Rewolucja AI w marketingu?! Trzydzieści lat temu na rynek trafiły pierwsze edytory tekstu i arkusze kalkulacyjne, obiecując kolejną wielką rewolucję w produktywności. Obiecali nam, że dzięki nim będziemy spędzać mniej czasu na pisaniu, rysowaniu przezroczy i liczeniu liczb na kalkulatorze. Dziś, trzydzieści lat później, obietnica stała się rzeczywistością. Wszyscy mamy tyle wolnego czasu, że osobiście pracuję tylko dwa dni w tygodniu. Oczywiście żartuję. Rzeczywistość jest taka, że nie pracujemy mniej, tworzymy dłuższe dokumenty, a nasze prezentacje rozrosły się z sześciu do pięćdziesięciu slajdów. Dlaczego jest to dziś ważne? Nadchodzi generatywna sztuczna inteligencja, która zostanie osadzona w rdzeniu naszych organizacji i sposobie, w jaki pracujemy. To będzie kolejna wielka rewolucja w zakresie produktywności. Pytanie brzmi: jak możemy się przygotować do faktycznego wykorzystania tej możliwości w zakresie produktywności?
Sztuczna inteligencja przewidział już wymarcie wielu zawodów, także tych, które zwykliśmy nazywać zawodami artystycznymi czy twórczymi. Jeśli nasz księgowy wkrótce zostanie bez pracy, a analityk finansowy kliknie tylko kilka przycisków, to zmiany w obszarze marketingu będą jeszcze większe. Ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że jesteśmy dopiero na początku tego, co można nazwać „erą sztucznej inteligencji”. Nadchodzi generatywna sztuczna inteligencja, która zostanie osadzona w rdzeniu naszych organizacji i sposobie, w jaki pracujemy. To będzie kolejna wielka rewolucja w zakresie produktywności. Pytanie brzmi: jak możemy się przygotować, aby faktycznie skorzystać z tej możliwości w zakresie produktywności, chroniąc jednocześnie naszą karierę?
Ewolucja marketingu: od kreatywności do danych
Marketing tradycyjnie uważany jest za twórczą funkcję prawej półkuli mózgu. Umiejętność marketerów polegała na identyfikowaniu potrzeb emocjonalnych konsumentów, tworzeniu idealnego produktu, który te potrzeby zaspokoi i tworzeniu komunikatów, które przekonują konsumentów we właściwym miejscu i czasie. Jednak w ciągu ostatnich piętnastu lat marketing przeszedł transformację dzięki cyfryzacji i analityce. Marketing stał się bardziej wyspecjalizowany wraz z rozwojem nowych umiejętności, takich jak marketing cyfrowy i technologie marketingowe.
Generatywna sztuczna inteligencja: nowe narzędzie w polu marketingowym
Jednak generatywna sztuczna inteligencja przekształca obecnie istotę działań marketingowych. Niedawne badanie przeprowadzone przez Boston Consulting Group (BCG) we współpracy z Harvardem wykazało, że ChatGPT w swojej obecnej formie poprawia umiejętności prawej półkuli marketerów o 40 procent. Wyobraź sobie, co to będzie oznaczać za rok lub dwa. Marketerzy będą mieli dodatkowe półtora dnia wolnego czasu w tygodniu. Co zrobią z tym czasem? Więcej jogi? Więcej czasu z rodziną? Prawdopodobnie nie. Jeśli nie będziemy aktywnie ukierunkowywać tej rewolucji, marketerzy zainwestują ten czas w tworzenie większej liczby treści i pomysłów.
Treść niestandardowa: zalety i pułapki
Więcej treści oznacza także bardziej spersonalizowane treści dla konsumentów. Wyobraź sobie e-mail od Twojej ulubionej marki, zawierający wyłącznie zdjęcia osób w Twoim wieku i płci, produkty dla Ciebie istotne, a nawet doświadczenie obsługiwane przez bota wyglądającego jak człowiek. To produktywny wynik. Negatywną konsekwencją jest przeciążenie treścią. Ile razy masz wrażenie, że jesteś bombardowany w kółko tymi samymi treściami? Generatywna sztuczna inteligencja wyszkolona na istniejących danych zmniejsza rozbieżność wyników, co może prowadzić do ujednolicenia treści.
Potrzeba umiejętności sztucznej inteligencji lewej półkuli mózgu
Co to znaczy „rozwijać zdolność sztucznej inteligencji lewej półkuli mózgu”? Oznacza to, że musimy strategicznie przeszkolić i zreorganizować tę funkcję, aby w centrum procesu decyzyjnego znaleźli się ludzie, którzy potrafią budować, wykorzystywać i skalować predykcyjne narzędzia AI. Na przykład budowanie zespołów marketerów, analityków danych i inżynierów, którzy opracowują rozwiązania umożliwiające analizę i przewidywanie wyników każdej inicjatywy marketingowej. W ten sposób firma może lepiej zrozumieć, które produkty współpracują z jakimi konsumentami i dlaczego.
Myśleć poza szablonowo
Zbyt wiele firm polega na szkoleniu swoich algorytmów i modeli wyłącznie w oparciu o aktualne treści i dane. Może to uwięzić firmę na obecnym terytorium. Na przykład, jeśli jesteś marką, która cieszy się dużym powodzeniem wśród pokolenia milenialsów, istniejące dane i treści nie pomogą Ci odnieść sukcesu w pokoleniu Z. Jeśli nie odniesiesz sukcesu w pokoleniu Z, przegapisz ważne innowacje i trendy to wzmocniłoby Cię także w kontaktach z milenialsami. Dlatego radzę każdej firmie, aby myślała nieszablonowo i poza swoim ekosystemem o tym, kto może być bardzo istotnym partnerem w zakresie danych i treści.
Utrzymanie umiejętności prawej półkuli mózgu
Jeśli za bardzo polegasz na generatywnej sztucznej inteligencji, ryzykujesz utratę rozbieżności pomysłów i prawdziwej innowacji. Badanie Harvardu wykazało, że nadmierne wykorzystanie generatywnej sztucznej inteligencji powoduje zmniejszenie łącznych rozbieżności pomysłów o 40 procent. Dlatego konieczne jest rozpoznawanie i ochrona prawdziwych artystów i innowatorów w naszym zespole oraz nauczenie ich, jak prawidłowo wykorzystywać sztuczną inteligencję do inspiracji i szybkiego prototypowania, a nie do generowania oryginalnych pomysłów.
Na koniec: w czym jesteś dobry?!
Czy jesteś wyjątkowo kreatywny i innowacyjny? Pielęgnuj to. To będzie Twoja supermoc. Czy lubisz dane i jesteś bardzo racjonalny? Następnie specjalizuj się w umiejętnościach technicznych i predykcyjnej sztucznej inteligencji. Każdy marketer musi teraz wybrać swój mózg.
Źródło: Internet i wiele wniosków od guru marketingu. Rozmowa Teda