Kiedy koneserzy mówią o samochodach elektrycznych, powszechne jest przekonanie, że w tej chwili Jaguar jest tym, który utknął Tesli w tyłku i wyznacza swoisty standard w dziedzinie samochodów elektrycznych. Tym samym model i-Pace jest dowodem na to, że „stara” motoryzacja radzi sobie co najmniej tak dobrze, a nawet lepiej niż „maniacy” z Doliny Krzemowej.
To jest na ten rok Jaguar dokonał kilku drobnych aktualizacji swojego modelu i-Pace, co było zaledwie w zeszłym roku światowy samochód roku. Tym razem jest to ogromny zestaw aktualizacji technologicznych. Reszta pozostaje praktycznie nietknięta. Akumulator o pojemności 90 kWh ma zasięg do 462 kilometrów, a dwa silniki elektryczne dają 394 konie na drodze. To tyle, jeśli chodzi o suchość wokół liczb technicznych.
Zelektryfikowany model może się teraz pochwalić jonizacją powietrza w kabinie, filtracją PM2,5 wolny od cząstek stałych, a tym samym „bezpieczny przed koroną”, ma ulepszony system rozrywki z wbudowaną kartą SIM z przenośnością 4G, bezprzewodowym ładowaniem i systemem dźwiękowym Meridian, który wykorzystuje aż 16 różnych głośników i oferuje jedne z najbardziej wciągających wrażeń słuchowych na rynku.
iPace jest naprawdę interesujący. I dobrze, że firma poprawia go trochę każdego roku. Tym samym Jaguar zbliżył się do filozofii Tesli, która nieustannie udoskonala swoje pojazdy.
Więcej informacji:
jaguar.si