Kto by pomyślał, że włoski konstruktor jachtów stworzy coś, co będzie wyglądać, jakby właśnie wylądowało z kosmosu? Cóż, jeśli kiedykolwiek widziałeś ich jacht WallyPower 118, to wiesz, o czym mówię. A teraz, gdy wallypower58 jest tutaj, wygląda na to, że Wally po raz kolejny ustanowił standardy na przyszłość. Oprócz zwykłej wersji dostępny jest także WallyPower58 X. Ale o tym na samym końcu.
Zacznijmy od wyglądu zewnętrznego Wallypower58. I choć może to wyglądać jak coś z filmu science-fiction, to wszystko jest bardzo funkcjonalne. Na przykład składane sekcje zwiększają powierzchnię pokładu o około 5 metrów kwadratowych (54 stóp kwadratowych). Wspólna przestrzeń na otwartym pokładzie? Około 30 metrów kwadratowych. Na całej długości statku około 17 metrów.
A potem jest wnętrze. Główną atrakcją z tyłu jest leżak o powierzchni około 7 metrów kwadratowych z baldachimem rozciągającym się nad karbonową ramą. A jeśli myślisz, że to wszystko, to się mylisz. We wnętrzu znajdują się także dwie długie kanapy, łazienka po prawej stronie i prysznic po lewej stronie. Z przodu znajduje się dwuosobowa sypialnia z widokiem na tył. I chociaż szafki i szafy wyglądają, jakby pochodziły z lat 50. XX wieku, wyraźnie kontrastują z ultranowoczesną atmosferą wszędzie indziej.
Ale czekaj, to jeszcze nie koniec! Zamiast okien kadłuba model ten ma coś, co Wally nazywa magicznymi włazami. Są to dwa 55-calowe telewizory, które mogą przesyłać w czasie rzeczywistym obraz z kamer umieszczonych na burtach statku lub odtwarzać filmy lub gry.
Jeśli chodzi o napęd, do wyboru są dwie opcje: trzy silniki Volvo Penta D8-550/IPS700 lub trzy silniki D8-600/IPS800. Maksymalne prędkości wahają się od 35 do 38 węzłów, w zależności od wybranego silnika. I choć może się wydawać, że to wszystko, co musisz wiedzieć o tym jachcie, mylisz się. Wally jest zawsze o krok przed konkurencją, o czym świadczy fakt, że ich spółka-matka, Ferretti Group, ogłosiła podczas premiery wallypower58, że wkrótce będzie jedną z pierwszych stoczni, które zaoferują systemy antykolizyjne i uziemiające Watchit.
Wallypower58X – wisienka na torcie
Ta piękność jest wyposażona w cztery silniki Mercury Verado V-12 o mocy PO 600 koni mechanicznych. Tak, dobrze słyszałeś, cztery! Oznacza to, że może osiągać prędkości, których pozazdroszczyłby nawet Superman, a mianowicie aż 50 węzłów. I choć można by pomyśleć, że właściciele jachtu o takiej mocy musieliby poświęcić część dostępu do wody na rufie, wygląda na to, że znaleźli rozwiązanie dzięki Wally'emu. Przypony składane to prawdziwa rewolucja i dowód na to, że można mieć wszystko: szybkość, styl i łatwy dostęp do wody. Kto powiedział, że nie można mieć ciastka i jednocześnie je zjeść?
Luca Bassani: Człowiek z przyszłości?
Kiedy założyciel Wally Luca Bassani ujawnił swoją wizję superjachtu, wielu wierzyło, że właśnie wylądował z Marsa. Mimo że minęło już 20 lat, jego jacht nadal wygląda, jakby właśnie spadł z innej galaktyki. Są też jego mniejsze arcydzieła, takie jak wallypowers, nowsze wallywhy i wersje wallytenders, które zrewolucjonizowały świat żeglarstwa ponad 25 lat temu. Wszystkie te jachty noszą to samo futurystyczne piętno. A tak na serio, kto odważy się twierdzić, że wallypower58 nie wygląda, jakby był z 2043 roku? Jeśli Bassani zacznie twierdzić, że ma wehikuł czasu, uwierzymy mu!