W tej chwili najsłynniejszym selfie ze zwierzętami jest rzeczywiście zdjęcie dwóch braci z orłem, ale prawdziwym mistrzem selfie ze zwierzętami jest tak naprawdę uroczy Allan Dixon, prawdziwy dr. Dolittle, jak go również nazywają, lub jak sam siebie nazywa, „zaklinaczem zwierząt”. I jak dowiesz się poniżej, to więcej niż uzasadnia jego przydomek.
Allana Dixona to prawdziwy mistrz selfie ze zwierzętami i jego Profil na Instagramie jest żywym dowodem. Znajdziesz go tam kilka selfie ze słodkimi zwierzętami, małe i duże. Niektórzy są bardziej fotogeniczni niż inni, oglądając selfie z kangurem, kozą, kucykiem i oczywiście kangurem krzaczastym (quokka) (selfie z tym zwierzątkiem był w tym roku prawdziwym hitem) i serce pęknie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nagrody za komediową fotografię dzikiej przyrody: komediowe fotografie dzikiej przyrody
Australijski poszukiwacz przygód więcej niż oczywiste, mówi językiem zwierząt, zupełnie jak postać filmowa dr. Laleczka; jak inaczej udałoby mu się nakłonić tak wiele zwierząt do zrobienia sobie z nim selfie? Dobrze, „Zaklinacz zwierząt” nie mówi tak naprawdę ich językiem, jak twierdzi, jego sekret polega na tym, że w ich naturalnym środowisku długo pozostaje nieruchomy i na ziemi, przez co zdobyć ich zaufanie.
Więcej zdjęć:
instagram.com