fbpx

Lexus ES 2026: Luksus przyszłości z elektryczną duszą i japońskim charakterem

Elektryczność, bambus i fotele masujące – witamy w przyszłości luksusu

2026 Lexus ES
Zdjęcie: Lexus

Lexus ES z 2026 r. to radykalna transformacja – po raz pierwszy jako model elektryczny, o odważnym wzornictwie i komforcie, których pozazdrościliby nawet pasażerowie klasy biznes w samolocie. Oto Lexus ES z 2026 roku.

Dla wszystkich, którzy myśleli, że tak jest Lexus ES nudny wybór dla umiarkowanych ludzi, którzy lubią miękkie skórzane siedzenia i ciszę w kabinie – uważajcie. Nowa generacja Lexusa ES na rok 2026 – 2026 – nie jest już tylko „anty-BMW 5”, ale futurystyczna limuzyna, która łączy estetykę Zen, napęd elektryczny i dobroć high-tech w jednym długim, eleganckim pakiecie. Bo po co prowadzić, skoro można „pływać” przez ruch uliczny?

Zdjęcie: Lexus
Zdjęcie: Lexus
Zdjęcie: Lexus

Zewnętrznie: ES poszła do chirurga plastycznego – a efekt jest oszałamiający

Design nowego modelu ES naprawdę przyciąga wzrok. Przód nie stanowi już nadmiernie dużej osłony chłodnicy, ale harmonijną całość inspirowaną koncepcją LF-ZL. Samochód ma teraz imponujące 5140 mm długości i rozstaw osi 2950 mm – co oznacza więcej miejsca na nogi i ego. Zaakcentowane boki, ciemne, błyszczące wykończenie drzwi i charakterystyczne światła LED jasno komunikują: „Nie jeżdżę Toyotą Camry, jeżdżę czymś lepszym”.

Wnętrze: high-tech zen z nutą bambusa

Wnętrze ES wkroczyło w erę cyfrowej czystości. Na minimalistycznej desce rozdzielczej znajduje się 14-calowy ekran systemu informacyjno-rozrywkowego, uzupełniony o 12,3-calowy wyświetlacz kierowcy. Pikolak? Tylko dla sentymentalnych. Do bardziej egzotycznych opcji zaliczają się okładziny bambusowe (tak, dobrze przeczytałeś), oświetlenie nastrojowe i szklany sufit, który na zawołanie zaciemnia się.

Zdjęcie: Lexus

Za nim kryje się prawdziwy luksusowy salon: fotele masujące, klimatyzator w podłokietniku, a nawet regulowane oparcia z podnóżkiem (czytaj: mini otomana). Lexus oferuje teraz również tzw. „Pakiet Executive”, dzięki któremu poczujesz się jak japoński dyrektor generalny w drodze z Tokio do Kioto.


Układy napędowe: benzynowe dla tradycjonalistów, elektryczne dla pionierów

Lexus oferuje teraz dwie podstawowe opcje:

Hybrydowy:

  • ES 350h:Silnik 2,5 litra o mocy 244 KM (182 kW), dostępny z napędem na cztery koła lub na przednie koła, przyspieszenie do 100 km/h w 7,8 sekundy. Masa: 1935 kg (4268 funtów).
  • ES 300h:Silnik 2,0 litra o mocy 194 KM (143 kW), tylko FWD, więcej na rynkach europejskich.

Elektryczność:

  • ES 350e (napęd na przednie koła): 221 KM (165 kW), przyspieszenie do 100 km/h w 8,9 s, zasięg do 483 km (300 mil, według EPA). Masa: 2104 kg (4640 funtów).
  • ES 500e (napęd na cztery koła): 338 KM (252 kW), przyspieszenie 5,9 s, zasięg 379 km (według CLTC). Masa: 2205 kg (4861 funtów).

Oba modele korzystają z najnowszej platformy TNGA GA-K i po raz pierwszy są wyposażone w tylne zawieszenie wielowahaczowe, które obiecuje większą dynamikę jazdy – choć model ES nigdy nie miał rywalizować z modelem M5.

Zdjęcie: Lexus
Zdjęcie: Lexus

Jazda i wrażenia: wśród chmur, nie na zakrętach

Choć teraz Lexus śmiało wspomina o „wrażeniach z jazdy”, a nawet o „ekscytującym przyspieszeniu”, ES pozostaje tym, czym zawsze był: samochodem, w którym możesz spędzić trzy godziny w korku i nadal mieć wrażenie, że właśnie wyszedłeś z ośrodka odnowy biologicznej. Cicha jazda, wyjątkowa izolacja i fotele masujące to nadal jego główne zalety.

W obliczu rosnącej konkurencji ze strony elektrycznych sedanów (witajcie BMW i5 i Mercedes EQE), Lexus w końcu wkroczył do gry o przyszłość – nie rezygnując jednak ze swojego DNA.

Podsumowanie: Czy Lexus ES z 2026 r. to nowa definicja komfortowego luksusu?

Jeśli szukasz emocjonującego samochodu, który będzie Cię trzymać w fotelu podczas pokonywania zakrętów – idź gdzie indziej. Jeśli jednak chcesz unosić się na drodze niczym na medytacyjnej chmurze, otoczony bambusami, ciszą i dźwiękami systemu Marka Levinsona – nowy Lexus ES będzie idealnym wyborem.

Ceny nie są jeszcze znane, ale biorąc pod uwagę poprzednie generacje, spodziewamy się, że cena wywoławcza wyniesie około 47 tys. dolarów za wersję hybrydową i około 60 tys. dolarów za wersję elektryczną ES 500e. Wiosna 2026 roku wydaje się odległa, ale Lexus jasno daje do zrozumienia, że przyszłość jest cicha, komfortowa i zelektryfikowana – z dodatkiem bambusa.

Z Wami od 2004 roku

od roku 2004 badamy miejskie trendy i codziennie informujemy naszą społeczność obserwujących o najnowszych stylach życia, podróżach, stylu i produktach, które inspirują pasją. Od 2023 roku oferujemy treści w głównych językach świata.