Francuzi robią wszystko trochę inaczej. Są narodem, który należy dobrze rozumieć i znać. Mają własne spojrzenie na świat, które jest w szczególny sposób bardzo romantyczne. Podobnie jest z ich samochodami, które słyną z innowacyjności i odważnego designu. Dlatego też do naszej firmy zaprosiliśmy Tomiego Češka – mistrza kuchni i twórcę doskonałych francuskich słodyczy i wyrobów piekarniczych, który część swojej młodości spędził we Francji.
Tam studiował w prestiżowej Ecole Nationale Supérieure de Pâtisserie, a następnie pracował w restauracji Ducasso La Bastide De Moustiers, która została nagrodzona m.in. gwiazdką Michelin. Poprzez twórczość kulinarną w swojej firmie Zebra Patisseries ma na co dzień kontakt z kuchnią francuską, a co za tym idzie także z kulturą francuską - dlatego też pomyśleliśmy, że poznanie Tomi i Talismana będzie prawdziwym „francuskim romansem”.
Czy Francuzi są naprawdę aż tak romantyczni?
Francuzi są przysłowiowo romantyczni, ale to coś znacznie więcej. Są wspaniałym narodem z dużą wiedzą i pod tym względem bardzo dumnym narodem. Romantyzm często można przełożyć na umiłowanie doskonałości. I tacy są też w swojej kuchni. Nie ma tu miejsca na improwizację. Uważam, że mają podobne podejście do samochodów, jak do swojej światowej sławy kuchni. Można tu dostrzec skrajny stopień romantyzmu, a także wizjonerstwa wśród Francuzów. Pod wieloma względami to francuskie samochody romantycznie zmieniły świat różnymi innowacjami.
Jakie było Twoje pierwsze wrażenie na temat Renault Talisman?
Bardzo mi zaimponował. To samochód niezwykły, który w wersji limuzynowej zachowuje równowagę pomiędzy biznesem a sportowym charakterem. Jego linie mają w sobie odpowiednią dozę wyrafinowania, elegancji, a jednocześnie dynamiki, dzięki czemu wyróżnia się pod każdym względem. Najbardziej podoba mi się sygnatura świetlna zarówno tyłu, jak i przodu nowego Renault Talisman. Tutaj jest bardzo wyjątkowy pod względem designu. Wizualną część zewnętrzną doskonale uzupełnia nowoczesne wnętrze, które również jest dość wyrafinowane i pozbawione zbędnych elementów. Zrób świetne pierwsze wrażenie, a to zawsze się liczy. Nawet w biznesie.
Jakie zalety powinien mieć samochód w Twoich oczach?
Jako że dużo czasu spędzam w samochodzie, zdecydowanie cenię sobie wygodę. Jednak na pierwszym miejscu stawiam bezpieczeństwo. I tutaj pojazdy Renault zawsze znajdują się w czołówce. Oczywiście dla mnie wygląd jest ważny i przywiązuję dużą wagę do szczegółów. Ostatecznie zawsze stawiam wszystko na wagę, gdzie szukam dobrej relacji pomiędzy ceną a tym, co dostaję za swoje pieniądze. Zatem moim zdaniem Renault Talisman ma mnóstwo takich zalet, że mógłby być moim pierwszym wyborem.
Czy coś Cię szczególnie zaskoczyło?
Najbardziej zaskoczyła mnie dynamika jazdy nowego Renault Talisman. Samochód testowy został wyposażony w system MULTI-SENSE® w połączeniu z technologią 4Control® i zmiennym zawieszeniem. Mówiąc najprościej, jest to specjalny układ podwozia, który umożliwia m.in. kierowanie 4 kołami, co zapewnia niesamowitą dynamikę jazdy. Po wjechaniu w zakręt auto jedzie jak po szynach. Siły fizyczne działają zupełnie inaczej niż w pojazdach konwencjonalnych, gdyż tylne koła również skręcają się w kierunku jazdy. Chociaż osobiście uważam się za spokojnego kierowcę, sposób, w jaki prowadzę, często wywołuje szelmowski uśmiech. Wrażenia są po prostu wspaniałe.
Jak widzisz przyszłość motoryzacji?
Wiele rzeczy zaskakuje mnie już dziś. Choćby systemy zapobiegające kolizjom pojazdu, czy radarowy tempomat, który miałem okazję przetestować w nowym Renault Talisman. Są rzeczy, bez których nie mogę już żyć. Rozwój samochodów jest niesamowity także w zakresie łączności z urządzeniami inteligentnymi. Tutaj Talisman zaskoczył mnie dużym ekranem LCD, dzięki któremu dostałem wszystkie niezbędne informacje. Jest dość futurystyczny i bardzo podobało mi się to wnętrze pojazdu. W Renault również widziałem duże skupienie się na przyszłości, ponieważ dzięki pojazdom elektrycznym i różnym koncepcjom, takim jak niedawno zaprezentowany EZ-GO, pokazuje, jaka będzie przyszłość mobilności miejskiej. Patrzę w przyszłość i nie mam zastrzeżeń do samochodów autonomicznych.
Czy mógłby Pan w jakikolwiek sposób powiązać kuchnię francuską z francuskim przemysłem motoryzacyjnym?
W naszej firmie zajęliśmy się kuchnią francuską, uwzględniając najważniejsze podstawowe zasady. Na przykład wybieramy najlepsze składniki do naszych wyrobów piekarniczych. Tym samym mąka naszego chleba to specjalna francuska sekretna mieszanka, powierzona nam i wydana przez piekarza, którego tradycja sięga pięciu pokoleń. To w pewnym sensie połączenie tradycji, jakości i spojrzenia w przyszłość. Francuzi tacy są w swojej kuchni i jakoś wierzę, że przenoszą te cechy także do branży motoryzacyjnej. Tak jak ja chcę zrobić najlepszy francuski croissant z najlepszych składników, tak też wierzę, że Renault robi wszystko, aby zachwycić swoich klientów.
