Wyobraź sobie, że biegniesz sprintem na 100 metrów z Usainem Boltem. On jest już na 90. metrze, jego mięśnie pracują perfekcyjnie, a technika jest nienaganna. Jesteś gdzieś na 60. metrze, dyszysz, masz rozwiązane sznurowadła i ściśniętą klatkę piersiową. I co robisz? Zamiast zacisnąć zęby i przyspieszyć, zatrzymujesz się, wołasz sędziów i żądasz przesunięcia linii mety na 150 metrów, mówiąc, że to pomoże ci złapać rytm.
W świecie, w którym samochody stały się sterylne i nakręcane do granic nudy, Jeep pozostaje tym starym przyjacielem, który przychodzi na imprezę w ubłoconych butach i z najlepszymi historiami. A dzięki specjalnej edycji Jeepa Wranglera Whitecap z 2026 roku udało się to, co udaje się niewielu – zapakowali nostalgię w nowoczesną puszkę, nie popadając w patos. To nie tylko samochód; to pamiątka czasów, gdy biały dach był symbolem amerykańskiego lata.
Volkswagen jest jak ten przyjaciel, który zawsze spóźnia się na imprezę. Wszyscy już są – Tesla tańczy na stole, Chińczycy zjedli już wszystkie chipsy, Francuzi flirtują z kelnerką. A potem, gdy wszyscy są już trochę zmęczeni, wchodzi VW. Lekko zdyszany, w nie do końca wyprasowanej koszuli, ale za to z najlepszym piwem i domową kiełbasą. VW ID. Polo jest właśnie taki. Przegapił początek elektrycznej rewolucji w segmencie maluchów, ale teraz, gdy już tu jest, wygląda na to, że przejmie całe show.
Jeśli kiedykolwiek patrząc na Bentleya Continentala GT pomyślałeś: „Wiesz, czego brakuje temu samochodowi? Brakuje mu tego złowrogiego uczucia, że zaraz połknie wszechświat”, to masz szczęście. Albo masz poważne problemy psychologiczne. Tak czy inaczej, Brabus ma dla Ciebie rozwiązanie. Niemieccy tunerzy, którzy prawdopodobnie są jedynymi ludźmi na świecie, którzy uważają „gwarancję fabryczną” za obrazę ich męskości, wzięli najbardziej arystokratycznego brytyjskiego grand tourera i przerobili go na coś, czym jeździłby Batman, gdyby znudziło mu się ratowanie Gotham i postanowił go kupić i zburzyć. To Brabus 900 Superblack. I to jest kompletnie absurdalne. W najlepszym tego słowa znaczeniu.
Na pierwszy rzut oka to samochód, którym Twoja babcia jeździłaby w niedzielę do kościoła. Wygląda uroczo, nostalgicznie i zupełnie niegroźnie w kolorze Marathon Blue. Ale kiedy kierowca naciska pedał gazu, nie słychać charakterystycznego ryku chłodzonego powietrzem silnika typu bokser. Jest cisza, dym spod opon i przyspieszenie, które powinno być nielegalne.
Ferdinand Alexander Porsche prawdopodobnie nie polubiłby tego samochodu. Nie dlatego, że nie był dobry – wręcz przeciwnie, jest fantastyczny – ale dlatego, że FA był człowiekiem funkcjonalności, purystą, który wierzył, że design powinien być cichym sługą celu. Ale 90 lat po swoich narodzinach Porsche stworzył coś, co może go nawet przekonać do złamania własnych zasad: 911 GT3, które jest jednocześnie samochodem wyścigowym i najdroższym na świecie dodatkiem modowym.
Wyobraź sobie następującą sytuację: jesteś człowiekiem sukcesu, prawdopodobnie posiadasz małą wyspę lub przynajmniej sporą działkę w centrum metropolii. W Twoim garażu stoi najnowszy, zaawansowany technologicznie Land Rover Defender Octa, bestia z silnikiem twin-turbo, która jeździ, jakby fizyka nie istniała. Ale obok niego… obok niego jest pustka. Albo, nie daj Boże, stary Defender w „niewłaściwym” kolorze. Horror, prawda? Otóż Land Rover Classic ma rozwiązanie tego „kryzysu egzystencjalnego”. Teraz możesz zamówić klasycznego Defendera z silnikiem V8, który jest dopasowany do Twojej nowej zabawki, aż po najdrobniejsze szwy i pigmenty lakieru. A więc – Land Rover Classic Defender Octa.
Rok 2026 będzie wielkim rokiem dla Stanów Zjednoczonych. Obchodzą 250. rocznicę niepodległości, co w ich słowniku oznacza fajerwerki, myśliwce i – oczywiście – samochody z edycji specjalnych, bardziej patriotyczne niż Abraham Lincoln na orle. Ale zanim przewrócisz oczami i zaczniesz oczekiwać samochodów w tanim winylu w gwiazdy i pasy, przestań. Chevrolet tym razem ma niespodziankę. Ich kolekcja Stars & Steel jest naprawdę… pyszna. A co ważniejsze, zawiera potwora o nazwie Corvette ZRX1.
Żyjemy w świecie, w którym producenci samochodów są przekonani, że wszyscy chcemy jeździć wysokimi, masywnymi i masywnymi pudłami zwanymi SUV-ami. Ale podczas gdy Europejczycy spoczywają na laurach, koreański Genesis właśnie rzucił wyzwanie całej branży. Zaprezentowali Genesis G90 Wingback Concept – samochód, który dowodzi, że nie potrzebujesz traktora do przewożenia rodziny i psa, potrzebujesz stylu.
Jeśli kiedykolwiek spojrzałeś w otchłań, a otchłań mrugnęła w odpowiedzi parą reflektorów LED z matrycą, prawdopodobnie stałeś przed nowym Range Roverem. W świecie, w którym producenci samochodów rywalizują o to, kto upchnie najwięcej chromu do swoich SUV-ów, by olśnić przechodniów na promenadzie w Monako, Range Rover postanowił zrobić coś zupełnie innego. Stworzyli samochód, który krzyczy „Jestem bogaty”, ale robi to szeptem. Poznaj nowego Range Rovera SV Black – pojazd dla tych, którzy uważają, że Batmobil Batmana jest zbyt kolorowy i niewystarczająco wygodny. Czy to kolejna edycja specjalna dla kolekcjonerów, czy raczej inżynieryjny wybryk? Jedno i drugie. A prawdopodobnie coś więcej.
Większość współczesnych samochodów „edycji specjalnych” to jedynie desperacka próba działów marketingu, by sprzedać Wam naklejki w cenie małego mieszkania. Zazwyczaj to czterokołowy nudziarz z nowym logo. Ale czasami, tylko czasami, gwiazdy się układają, inżynierowie w Stuttgarcie piją wystarczająco dużo kawy, a projektanci dostają wolną rękę, by stworzyć coś z prawdziwą duszą. Poznajcie Porsche 911 Carrera T Formosa – samochód, który nie został stworzony do jazdy, ale do odczuwania. I niestety, prawdopodobnie nigdy nie zobaczycie go na żywo.
Jeśli myślisz, że najlepszą inwestycją jest kryptowaluta lub akcje firmy technologicznej zarządzanej przez socjopatę w basenie, to się mylisz. Prawdziwa inwestycja to samochód na czterech kółkach, który pachnie benzyną i prawdopodobnie zostawia małą plamę oleju na podłodze w garażu. Witamy w 2026 roku – roku, w którym będziemy robić zakupy z otwartymi oczami i zamkniętymi portfelami. 10 legendarnych samochodów na rok 2026.











