fbpx

Oto Mercedes-Benz Baby G: mały SUV z wielkimi marzeniami, który wstrząsa sceną luksusu

Mercedes-Benz Baby G - najbardziej wyczekiwany SUV

Mercedes-Benz Baby G
Zdjęcie: Jan Macarol / Ai art

Jeśli kiedykolwiek chciałeś przejechać się legendarną Klasą G, ale zrezygnowałeś, gdy zobaczyłeś cenę, mamy dobrą wiadomość. Mercedes szykuje coś mniejszego, ładniejszego i – mamy nadzieję – bardziej przystępnego cenowo – Mercedesa-Benz Baby G.

Legendarny Mercedes-Benz Klasy G, znany ze swojego pudełkowatego kształtu, wojskowego pochodzenia i (zbyt) wysokiej ceny, przygotowuje się do reinkarnacji w formie miejskiego samochodu terenowego, nazywanego „Mercedes-Benz Baby G” lub „Małym G”. Nie, to nie zabawka z jajka Kinder, ale oficjalnie potwierdzony projekt, który ma trafić na drogi w 2027 roku. Mercedes rozszerza w ten sposób rodzinę G i obniża próg wejścia do świata brutalnego szyku na czterech kółkach.

Projekt „Baby G” lub „Little G” został oficjalnie potwierdzony przez Mercedes-Benz we wrześniu 2023 r. podczas Salon Mobilności IAA w Monachium. To było wtedy Dyrektor generalny Mercedes-Benz, Ola Källeniusw wywiadzie dla niemieckiego Tydzień Motoryzacji ujawniło, że firma opracowuje nową, bardziej kompaktową wersję legendarnej Klasy G.

Więcej szczegółów na temat modelu zostanie ujawnionych na początku 2025 r., co potwierdza, że projekt jest aktywnie realizowany w ramach szerszej strategii odnawiania gamy modeli Mercedesa, która obejmuje 36 nowych lub przeprojektowanych modeli do 2027 r. – z czego 17 elektryczny (BEV) I 19 z silnikami spalinowymi (ICE).

Jak duże (lub małe) będzie „małe G”? Mercedes-Benz Baby G

Zgodnie z pierwszymi renderami (które również sami produkujemy) i wypowiedziami kadry zarządzającej Mercedes-Benz Nowy Baby G będzie pod względem wzornictwa wierny oryginalnej Klasie G z 1979 roku – oznacza to krótki rozstaw osi, wyraziste zderzaki, wysoki prześwit i retro-futurystyczny urok. Ale niech nie zmyli cię słowo „dziecko” – to maleństwo będzie większe niż Suzuki Jimny i będzie konkurować z takimi pojazdami jak Jeep Wrangler, Ford Dziki koń i nawet Jeep Compass. Co oznacza: wystarczająco duży na przygody, ale jednocześnie wystarczająco kompaktowy, aby zmieścić się w miejskich kawiarniach i na wąskich parkingach.

Zdjęcie: Jan Macarol / Ai art

Prąd w pudełku

Choć Mercedes nie potwierdził jeszcze wszystkich szczegółów technicznych, wszystko wskazuje na to, że Baby G będzie elektryczny. Będzie on oparty na nowej modułowej platformie MMA (Mercedes Modular Architecture), która umożliwia szybkie ładowanie napięciem 800 V i zasięg około 480 km (300 mil). Wspomina się także o możliwości wprowadzenia łagodnych hybrydowych wersji benzynowych z 48-woltowym układem zasilania, ale większość źródeł przewiduje, że „mała G” będzie wyłącznie elektryczna, co pozwoliłoby Mercedesowi uprościć produkcję i obniżyć koszty.

Wnętrze: luksus w pudełkowej diecie

Oczekuje się, że kabina będzie dzieliła wiele elementów z odświeżoną Klasą G — spodziewamy się systemu informacyjno-rozrywkowego MBUX z dwoma ekranami, nowej platformy operacyjnej MB.OS, wysokiej jakości materiałów oraz pudełkowatej, ale nowoczesnej ergonomii. Dzięki temu Mercedes kieruje swoją ofertę do młodszych, miejskich klientów, którzy chcą „wyglądu G”, ale niekoniecznie chcą mieć jego możliwości terenowe.

Postać z jakiegoś powodu: nadal w terenie?

Pytanie wisi w powietrzu: czy Baby G poradzi sobie w prawdziwym terenie? Konstrukcja podwozia nie została jeszcze potwierdzona – niektórzy wspominają o konstrukcji samonośnej (co oznacza lepsze wyczucie drogi, gorsze w błocie), inni wierzą w pomniejszoną wersję klasycznej konstrukcji nadwozia na ramie Klasy G. Jednak dzięki wyraźnie widocznemu prześwitowi i krótkim zwisom pozostaje nadzieja, że „małe G” będzie czymś więcej niż tylko modnym dodatkiem.

Cena: marzenie, na które możesz sobie pozwolić?/

Najpiękniejsza muzyka dla uszu przeciętnego śmiertelnika – cena. Przewidywana cena wyjściowa wyniesie około 55 000–65 000 dolarów (około 51 000–60 000 euro), co stanowi prawie połowę ceny modelu G 550 (140 000 euro za $) i jeszcze większą obniżkę niż w przypadku modelu AMG G 63 (179 000 euro za $). Dzięki temu Mercedes kieruje swoją ofertę do klientów, którzy marzą o Klasie G, ale żyją w realnym świecie. Będzie konkurować na rynku z Fordem Bronco, Jeepem Wranglerem i innymi luksusowymi SUV-ami, ale będzie miał znacznie więcej gwiazd na masce.

Zdjęcie: Jan Macarol / Ai art

Podsumowanie: Przygotuj się na „gorączkę G” – tym razem w rozmiarze mini

Mercedes-Benz Baby G to coś więcej niż tylko moda – to inteligentny ruch strategiczny, który demokratyzuje ekskluzywną markę. Dzięki cenie, która nie przyprawi o zawał serca, i konstrukcji, która pomimo mniejszych rozmiarów zachowuje DNA G, Baby G może stać się hitem wśród miłośników miejskich przygód, młodszych nabywców i tych, którzy chcą mieć samochód, który wyróżnia się na tle innych, bez konieczności zaciągania kredytu na utrzymanie.

Oczywiście, wciąż pozostaje kilka niewiadomych – podwozie, dokładne specyfikacje, poziom możliwości terenowych – ale jeśli Mercedesowi uda się znaleźć odpowiedni balans między osiągami, luksusem i ceną, możemy spodziewać się nowego modelu G-legend. Kto powiedział, że luksus musi być wielki? Czasami wystarczy po prostu zobaczyć duży.

Z Wami od 2004 roku

od roku 2004 badamy miejskie trendy i codziennie informujemy naszą społeczność obserwujących o najnowszych stylach życia, podróżach, stylu i produktach, które inspirują pasją. Od 2023 roku oferujemy treści w głównych językach świata.