Zabawne, jak już na początku tygodnia wiemy, jaka będzie pogoda w najbliższy weekend, a jak go spędzić do ostatniej chwili nie wiemy, jak go spędzić. Abyśmy nie musieli spać pod kołdrą w deszczowy dzień, poniżej kilka propozycji, gdzie wybrać się w ten weekend. 
Gdzie w ten weekend
Zimowe radości już trwają. Narty można używać na zaśnieżonych stokach lub jeździć po dobrze utrzymanych trasach. Ale zima to coś więcej niż tylko przygody na nartach. Można ogrzać się w ciepłym miejscu przy przyjemnej muzyce, obejrzeć jedną z nowych wystaw lub wybrać się na piechotę w góry i zjechać na sankach do doliny. Gdzie więc w ten weekend? Odpowiedzi są w zasięgu ręki. 
Jeśli myśleliśmy, że w pierwszy weekend roku odpoczniemy, bardzo się myliliśmy. Miało być bardziej zrelaksowany i wyluzowany niż w zeszłym miesiącu, ale teraz nadszedł czas, aby zacząć dotrzymywać obietnic i zobaczyć, gdzie wybrać się w ten weekend, aby rozkoszować się słońcem, aktywnością i pierwszymi niezapomnianymi przygodami w roku. 
Jako że Święty Mikołaj już dmucha nam na szyję, a w ostatni weekend przed świętami raz, dwa, trzy, to idealny czas, żeby zapomnieć o zakupowym szaleństwie i raczej rozciągnąć się i odświeżyć. Wiemy, że wraz ze świętami przybywa kulinarnych rozkoszy, dlatego robimy dla nich miejsce, a na koncercie często znajdujemy jakąś sztylet, który będziemy kręcić obok jadalni. Powodzenia! 
 Na zimową bajkę będziemy musieli jeszcze trochę poczekać, ale do tego czasu możemy beztrosko poddać się tętniącej życiem grudniowej atmosferze i jej drugiemu weekendowi, który można wykorzystać na muzyczne wycieczki i świąteczne szaleństwa kulturowe. 
No cóż, w końcu nadszedł ten czas w roku. Grudzień. Miesiąc świętowania, grzanego wina na udekorowanych straganach, miesiąc kolorowych świateł, orgazmicznych kolacji i niezapomnianych imprez. Tak, grudzień i jego pierwszy weekend już tuż-tuż. Chin-chin! 
Ile weekendów zostało do końca roku? W sam raz do zjedzenia ich z czubatą łyżką nadchodzącej grudniowej radości. Przed nami zatem ostatni weekend listopada, wykorzystajmy go tak, jakby był ostatnim w roku. A potem… odważnie wejdźmy w grudzień, dobrze? 
Wow, do miasta wleciał zimny, zimowy wietrzyk, który jest na swój sposób całkiem przyjemny. Otulenie się futrem i popijanie grzanego wina czy rozgrzewka na dobrym koncercie, kulinarna przygoda czy wbieganie po schodach do najwyższego budynku w naszym kraju też ma swój urok. Zostawmy to jemu. 
Przed nami kolejny weekend z Dniem Świętego Marcina, oddajmy się więc temu świętu. Niech to będzie swego rodzaju preludium do grudniowych uroczystości, które już za nami. Ach, i nie zapominajmy, że zbliża się długo oczekiwany pierwszy weekend Liff, który z pewnością rozjaśni tę pochmurną pogodę. 
Vsak vikend nas čaka nekaj prazničnega. Medtem ko smo se prejšnji konec tedna preganjali s čarovnicami, se bomo ta teden družili v gledališču, se na Martinovo nasitili dobre pijače, jedače in seveda – odlične glasbe ter skočili v vesolje. Pa po pamet'! 
Buh! Ta vikend bo prav poseben vikend. Za nekatere podaljšan za druge počitniški, za vse pa strašen in grozljiv. Vsaj začetek. Smo pripravljeni na čarovniško poslastico? 
Nawet nie będziemy kłamać, jeśli już teraz ogłosimy, że weekend będzie nieco bardziej spocony, oblany czekoladą i doprawiony wyśmienitymi smakołykami, a także znajdziemy czas na spacer wśród dzieł sztuki i wędrówkę nostalgicznymi szlakami ścieżki, przy dobrej muzyce. 











