Subaru Trailseeker to nowy elektryczny samochód, gotowy na Europę, Amerykę i wszystko pomiędzy. Solidna konstrukcja, napęd na cztery koła i sieć ładowania Tesli? Tak, proszę.
Subaru Trailseeker wyraźnie urósł dzięki hormonom wzrostu stosowanym w SUV-ach. Mierząc 4926 mm (194 cale) długości i 1681 mm (66,2 cala) wysokości, jest dobrze odżywionym bratem Solterry. Rozstaw osi wynosi solidne 2950 mm (116,1 cala), co oznacza więcej miejsca na nogi, głowę i nastolatka z dodatkowymi bagażami. Prześwit wynosi 211 mm (8,3 cala), co oznacza, że niestraszne mu nawet górskie drogi. Bagażnik pomieści ponad 900 litrów – wystarczająco dużo, aby pomieścić weekendowy bagaż, dodatkowego psa i przenośnego grilla. A ponieważ Trailseeker to solidna maszyna, może holować ładunki o masie do 1588 kilogramów (3500 funtów).
Gęsia skórka przy przyspieszaniu – Subaru Trailseeker
Ukrywa się pod karoserią Akumulator o pojemności 74,7 kWh, który napędza dwa silniki elektryczne – po jednym na każdej osi. Łącznie generują one moc około 280 kW (375 KM), co pozwala Trailseekerowi rozpędzić się do 100 km/h w około 4,3 sekundy. Zasięg jest większy niż 420 kilometrów (260 mil) według standardów EPA, co oznacza, że bez problemu można pokonać pętlę Lublana-Zagrzeb-Plitwice-z powrotem. Jazda jest cicha, liniowa i – jak powiedziałoby Subaru – niezawodna jak szwajcarski zegarek, z tą różnicą, że ten zegarek ma napęd na cztery koła.
Gniazdo Tesli w japońskim SUV-ie? Tak.
Jedną z głównych innowacji jest standard NACS (Tesla) port ładowania zapewniający Trailseekerowi dostęp do ponad 15 000 stacji Tesla Supercharger w USA i Kanadzie. Nie oszczędzaj na szybkości ładowania – dzięki mocy do 150 kW możesz naładować akumulator od 10 % do 80 % w około 30 minut. W większości przypadków najszybsza ochrona nie jest wystarczająca.
Kabina, w której informacja i rozrywka górują nad krajobrazem
Wnętrze Trailseekera to cyfrowy plac zabaw z ogromnym 14-calowym poziomym ekranem, który wygląda jak Netflix na kółkach. Oczywiście, do dyspozycji jest bezprzewodowy Apple CarPlay i Android Auto, dwa bezprzewodowe punkty ładowania smartfonów, porty USB-C dla tylnych siedzeń i wszystko, czego rodzina potrzebuje, aby oglądać cztery różne seriale jednocześnie podczas jazdy samochodem.
Nad bezpieczeństwem czuwa system EyeSight z pełnym arsenałem czujników i systemów wspomagających: adaptacyjny tempomat, ostrzeżenie o opuszczeniu pasa ruchu, wykrywanie pieszych i niemal wszystko poza cyfrowym terapeutą.
Wygląd zewnętrzny: trochę Rambo, trochę science fiction
Wygląd zewnętrzny Trailseekera charakteryzuje się idealną równowagą między surową klasyką i futurystycznymi akcentami. Czarny plastik wokół błotników nie jest tylko elementem dekoracyjnym – chroni przed kamieniami, gałęziami i innymi uszkodzeniami na miejskich parkingach. Dostępne są koła o średnicy 18 lub 20 cali, nowy, podświetlany emblemat składający się z sześciu gwiazdek z przodu oraz trójwymiarowe logo z tyłu, które z przyjemnością przykleisz na swoim laptopie.
A cena? To nie jest nic za darmo, ale nie jest to też luksus dla elity.
Choć oficjalna cena nie jest jeszcze znana, możemy się spodziewać, że Trailseeker w wersji podstawowej będzie kosztował około 42 000 euro (45 000 za $). Stawia go to na równi z modelami takimi jak Tesla Model Y, Hyundai Ioniq 5 i Ford Mustang Mach-E – z tą różnicą, że Subaru ma bardziej terenowy charakter i mniej technologicznej fantazji. Sprzedaż rozpocznie się na początku 2026 roku. Wtedy już będzie można wyposażyć Trailseekera w bagażnik rowerowy, małą lodówkę i namiot dachowy.
Podsumowanie: Trailseeker to elektryczny bohater dla tych, którzy nie lubią trzymać się asfaltu
Subaru Trailseeker 2026 to coś więcej niż tylko elektryczny SUV. To starannie zaprojektowany pojazd dla każdego, kto ma dość zbyt eleganckich elektrycznych crossoverów i chce czegoś bardziej wytrzymałego, bardziej użytecznego – i szczerze mówiąc, bardziej „Subaru”. Jeśli marzysz o samochodzie elektrycznym, który sprawdzi się na błotnistych szlakach, długich wycieczkach rodzinnych i innych okazjach, to Trailseeker nie jest po prostu nowym wyborem. Ona ma rację.