fbpx

Mercedes-Benz GLE kontynuuje tam, gdzie kończy się prestiżowa i utalentowana w terenie Klasa M

Mercedes-Benz GLE

Daimler wprowadzi odnowioną klasę M do salonu w „Wielkim Jabłku”, które zgodnie z nową nomenklaturą modeli otrzymało nazwę GLE. Większość zmian konstrukcyjnych dotyczy przodu i wnętrza, które bardziej przypomina klasy C i S, nowej hybrydowej wersji silników, która będzie w stanie przejechać 30 km na samym napędzie elektrycznym i będzie emitować średnio tylko 78 km. gramów emisji CO2 do atmosfery. Teraz słyszy nazwę Mercedes-Benz GLE.

Kiedy jeden z członków „Niemiecka Święta Trójca” wprowadza nowy model, wtedy sprawy zaczynają się szybko toczyć także w przypadku pozostałych dwóch konkurentów. Tak jest po zeszłorocznej prezentacji nowego BMW X5, Audi również niedawno ogłosił zupełnie nowy Pytanie 7, w Daimlerze rzucili się w świetle tego i odnowiony także jego atut obecna klasa M. Zgodnie z nową nomenklaturą, średniej wielkości SUV-owi w Mercedesie nadano także nową nazwę, w przeciwnym razie brzmi ona teraz jak nazwa Mercedesa GLE.

Biorąc pod uwagę zasobność portfela właściciela, wnętrze będzie miało oczekiwany prestiż, a na liście dodatków nie zabraknie nawet skóry designo i większości znanych dziś zaawansowanych technologii.
Biorąc pod uwagę zasobność portfela właściciela, wnętrze będzie miało oczekiwany prestiż, a na liście dodatków nie zabraknie nawet skóry designo i większości znanych dziś zaawansowanych technologii.

Jeśli chodzi o wymiary i misję projektową, Mercedes-Benz GLE nie odszedł (nadmiernie) od obecnej Klasy M, większość zmian, zgodnie z oczekiwaniami, koncentruje się w przedniej części pojazdu. Mianowicie wokół świateł, maski silnika i znajdującego się pod nią zderzaka oraz z tyłu zmieniono także światła, zderzak i rury wydechowe wchodzące w skład tego ostatniego.

CZYTAJ WIĘCEJ: Test miejski – Mercedes-Benz CLS 350 CDI 4matic

Zmiany są także wewnątrz, a poza tym są w jakiś sposób w stylu lub w zgodzie z nowymi generacjami klas C i S, z których słynie przeprojektowana konsola środkowa, zwłaszcza w godzinach nadliczbowych i w części zarezerwowanej centralny ekran, co według nowego pauzy Również"system informacyjno-rozrywkowy poleceń. Warto o tym także wspomnieć 9G-Tronic przestawne automatyczny oraz systemy zapobiegania kolizjom plus, sitronic plus, magiczna kontrola wzroku i systemy kontroli zwinności, i moglibyśmy tak wymieniać bez końca.

Pakiet terenowy lub „offroad” obejmie także zawieszenie pneumatyczne i szereg programów wydajnościowych, dzięki którym GLE może stać się prawdziwym wspinaczem górskim. Chociaż zaprowadzisz go do jakiegoś gorszego „wąwozu” tylko z ciężkim sercem.
Pakiet terenowy lub „offroad” obejmie także zawieszenie pneumatyczne i szereg programów wydajnościowych, dzięki którym GLE może stać się prawdziwym wspinaczem górskim. Chociaż do gorszego „wąwozu” zaprowadzisz go tylko z ciężkim sercem.

Plusy są także po stronie gamy silników, gdzie historia zaczyna się od wersji GLE250D, pod którą etykietą się ukrywa czterocylindrowy diesel przy 150 kW lub 204 KM jest wyższy GLE300D z silnikiem wysokoprężnym V6 w nosie i 190 kW (258 KM) po stronie benzynowej GLE400 z silnikiem benzynowym V6 z podwójnym turbodoładowaniem i mocą 245 kW (333 KM) i GLE 500 z podwójnym turbodoładowaniem V8 agregaty i 320 kW (435 KM). Szczytem oferty będą dwie wersje GLE63AMG w dwóch wersjach, o mocy 410 kW i 700 Nm momentu obrotowego i 430 kW i 760 Nm momentu obrotowego. Ten pierwszy przyspieszy do setek w zaledwie 4,3 sekundy, ten drugi będzie o jedną dziesiątą szybszy. Prędkość końcowa tradycyjnie ograniczona jest do 250 km/h, a jeśli to nie wystarczy, można też zdecydować się na Pakiet sterowników AMG, który jest między innymi najwyższy prędkość wzrasta do 280 km/h. Kropka nad i, a raczej nad e, oznacza wersję GLE 500e 4 nakrętki, który napędzany jest silnikiem benzynowym o mocy 245 kW z wersji GLE400, który wspomagany będzie także przez Silnik elektryczny o mocy 79 kW. Ten ostatni będzie mógł 30 km także transport zaledwie i tylko na prąd, średnie zużycie wynosi 3,3 litra lub 78 gramów emisji CO2.

W nowym GLE prestiż można zapisać przez duże P i (na różne sposoby) wyhaftować także na siedzeniach foteli.
W nowym GLE prestiż można zapisać przez duże P i (na różne sposoby) wyhaftować także na siedzeniach foteli.

Mercedes-Benz GLE będzie miał swoją premierę podczas zbliżającego się salonu samochodowego w Nowym Jorku, kiedy zostaną ogłoszone jego ceny i data wprowadzenia na rynek.

Z Wami od 2004 roku

od roku 2004 badamy miejskie trendy i codziennie informujemy naszą społeczność obserwujących o najnowszych stylach życia, podróżach, stylu i produktach, które inspirują pasją. Od 2023 roku oferujemy treści w głównych językach świata.