Rozmowa kwalifikacyjna jest jak chodzenie po cienkim lodzie — jedno złe zdanie i odejdziesz szybciej, niż zdążysz powiedzieć „Wolę pracować w domu”. (Szczerze mówiąc, połowa pracowników w biurze wolałaby to powiedzieć w dzisiejszych czasach.) Nie, nie wystarczy być ubranym jak ktoś z katalogu Vogue i mieć list motywacyjny pachnący sukcesem i różami. Ostatecznie najważniejsze są słowa, które wypowiadasz — i wrażenie, jakie po sobie pozostawiają.
Aby pomóc Ci przeskakiwać pęknięcia w lodzie niczym profesjonalny łyżwiarz figurowy, przygotowaliśmy listę 10 rzeczy, które powinieneś zrobić NIGDY nie możesz tego powiedzieć rozmowa kwalifikacyjna — i co ważniejsze, co powiedzieć (i zabłysnąć jak historia na Instagramie o zachodzie słońca).
1. „Nie mam żadnych pytań”.
Dlaczego nie:
Wygląda na to, że przyszedłeś tu bardziej dla kanapek, niż dla faktycznego zainteresowania pracą.
Lepsza wersja:
Zadaj ważne pytanie, na przykład: „Jak wygląda sukces w pierwszych sześciu miesiącach tej pracy?”
(Tłumaczenie dla HR: „Jestem ciekaw i naprawdę interesuje mnie, jak być najlepszym od pierwszej minuty.”)
2. „Szukam jakiejkolwiek pracy.”
Dlaczego nie:
Jeśli ci to nie przeszkadza, będzie się wydawać, że jesteś gotowy podpisać umowę z dostawcą popcornu przed kinem.
Lepsza wersja:
Lepiej podkreślić swoje mocne strony: „Chciałbym wykorzystać swoje mocne strony w tym obszarze i jestem podekscytowany potencjałem, jaki oferuje ta rola”.
3. „Nienawidziłem swojego byłego szefa”.
Dlaczego nie:
Jeśli zastępujesz swojego byłego szefa, zastanawiają się, co będziesz o nim mówić za rok.
Lepsza wersja:
Zachowaj profesjonalizm: „Dużo nauczyłem się z poprzednich doświadczeń i teraz jestem gotowy na nowe wyzwania”.
(Nawet jeśli Twoi byli przełożeni byli „szefami z koszmaru”, zachowaj to dla siebie.)
4. „Nie wiem zbyt wiele o waszej firmie”.
Dlaczego nie:
Wygląda na to, że Twój duch badawczy umiera po pierwszym trafieniu w wyszukiwarkę Google.
Lepsza wersja:
Wykaż chęć: „Jestem pod wrażeniem Twojego projektu XYZ, który przyciągnął mnie właśnie ze względu na swoją innowacyjność”.
5. „Nie mam żadnych słabości”.
Dlaczego nie:
Jeśli jesteś idealny, to dlaczego nie masz jeszcze własnej firmy? Albo przynajmniej własne linie perfum.
Lepsza wersja:
Bądź szczery: „Obecnie skupiam się na doskonaleniu umiejętności publicznego przemawiania”.
(Uwaga, spoiler: wszyscy mamy gdzieś coś do naprawienia.)
6. „Zostałem zwolniony”.
Dlaczego nie:
Słowo „pożar” ma złą prasę, nawet jeśli to nie była twoja wina.
Lepsza wersja:
Ukształtuj to w pozytywną historię: „Moje stanowisko się skończyło, co dało mi szansę na rozwój osobisty i zawodowy”.
(Nawet Steve Jobs został kiedyś zwolniony. Zobacz, dokąd go to zaprowadziło.)
7. „Nie jestem dobry w zarządzaniu czasem”.
Dlaczego nie:
Rozmowa kwalifikacyjna nie jest odpowiednim momentem na zwierzenia na temat zamiłowania do odkładania spraw na później.
Lepsza wersja:
Pokaż postęp: „Ostatnio wdrożyłem skuteczne narzędzia, które pozwalają mi lepiej się organizować i dotrzymywać terminów”.
8. „Nie mam żadnych celów zawodowych”.
Dlaczego nie:
Jeśli celujesz w pustkę, będziesz miał trudności z trafieniem w cel... albo przynajmniej w biuro.
Lepsza wersja:
Pokaż wizję: „W krótkiej perspektywie chcę wnieść wybitny wkład w tę pracę, a w długiej perspektywie chcę stać się ekspertem w dziedzinie X”.
9. „Wiem, że nie jestem najbardziej wykwalifikowany, ale…”
Dlaczego nie:
Jeśli wątpisz w siebie na początku, dlaczego inni mieliby w ciebie wierzyć?
Lepsza wersja:
Podkreśl swoje mocne strony: „Jestem przekonany, że moje doświadczenie będzie pomocne w Państwa zespole i projektach”.
10. „Kiedy będę mógł awansować?”
Dlaczego nie:
Jeśli w ciągu pierwszych kilku minut zmierzasz do gabinetu dyrektora, wyglądasz na nieco... niecierpliwego.
Lepsza wersja:
Pytaj bardziej strategicznie: „W jaki sposób firma wspiera rozwój swoich pracowników?”
Pamiętaj, że rozmowa kwalifikacyjna to taniec, a nie walka MMA. Dzięki właściwym pytaniom, szczerej ciekawości i pozytywnemu nastawieniu możesz znaleźć się na szczycie listy „ulubionych kandydatów” działu HR. Pokazywać najlepsza wersja siebie — bez zbędnych gafa chwile. A jeśli się potkniesz… zrób to stylowo!