Po ponad dekadzie od ostatniej części, „Scream VI” wreszcie jest tutaj, przynosząc ze sobą nową generację ocalałych i świeże spojrzenie na kultową serię horrorów. Wyreżyserowany przez Matta Bettinelli-Olpina i Tylera Gilletta najnowszy rozdział przedstawia historię czterech ocalałych z masakry w Woodsboro, którzy próbują ułożyć sobie życie w Nowym Jorku.
Film zaczyna się od zabójstwa profesora filmowego i szybko eskaluje, kiedy Twarz ducha kontynuuje swój morderczy szał. Do czterech podstawowych postaci, Samanthy (Melissa Barrera), Tary (Jenna Ortega), Mindy (Jasmin Savoy Brown) i Chada (Mason Gooding), dołączają również powracający bohaterowie Gale Weathers (Courteney Cox) i Kirby Reed (Hayden Panettiere). Jako banda nowicjuszy, by zmierzyć się z notorycznym zabójcą.
W miarę wzrostu liczby ofiar film porusza tematy związane z traumą i radzeniem sobie, ale ostatecznie nie zawiera głębszego komentarza dla fanów horrorów. Mimo to „Scream VI” nadal dostarcza napiętych stałych fragmentów i pełnych napięcia momentów, które sprawiły, że seria stała się kultowym klasykiem.
Jednym z wyróżniających się występów jest Ortega, której rozmazany tusz do rzęs i ostre jednolinijki wprowadzają elektryczność w każdą jej scenę. Ale brak zwykłej aktorki Neva Campbell, Sidneya Prescotta z serii, wydaje się, że to pomyłka, pominięcie ważnej części serii.
Od strony technicznej filmowcy postanowili wykorzystać Montreal jako miasto Nowy Jork, co sprawiło, że niektórzy widzowie poczuli się odłączeni od miejsca spotkania. Jednak wykorzystanie winiarni i wagonów metra dodaje filmowi autentyczności.
Miłośnicy atrakcji będą zachwyceni, kiedy zauważą w tle pisanki z horroru, w tym kostiumy z innych horrorów oraz odniesienia od reżyserów horrorów i podcastów filmowych. W jednej scenie postać ma nawet plakat zatytułowany „The Babadook” wiszący na ścianie.
Chociaż „Scream VI” może nie wymyślać koła na nowo, wciąż oferuje proste przyjemności staromodnego slashera, z nową generacją ocalałych walczących z kultowym zabójcą. Fani franczyzy będą zadowoleni, a nowicjusze docenią mieszankę horroru, komedii i tajemnicy.