Ta chwila w końcu nadeszła. Legendarny G-wagon występuje w wersji zelektryfikowanej. Prawdziwy dowód na to, jak bardzo Mercedes-Benz pracuje nad elektryfikacją, a jego kultowa Klasa G nie jest wyjątkiem.
Pojazd, który widzisz, nie jest tym, który będziesz mógł kupić w przyszłości, ale jest bardzo zbliżony do oficjalnej wersji wersji elektrycznej. Mercedes nazwał koncepcję EQG i jest to wizja tego, jak będzie wyglądać zelektryfikowana Klasa G.
Z pewnością wygląda klasa G, a fani z przyjemnością zauważą, że powinien być równie solidny. Sylwetka nadal jest pudełkowata – nawet na pierwszy rzut oka widać, że to prawdziwa G. Oczywiście jest wiele detali, które zdradzają jego elektryczną duszę, na przykład oświetlenie LED po bokach. która biegnie wzdłuż typowej krawędzi ochronnej. Ładny jest „bagażnik” w miejscu, w którym powinno znajdować się koło zapasowe. A jednocześnie hołd dla tradycji. Zdobią go 22-calowe felgi.
Dane techniczne nie są jeszcze znane. Ale dołączy do stale rosnącej liczby pojazdów elektrycznych, które radzą sobie w terenie i przywołują nostalgię za inną erą. General Motors wskrzesił markę Hummer, start-up EV Rivian ma zamiar wprowadzić na rynek swoją pierwszą ciężarówkę, a SUV tej marki pojawi się jeszcze w tym roku. Jednak Ford rozważał nawet wprowadzenie na drogi w pełni elektrycznej wersji odrodzonego SUV-a Bronco.
Retro i zelektryfikowany jest po prostu fajny!