W redakcji zagłębiliśmy się w liczby i obszerne statystyki epidemii we Włoszech i doszliśmy do wniosku, że sytuacja w Słowenii na samym początku epidemii nie była dobra. Już 250 zakażonych oznaczać będzie taki sam stopień nasilenia epidemii jak we Włoszech. Zalecane jest poważne i nadmierne działanie! Tylko w ten sposób można ograniczyć długoterminowe konsekwencje.
Włochy jest całkowicie sparaliżowany, a znaczna czwarta część ludności znajduje się w warunkach wojny. Prawie wszystko jest zamknięte. Ale trzeba sobie uświadomić, że od wybuchu epidemii minęły dopiero dobre dwa tygodnie.
Dane o wybuchu epidemii wprowadziliśmy w redakcji w tabeli i okazało się, że sytuacja w ostatnich dniach w Słowenia budzi spore zaniepokojenie. Mianowicie okres inkubacji rozpoczęliśmy ze znacznie większą liczebnością niż Włosi, którzy przez dobry miesiąc skutecznie walczyli z epidemią. Numer 16 jednak pod względem epidemiologicznym, biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców Słowenii, jest to już alarmujące. I praktycznie reprezentuje liczbę bezwzględną 480 zakażonych w porównaniu z populacją Włoch.
Liczba przypadków na milion
Konieczne jest porównanie według tych samych mianowników: liczby mieszkańców przypadających na kraj. Słowenia ma obecnie 7,7 pacjentów na milion mieszkańców, podczas gdy Włochy 122 pacjentów na milion mieszkańców (2 miliony kontra 60 milionów). Oznacza to, że Słoweńcy osiągną ten sam poziom epidemii już o godz 250 zakażonych mieszkańców. Dlatego też uzasadniona jest obawa o niewystarczające działania osób odpowiedzialnych.
Słowenia znajduje się obecnie w fazie inkubacji
Słowenia jest w fazie inkubacji, co oznacza, że wirus się pojawił. Że go rozpoznaliśmy. Po tej fazie następuje faza inkubacji trwająca tydzień lub dwa, czas, w którym zostaną pokazane wszystkie przypadki. Problem w tym, że w tym samym czasie codziennie powstaje kilka nowych przypadków. Dlatego też dzieje się to konto „odsetki - odsetki” polegające na deponowaniu kapitału na kapitale. Pod koniec tygodnia możemy już spodziewać się niepokojących danych. A raczej cudem będzie, jeśli będzie inaczej!
Liczba lekarzy i pracowników medycznych w Słowenii jest znacznie niższa niż we Włoszech
W porównaniu do Słowenia Włosi mają jednego lekarza na osobę 250 mieszkańców (ratunek:eurostat), podczas gdy w Słowenii na jednego lekarza przypada jeden lekarz 322 mieszkańców. Ta liczba jest ważna głównie ze względu na większą ideę obrazu, który reprezentuje koronawirus epidemia. Trzeba jednak mieć świadomość, że personel medyczny i system opieki zdrowotnej będą kluczowe w najbliższych dniach. Jak wszyscy wiemy, nie jest to w Słowenii najlepszy stan.
Do końca tygodnia w Słowenii może być nawet 600 przypadków zakażenia, z czego zdecydowana większość pozostanie niezidentyfikowana
W epidemiach kluczem są statystyki i zrozumienie statystyk na milion. Kluczem jest algorytm i wykładnik, z jakim wirus się rozprzestrzenia. Wydaje się, że słoweńscy lekarze i osoby odpowiedzialne nie rozumieją podstawowe dane statystyczne, które wskazują, że praktycznie już dziś należy podjąć pilne działania, głównie w celu ograniczenia długofalowych skutków dla gospodarki. To ostatnie może być katastrofalne. Problemem jest liczba spraw, które wciąż możemy kontrolować, ponieważ każda sprawa wymaga dużego wysiłku logistycznego w celu zbadania kontaktów. Przy 30 przypadkach może być ich już więcej niż 3.000. Słowenia nie może tego zrobić logistycznie zbadanie wszystkich spraw i izolacji wystarczającej liczby osób. Przy liczbie 100 system na pewno się zepsuje lub wymknie spod kontroli.
Wywiad: dr Richard Hatchett (Ważne spojrzenie na koronawirusa)
Najnowsze dane wskazują na wysoką śmiertelność we Włoszech! Śmiertelność 6% wśród wszystkich już zamkniętych spraw
Czy wystarczy spojrzeć na łączną liczbę zgonów i aktualną liczbę zachorowań, czy też co powinniśmy wziąć pod uwagę?
Problem z po prostu dzieląc całkowitą liczbę zgonów a całkowita liczba przypadków jest taka, że się nie liczy niezgłoszonych przypadków lub opóźnienia od choroba na śmierć. Opóźnienie jest kluczowe: jeśli w danym dniu do szpitala z Covid-19 trafi 100 osób i wszyscy wciąż żyją, co oczywiście nie oznacza, że śmiertelność jest 0 procent. Musimy poczekać, aż dowiemy się, co ostatecznie się z nimi stanie lub ile z tych przypadków zakończy się śmiercią. Liczby te pokazują następnie śmiertelność z powodu infekcji COVID-19, co należy porównać z liczbą spraw już zamkniętych. Co jest bliższe rzeczywistości. Przy takim założeniu śmiertelność z powodu wirusa wśród wyleczonych przypadków jest sprawiedliwa 6 proc, co jest bardzo niepokojące! I znacznie wyższy niż oficjalne dane.
Do chwili obecnej zostały one zakończone 66 133 przypadków, z których już ulegli chorobie 3831 osób – przedstawia ta postać 6 proc.
To jest epidemia - osoby odpowiedzialne są całkowicie niewykształcone w zakresie podstawowych terminów
Najbardziej niepokojące jest to, że urzędnicy nie znają podstawowych pojęć: co to jest epidemia i co ją definiuje. Jeśli w słoweńskiej służbie zdrowia mamy problemy nawet z tym, że nie wiemy, jak poprawnie interpretować pojęcia, to możemy się bardzo, bardzo martwić o wszystko inne. O tym jak słabo jesteśmy wykształceni świadczy również nieodpowiedzialne zachowanie samych pracowników służby zdrowia, którzy w chwili pisania tego artykułu odpowiadają za 50 procent wszystkich zakażeń w Słowenii.
Rozkład terminu Epidemia - źródło: Wikipedia
Epidemia (z greckiego epi-na (przedrostek) + ludzie demos) to jest nagła erupcja I szybkie rozprzestrzenianie się niektóre choroby zakaźne w populacji ludzkiej, które znacznie przekracza normalną zachorowalność (zapadalność) w tej populacji. Definicja zależy więc od przewidywanej częstości występowania choroby: kilka przypadków rzadkiej choroby w populacji scharakteryzowane jako epidemia, podczas gdy znacznie częstsze przypadki, np. przeziębienie, nie Szczególnie poważne i geograficznie rozpowszechnione epidemie są określane mianem pandemii.
Czy panika jest uzasadniona?
Dobre przygotowania na nadchodzące dni są uzasadnione. Świat się zmieni, częściowo zatrzyma. Rząd Republiki Słowenii powinien wydać poważniejsze ostrzeżenia, poważniejsze zarządzenia i ograniczyć przemieszczanie się. Niestety bez drastycznych środków nie ma pozytywnych scenariuszy. Uznani epidemiolodzy ostrzegają, że kryzys związany z koronawirusem może trwać kilka miesięcy. Niektórzy wierzą, że życie wróci do normy dopiero pod koniec przyszłego roku. Wielu wirusologów jest zdania, że w czarnym scenariuszu, biorąc pod uwagę dane cechy wirusa, ten ostatni może osiągnąć nawet 70 procent światowej populacji.