Wiesz, że jest z tobą źle. Wiesz, że stresujesz się każdym pisanym słowem, które do niego wysyłasz, a kiedy naciskasz guzik – wyślij. Ponieważ wiesz, że prawdopodobnie nawet ci nie odpowie.
Twoje serce bije za każdym razem, gdy słyszysz dzwonek telefonu. Uśmiech szybko znika z twojej twarzy, gdy widzisz, że nie ma na niej wypisanego imienia.
Dlaczego w kółko odczuwasz ten sam ból? Czy naprawdę wierzysz, że po tak długim ignorowaniu nagle zdecyduje się spisać cię na straty?
Po co do niego piszesz, skoro wiesz, że je zignoruje? Dlaczego torturujesz siebie i okłamujesz siebie? Czy naprawdę pojechałaby do niego na kilka godzin, a potem znów błąkała się po ciemku przez kilka miesięcy?
Za każdym razem, gdy do niego piszesz, ranisz siebie. Możesz sobie powiedzieć, cóż, to tylko wiadomość i to nie koniec świata, jeśli ją zignoruje. Ale wiesz, że okłamujesz samego siebie. Wiesz, ile ta prosta wiadomość dla Ciebie znaczy.
Wiesz, że nie będziesz w stanie się na niczym skupić, dopóki on ci nie odpowie. Po pięciu minutach będziesz się zastanawiać, czy to przeczytał, czy też nie miał czasu. Zanim minie dziesięć minut, będziesz się zastanawiać, czy zdecydował się nie odpowiadać ponownie. Po 30 minutach zaczniesz nienawidzić siebie za to, że do niego napisałaś.
Staniesz się niepewny. Tysiące pytań przebiegnie Ci przez głowę. Powiedz stop. Powiedz, aby wiadomości się zatrzymały. Nie wolno wpuszczać do swojego życia ludzi, którzy sprawiają, że zaczynasz wątpić w swoją wartość.
Następnym razem, gdy będziesz miał ochotę napisać do niego SMS-a, pomyśl, jak jego odpowiedź (lub brak odpowiedzi) wpłynie na ciebie.
Jeśli zawsze kończy rozmowy po dwóch lub trzech wiadomościach, sprawiając, że czujesz się, jakbyś zrobił coś złego, nie powinieneś marnować czasu i energii na tę osobę.
Jeśli ignoruje Twoje wiadomości przez kilka tygodni z rzędu, zapomnij o nim, zapomnij, że istnieje i usuń jego wiadomości i numer telefonu.
Jeśli poświęca ci tylko kilka minut swojego czasu, a potem znowu cię ignoruje, nie jest wart twoich myśli. Idź przed siebie, nie oglądaj się za siebie.
Za każdym razem, gdy do niego piszesz, nawet jeśli wiesz, że tak naprawdę nie ma sensu do niego pisać - ranisz siebie.
Kiedy czekasz na jego odpowiedź, dajesz mu tylko władzę nad sobą.
Zrób sobie przysługę i odłóż słuchawkę. Usuń jego numer telefonu. Lub przynajmniej napisz do kogoś, komu na tobie zależy.
Poczekaj na mężczyznę, dla którego będziesz całym światem i który odpowie na każdą wiadomość, nieważne jak błahą. Zachowaj dla niego te wiadomości. Doceni je i przywróci uśmiech na Twojej twarzy.