Wyobraź sobie Teslę, która jest nie tylko dla bogaczy technologicznych, ale dla tych, którzy liczą każde euro. Nowy Model 3 i Model Y Standard obiecują rewolucję: mniej wyposażenia, niższa cena, a jednocześnie wystarczająco dużo mocy, by przykuć Cię do fotela. Czy to błysk geniuszu, czy tylko kosmetyczna dieta? Zobaczmy z nutką ironii – bo w każdym samochodzie jest coś dobrego, nawet jeśli to po prostu oszczędność na rachunku za prąd.
W czasach, gdy dzieci wolą naciskać przyciski na konsolach niż brnąć przez błoto, Triumph zrobił coś, co może uratować przyszłość motocyklizmu. Wyobraź sobie trzylatka na miniaturowym elektrycznym motocyklu terenowym, który błyskawicznie zmienia się z siedzącego poszukiwacza przygód na szlaku w mistrza jazdy na stojąco – bez użycia narzędzi, wystarczy zdjąć siodełko. Tak, to seria TXP, dzieło brytyjskiej legendy Triumpha i przejętej przez niego w 2022 roku firmy OSET. To nie tylko zabawka na niedzielne popołudnie; to poważny element technologii, który rozwija równowagę, koordynację i nieodpartą miłość do dwóch kółek. A biorąc pod uwagę, że dorastaliśmy na motocyklach bez silnika, gdzie jedynym „zabezpieczeniem” była mama krzycząca „Uważaj!”, to jest to krok naprzód. Ale hej, jeśli Twój maluch ma zostać kolejnym Tonym Bou, kimże ja jestem, żeby narzekać? To elektryczna ewolucja, która obiecuje mniej łez i więcej uśmiechów – przynajmniej do pierwszego upadku.
Wyobraź sobie samochód, który wygląda jak sześcian na kołach, waży mniej niż przeciętny słoń i obiecuje uczynić mobilność elektryczną dostępną dla każdego. Dacia Hipster to coś więcej niż tylko koncept – to manifest przeciwko niepotrzebnej złożoności nowoczesnych pojazdów. Dzięki surowej, kanciastej konstrukcji, nawiązującej do futurystycznego kei cara, ten maluch udowadnia, że mniej naprawdę znaczy więcej. Czy będzie kolejnym hitem na ulicach miast? Czytaj dalej i śmiej się z genialnej prostoty, która może odmienić zasady gry dla codziennych kierowców.
Wyobrażałeś sobie kiedyś, że Twój samochód to stary, wierny przyjaciel, który nie narzeka na piasek w skrzyni biegów, ale z uśmiechem wiezie Cię przez Saharę? Arksen Project Sahara jest właśnie tym – odświeżonym Land Roverem Defenderem, który łączy brytyjską wytrzymałość z nowoczesnym sprzętem terenowym. W czasach, gdy wszyscy mówią o elektrycznych zabawkach, ten weteran dieslowych samochodów udowadnia, że klasyczna technologia wciąż króluje na pustkowiu. Z nutą ironii: po co czekać na stację benzynową na odludziu, skoro można zatankować olej napędowy i jechać dalej? Ten sprzęt rozbudzi w Tobie entuzjazm przed poważnymi wyprawami, a jednocześnie pozostanie wystarczająco cywilizowany do jazdy po mieście.
Wyobraź sobie, że bierzesz Range Rovera z początku tysiąclecia – tego, który już jest królem luksusowych SUV-ów – i cofasz go do czasów, gdy samochody miały jeszcze duszę, a nie tylko ekrany i czujniki. Velvet MotorworksEstońscy czarodzieje za kierownicą robią właśnie to: wzięli trzecią generację (L322) i przekształcili ją w coś, co emanuje nostalgią, ale jednocześnie kipi nowoczesną mocą. Range Rover Reimagined to nie tylko renowacja, to odrodzenie – z nutą ironii, bo kto by pomyślał, że „stare” stanie się nowym trendem? Ale hej, w świecie, w którym nowe SUV-y przypominają raczej smartfony na kołach, ten analogowy klimat to prawdziwa gratka. Przygotuj się na jazdę, która poprowadzi Cię przez błoto i autostradę, nie rezygnując ze stylu.
Aerfal Æ94: współczesny hołd dla legendy z silnikiem, który brzmi jak koncert dla miłośników benzyny
Porsche 904 Carrera GTS to nie tylko kolejna ładna buzia z lat 60. To samochód, który udowodnił, że Stuttgart może pokonać wielkich graczy w wyścigach wytrzymałościowych dzięki odrobinie włókna szklanego (zastosowanego po raz pierwszy w tamtym czasie), pomysłowej inżynierii i wytrwałości. W latach 1964-1965 zbudowano zaledwie 106 egzemplarzy, a tylko trzy z nich miały rzadki silnik V8, pochodzący z Formuły 1.
Dacia Bigster to debiut Dacii w segmencie C-SUV: ogromny, hybrydowy, przystępny cenowo – i boleśnie szczery w kwestii kompromisów. Internet już szepcze: holowanie jest kiepskie, kamera zasypia, a bezpieczeństwo to „tylko” trzy gwiazdki. Oto esencja usterek najczęściej wykrywanych przez internet – i co otrzymujesz w zamian.
Nowe Porsche Cayenne Electric, którego premiera odbędzie się pod koniec 2025 roku, wyznacza nowe reguły gry. Dzięki futurystycznemu wyświetlaczowi Flow Display, podgrzewanym powierzchniom, panoramicznemu szklanemu dachowi z regulowaną przezroczystością i 13 kombinacjom kolorów wnętrza, ten SUV zmienia jazdę w cyfrowy luksus.
Porsche 911 Carrera T to już marzenie każdego kierowcy – lekkie, z manualną skrzynią biegów i skoncentrowane na tym, co najważniejsze. TECHART Tsport R wynosi go jednak na nowy poziom, oferując dodatkowe 111 KM (82 kW) mocy, co daje łącznie 505 KM (373 kW) i 80 Nm momentu obrotowego, co daje 530 Nm. Cztery pakiety – Anstieg, Höhenmeter, Kurvenrausch i Berggipfel – oferują karbonowe akcesoria, elastyczny układ wydechowy oraz udoskonalenia wnętrza, takie jak dźwignia zmiany biegów wykonana z wiekowego dębu bagiennego. Od przyspieszenia 0-100 km/h w 3,4 sekundy do prędkości maksymalnej ponad 300 km/h – to 911, które nie pozostawi Cię obojętnym.
Wyobraź sobie tętniące życiem ulice Europy, gdzie wśród popularnych SUV-ów pojawia się coś nowego – Rivian R2. Ten 4,7-metrowy elektryczny SUV z Ameryki pojawi się w 2026 roku, by wstrząsnąć starym kontynentem. Koniec z masywnymi R1T i R1S, które były zbyt duże na nasze drogi. R2 jest jak młodszy brat, dostosowany do europejskich gustów: kompaktowy, mocny i pełen technologii. Z lekką ironią: startupy lubią obiecywać góry, ale technologia Riviana już robi wrażenie na dużych graczach, takich jak Volkswagen. Czy R2 rzeczywiście zmieni zasady gry, czy będzie kolejnym elektrycznym trendem? Zobaczmy, co przyniesie.
Jeśli chodzi o samochody, które przyspieszają bicie serca, BMW nigdy nie było bierne. Ale podczas gdy puryści benzyny wciąż przysięgają na ryk silnika V8 i zapach oktanowej benzyny, Monachium rozważa pomysł, który może wstrząsnąć ich posadami: elektryczny samochód sportowy. Tak, dobrze słyszeliście – BMW rozważa elektryfikację swojej legendarnej dywizji M, ale jak głosi stare bawarskie przysłowie: „Powoli do celu”. A może jednak nie. Czy będzie to BMW i3 M?!
Prawie dekada na scenie i wciąż dżentelmen w pierwszym rzędzie. Volvo XC90 Recharge T8 po liftingu, zelektryfikowane i ewidentnie w szczytowej formie: ciche, szybkie i przede wszystkim – spokojnie i pewnie. Po przejechaniu nim 1250 km mogę powiedzieć: czułem się jak prawdziwy dżentelmen.











