Jak chcę płatki śniegu na Boże Narodzenie. To byłoby takie wspaniałe! I choć jeszcze kilka lat temu była to norma, dziś to już nie tylko wyjątek, ale science fiction. Śnieg będzie padał przed i po świętach, będzie padał na Wielkanoc, a nawet na majówkę, ale na Boże Narodzenie nie będzie śniegu. Ale nie poddam się. Boże Narodzenie słynie z cudów.
magazyn miejski Słowenia
Sieci społecznościowe połączyły społeczeństwo w zupełnie wyjątkowy sposób i stworzyły nowe cyfrowe gwiazdy – influencerów, którzy nie żyją w ramach klasycznych kanałów medialnych, takich jak telewizja, radio i prasa. Są to influencerzy w kanałach cyfrowych, których nie zna Twoja babcia, a Twoja mama nie rozumie. Czy ci nowi cyfrowi influencerzy to naprawdę nowi celebryci? Dla nowych pokoleń na pewno. Może dla tych pomiędzy. Dla niektórych nigdy. Zasadniczo musisz żyć w ich cyfrowym świecie, abyś mógł ich poczuć, abyś mógł ich zrozumieć.
Kilka dni temu przejeżdżałem przez Vrhnikę. Jako pasażer nie mam egzaminu na prawo jazdy. („Powiedz, co?!”). Nawiasem mówiąc, naprawdę nie czuję się pozbawiony, używam roweru i „pedhondy” lub, mówiąc lepiej, moich dwóch nóg.
A jak inaczej? Euforyczny, słoneczny, przekupny? Może przyjmiesz jakieś prezenty pod stołem? I tak nic się nie dzieje, w tej chwili nikt nie zagląda pod twoje ręce, nikt nic nie widzi w naszym małym subalpejskim kraju, ale on wszystko wie, jest cichy i mówi coś od niechcenia, podczas gdy na jego twarzy pojawia się uśmiech, gdy pani, kto czeka w kolejce, przynosi czekoladę, mówiąc: mogę być pierwszy, bo inaczej pyszności przepadną...
Wiosna to czas, kiedy sprzątamy. Czyścimy nasze szafy, sprzątamy nasz dom, sprzątamy nasze otoczenie, może nawet oczyszczamy nasze myśli i ducha.
Czasami ogarnia mnie taka nostalgia, nostalgia za czasami, kiedy mnie w ogóle nie było. Oglądam zdjęcia ze „złotego wieku” Hollywood i ówczesnych europejskich produkcji, słucham francuskich chansons i włoskich canzones. Przeglądam stare magazyny o modzie i zastanawiam się. Gdzie podziało się całe to piękno, to czyste piękno, które nie potrzebowało futurystycznych akcesoriów i mnóstwa makijażu, ale wciąż było tak bardzo obecne? Gdzie tkwił ich sekret (poza dobrymi stylistami i wizażystami)? Czy po prostu było to dla nich mniej stresujące?
„Sen jest lepszy niż brandy”, mówi stara ludowa mądrość, a eksperci nie kwestionują tego. Osoba powinna zatem potrzebować od 7 do 8 godzin snu dziennie. A zaledwie 14 dni z sześcioma godzinami snu powinno wystarczyć, aby nasz organizm zaczął czuć się tak, jakbyśmy mieli 0,1 ppm alkoholu we krwi (źródło: AsapSCIENCE).
Lato w pełni, a w mieście zapowiada się szereg wydarzeń, w których wydaje się, że nie ma miejsca na programy, które rozpieszczają wszystkie zmysły.