolwiek czułem się gorzej. Nigdy w życiu nikogo tak nie skrzywdziłem i czułem się naprawdę źle.
N: Kiedy podjechałem do jej domu, przejrzałem wszystkie możliwe scenariusze, próbując dowiedzieć się, co może być nie tak, ale niewierność nigdy nie przyszła mi do głowy. Wszedłem, usiadłem na jej łóżku, a ona powiedziała mi, że zrobiła najgorszą rzecz na świecie. Czułem się odrętwiały – jak we śnie. Byłem sfrustrowany i zły, niekoniecznie z powodu tego, co się stało, ale z powodu bólu i emocjonalnej podróży, przez którą oboje będziemy musieli przejść. To był drugi raz, kiedy doświadczyłem czegoś takiego, więc wiedziałem, że tylko czas może to uleczyć.
L: Zerwaliśmy na nieco ponad dwa miesiące. Po tym widziałem siebie inaczej. Wiem, że widzi mnie inaczej. Nigdy wcześniej nie zrobiłem nic moralnie nagannego.
N: Oboje chcieliśmy móc żyć dalej i zgodziliśmy się skupić na sobie.
L: Zdałem sobie sprawę, że wiele problemów leżących u podstaw mojej niewierności było opartych na problemach z zaangażowaniem w moim poprzednim związku i związku moich rodziców. Nadal są małżeństwem, ale się nienawidzą.
N: W ciągu następnych kilku miesięcy skupiłem się na sobie bardziej niż kiedykolwiek w życiu. Znalazłam nową pracę, codziennie ćwiczyłam jogę i zbliżyłam się do rodziny. Chodziłem po okolicy i spędziłem kilka zabawnych nocy z przyjaciółmi.
L: Terapia pomogła mi uświadomić sobie, że panuję nad swoim życiem. Nauczyłam się żyć bardziej niezależnie i pełniej. Wiedziałam, że nie muszę być z kimś tylko dlatego, że było mi bez nich smutno.
N: To był jeden z najtrudniejszych momentów w moim życiu. Samotność była ciężka.
L: Pewnego dnia byłem w restauracji i zobaczyłem, jak przechodził przez okno. Wybiegłam, żeby tylko popatrzeć, jak odchodzi, a potem zaczęłam płakać. Napisałem do niego i od tego dnia rozmawialiśmy o tym, jak bardzo za sobą tęskniliśmy. Ale wtedy nawet nie myśleliśmy o powrocie do siebie.
N: Pewnego dnia spotkaliśmy się na obiedzie.
L: Widząc to osobiście, naprawdę zaczęliśmy myśleć o powrocie do siebie.
N: Powoli zdaliśmy sobie sprawę, że oboje chcemy tego samego.
L: Nasz związek jest inny pod wieloma względami, ale taki sam pod pewnymi względami. Od wybuchu COVID-19 mieszkamy razem i mamy się bardzo dobrze. Myślałem, że jestem dość pewny siebie, z silnymi umiejętnościami komunikacyjnymi, ale nie odkryłem tak wiele z nieświadomości, dopóki nie oszukałem.
N: W większości nasz związek wydaje mi się zupełnie nowy. Wydaje się, jakbyśmy stworzyli coś na podstawie przeszłych doświadczeń.
L: Problemy ze stylem życia nadal występują, ale w jednej czwartej tego, co kiedyś.
N: Umówiliśmy się, że pójdziemy na terapię dla par. To dobra okazja, aby uporać się z długotrwałymi problemami, które nosimy głęboko w sobie, zanim doprowadzą do komplikacji.
Postanowiłem skupić się na teraźniejszości i przyszłości.
L: Nadal trudno mi mu zaufać. Nie zdradził mnie, ale po mnóstwie małych złamanych obietnic, tylko te zostawiły ślad. Wiem, że to, co zrobiłem, było gorsze, ale czuję, że naprawdę rozwiązałem swoje problemy. Ufam sobie. Staram się, żeby mi zaufał, nigdy mnie o nic nie oskarżył ani nie był przesadnie podejrzliwy. Myślę, że gdyby role się odwróciły, byłaby znacznie bardziej niepewna siebie. Podziwiam go na tak wiele sposobów.
N: Ufam jej i głęboko wierzę, że to, co się stało, już nigdy się nie powtórzy, aby to zrobić, musisz wiedzieć, jakie wady jesteś w stanie zaakceptować.
L: Nie chcę, żeby się ze mną zgadzała tylko dlatego, że chce uniknąć kłótni.
N: Nauczyłam się, że ludzie popełniają błędy, ale czas wszystko zmienia i niektóre emocje są tymczasowe. Nauczyłam się też, żeby niczego nie brać za pewnik. Życie może się szybko odwrócić i może się to zdarzyć w najbardziej nieoczekiwanych momentach, także dla Ciebie.
L: Pod koniec dnia czuję się pełen nadziei.