Rankiem 25 kwietnia będziemy świadkami niezwykłego wydarzenia, którego nie dorówna nawet żaden filtr na Instagramie. Układ planet sprawi, że na niebie pojawi się uśmiechnięta twarz – i nie, to nie jest kosmiczny żart, ale prawdziwa astronomiczna magia.
Gdyby ktoś powiedział ci, że niebo się do ciebie uśmiechnie, prawdopodobnie pomyślałbyś o jakimś nowym wieku horoskop. Ale tym razem emotikonka jest prawdziwa – i pochodzi prosto z kosmosu. Wczesnym rankiem 25 kwietnia Wenus, Saturn i ubywający Księżyc ustawią się w idealnej linii uśmiechu w stylu „emoji”, w zjawisku, które astronomowie nazywają potrójna koniunkcja.
Kosmiczne emoji: jak będą wyglądać?
Wyobraź sobie dwie jasne planety jako oczy (Wenus i Saturn), a cienki sierp księżyca jako elegancki, lekko nieśmiały uśmiech. Cała scena będzie wyglądać tak, jakby niebo cię błogosławiło – jakby wszechświat mówił: „Hej, ty! Jesteś niesamowity!”
Kiedy i jak oglądać?
Szczytem tego kosmicznego występu będzie 25 kwietnia około 5:30 rano (czas lokalny). Ale uważaj, ten niebiański uśmiech jest nieśmiały – pojawia się tylko na krótko przed wschodem słońca. Jeśli więc jesteś nocnym markiem, to będzie to twoja nowa ulubiona rzecz. A co jeśli jesteś rannym ptaszkiem? Gratulacje, to jest Twój moment.
Gdzie będzie najlepiej widoczne?
Najlepszy widok będziesz mieć tam, gdzie czysty wschodni horyzont i jak najmniejsze zanieczyszczenie światłem. Zjawisko będzie widoczne na całym świecie, szczególnie w obszarach strefa tropikalna – więc jeśli akurat jesteś na wakacjach na Bali, w Meksyku czy Kenii, możesz liczyć nie tylko na kosmiczne powitanie, ale i koktajl.
W Europie, w zależności od pogody, będzie widoczny na większości kontynentu – ale ostrzegamy przed Słowenią: prognoza pogody na 25 kwietnia przewiduje obecnie pochmurno z możliwością opadów deszczu. Warto więc rozważyć mini-astro-wycieczkę w góry, gdzie jest większe prawdopodobieństwo czystego nieba.
Profesjonalna porada dotycząca obserwacji:
- Dotrzyj do wybranej lokalizacji co najmniej 30 minut przed wschodem słońca.
- Znajdź otwartą przestrzeń brak budynków i drzew zasłaniających wschód.
- Jeśli masz lornetkę lub teleskop – świetnie! W przeciwnym razie? Nie martw się, będzie to widoczne gołym okiem.
- I tak, nie zapomnij o kawie – ten poranny uśmiech zasługuje na publiczność przytomną.
Dlaczego jest to zjawisko szczególne?
Takie planetarne uśmiechy są bardzo rzadkie. Ostatni raz podobna emotikonka pojawiła się w 2008 r., a następna pojawi się zapewne, gdy wszyscy będziemy nosić plecaki odrzutowe. Cóż – to prawdziwa kosmiczna pocztówka chwili. Bardzo estetyczne, bardzo godne Instagrama (chociaż aparat prawdopodobnie pokaże tylko dwie kropki i kreskę – ale hej, będziesz wiedzieć).
W czasach, gdy świat wydaje się zbyt poważny, wszechświat wysyła nam proste, ale magiczne przypomnienie: czasami wystarczy jeden uśmiech – nawet jeśli pochodzi z odległości miliardów mil. Tak więc 25 kwietnia: głowa do góry, spójrz w niebo i... ser!